Perseidy 2017: Wyłącz telewizor, wyloguj się z Facebooka, nie patrz na ekran smartfona. Noc z 12 na 13 sierpnia spędź w realu. Przed nami deszcz gwiazd. Tylko raz w roku.

Mała wieś pod Sędziszowem w dawnym Kieleckiem. Noc, niebo pełne gwiazd. Mogłem mieć trzy lub cztery lata. Siedziałem na schodkach przed domem babci. Zdziwiony, że tata jeszcze nie pogonił mnie do łóżka. I nagle błysk! Świetlista linia przecięła niebo nad pobliską stodołą. I znikła.

Dziś nad moim domem nie ma tak ciemnego nieba jak wtedy. Podejrzewam też, że gdybym pojechał na miejsce moich pierwszych astronomicznych doświadczeń, bardzo bym się rozczarował. Ulica we wsi będzie pięknie oświetlona dzięki funduszom unijnym, a proboszcz z pewnością dumny z iluminacji świątyni. Światła oddalają nas od gwiazd.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    A mnie niebo jest zachmurzone i doopa. Mogę se pooglądać kufel z piwem.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1