Feministki polujące dla zabawy na księży, Związek Radziecki Europy, amerykańscy interwenci na ulicach narodowo-katolickiej Warszawy. Na takich lekturach wyrosło pokolenie Marszu Niepodległości, wyborców Korwina, prawicowych technokratów.

Żałobę po wielkim twórcy najlepiej przeżywać, wracając do jego dzieł – i z takiej smutnej okazji przedwczesnej śmierci Piotra Szulkina obejrzałem ponownie jego filmy. Wychowałem się na fantastyce i Szulkin był dla mnie zawsze filarem jej polskiej gałęzi. Zrazu szokowały przaśnością i paździerzem – śmieci, stare telewizory i korytarze elektrociepłowni, gdzież im do wysmakowanych modeli z „Gwiezdnych wojen”, jak daleko od wyrzeźbionej ze wszelkimi detalami przyszłości „Blade Runnera”!

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Polska fantastyka regresywna to dość ciekawe zjawisko, ale przygnębiające niestety. Na Zachodzie SF jest w większości progresywne a u nas jest na odwrót.
    @fnord1975
    Nie zmienia to faktu, że regresywny fandom jest silny również na Zachodzie.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @fnord1975
    bo u nas wszystko jest na odwrót
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @fnord1975
    A co w tym grajdole nie jest na odwrôt?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Warto zaznaczyć, że Dukaj, który sam jest raczej na prawo (według standardów cywilizowanego świata, nie Polski), ostro krytykował jałowość intelektualną polskiej prawicowej fantastyki. Natomiast odnośnie do uniwersum wiedźmińskiego, sytuację najlepiej podsumowuje tekst pt. "Rozumiem dlaczego Sapkowski pije".
    @q.piatkow'

    wydaje sie, ze Dukaj akurat dojrzal jak wielu pisarzy z szufladki fantastyka dawniej mocno prawicowych i juz tak zideologizowany nie jest.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @zuckermann
    Dlatego podkreśliłem, że Dukaj nie jest prawicowy w polskim kontekście. Chyba sam określił się jako konserwatywnego mieszczanina - w znaczeniu zachodnim. Polska prawica nie jest konserwatywna. Jest wsteczna i intelektualnie jałowa. Konserwatyzm i zachowawczość da się sensownie uzasadnić (zwłaszcza patrząc na tempo zmian technologicznych społecznych - cytując klasyka "nie pochwalam, ale rozumiem"). Biedaromantyczne wzdychanie za wiekiem XIX i nieustanne konstruowanie chochołów (tak typowe dla polskiej prawicy) należy traktować w kategoriach zaburzenia emocjonalnego.
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    Warto tu jeszcze wspomnieć autora Baranieckiego, który ewidentnie zwariował, wierzy w szatańskie opętania, itd.
    Opowiadanie Dicka nie jest obrzydliwe. Jest efektem osobistych doświadczeń niestabilnego psychicznie człowieka, którego relacje z żonami były dość... trudne.
    Nieszczęściem polskiej fantastyki jest to, że przez lata karty rozdawał w niej Parowski, a jak się już poważnie pokłócili, to alternatywny ośrodek utworzyli Ziemkiewicz z Grzędowiczem. Coś jak kłótnia w rodzinie. A do tego jeszcze Oramus z Jęczmykiem. Takie bractwo kościelno-kombatanckie. Choć akurat Parowski potrafił w doborze opowiadań "wznieść się ponad" i nie maltretował czytelników wyłącznie prawicowymi dziełami - za to w publicystyce linię trzymał dość twardo.
    @bloop

    Na opowiadanie Dicka wplyw mial zarown jego mizoginizm zwiazany z klopotami z kobietami (ktory moze byc jakos tam usprawiedliwiony tymi przezyciami) oraz szajba religijna, jaka wowczas przechodzil, a wiemy jakie to sekciarstwo jest w USA. Kazda protestancka sekta ma wlasny kosciol i pastora. Calosc zwienczylo jeszcze uzaleznienie od narkotykow.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @zuckermann
    ja bym jeszcze dodał nieleczoną schizofrenię paranoidalną, która tak pięknie napędzała geniusz PKD, ale też skutkowała takimi koszmarkami właśnie.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @bloop
    Napiszmy wprost - Dick był człowiekiem genialnym, ale ewidentnie chorym psychicznie. Nawet jego najlepsze dzieła (np. Ubik albo Defenders) wskazywały na to, że gość zmaga się z poważnymi problemami psychicznymi.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    > Na ile w tym wszystkim niewiedzy, a na ile ideologii – nie mam pojęcia,

    obstawiałbym, że te prawicowe fiksacje dawniejszych i obecnych Polaków biorą się głownie z jakiegoś zakompleksienia (te fantazje o kastrujących feministkach) podlanego porządnym, rydzykowym kołtuństwem. Tęsknotą kołtunów za wyimaginowanymi, przeszłymi bohaterskimi czasami..
    @jg_gw1
    Lepiej nie próbować tego analizować w racjonalnych kategoriach, bo trafi się do krainy po drugiej stronie lustra.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    W Polsce prawicowy to tyle, co skretyniały, odmóżdżony
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    Jakiś czas temu pisałem, jak zostać młodzieżą z poglądami prawicowymi dorastając w latach 90tych. Otóż należy być nerdem. Czytać dużo NF (szczególnie publicystykę!) a jak się znudzi to sięgnąć po czasopisma o grach komputerowych, np. Gamblera, gdzie felietonista rozprawia się z groźną poprawnością polityczną. Warto też uczestniczyć w spotkaniach organizowanych przez fantastykę, gdzie można poznać ciekawych ludzi - np. Marcina Wolskiego.
    @Dead_Joe
    ten felietonista z Gamblera był polskim prawicowym fantastą, wszystko zostało w rodzinie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @mrwisniewski
    Oczywiście chodzi o Piekarę. Za to jego koledze po piórze, naczelnemu Gamblera, zdecydowanie się poprawiło.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Jakbym czytał wspomnienie z dziecięctwa. Miałem nawet okres katowania filmów Szulkina, szkoda jednak, że techniczne były słabe/niedoinwestowane (wątpię czy to tylko kwestia umowności środków wyrazu, teatralności). Do tego polska oszołomiona fantastyka, dla mnie-prowincjusza było trudne zrozumienie i pogodzenie się z faktem, że to wszystko w dużej mierze bullshit. Dzisiaj rodzimą fantastykę głównie omijam szerokim łukiem. Dodatkowo, kiedyś kupiłem sobie przypadkiem książkę Jęczmyka, coś ze średniowieczem, to dopiero był czysty przekaz z otchłani szaleństwa.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Ktoś koledze wyciął z tekstu ostatni(e) akapit(y).
    już oceniałe(a)ś
    6
    4