Książka. Najpotężniejszy przedmiot naszych czasów zbadany od deski do deski
Keith Houston
Przeł. Paweł Lipszyc
Karakter, Kraków
Trzcina papirusowa służy starożytnym Egipcjanom m.in. jako materiał do budowy okrętów, splatania lin, pokarm i lek. Ale przede wszystkim stała się najpopularniejszym materiałem piśmiennym. „Jakkolwiek i gdziekolwiek wynaleziono papirus, w połączeniu z hieroglifami stał się on spójnym mechanizmem przekazywania i przechowywania informacji” – pisze Keith Houston.
Wynalazcą pergaminu – konkurenta papirusu – miał być król Pergamonu Eumenes II, który władał tym greckim miastem-państwem leżącym w północno-zachodniej Turcji w latach 197-159 p.n.e. Był też założycielem drugiej co do wielkości – po Aleksandryjskiej – biblioteki starożytnego świata. To embargo na zakaz eksportu papirusu (władca Egiptu Ptolemeusz miał być zazdrosny o rozwój Biblioteki Pergamońskiej) zmusiło Eumenesa do znalezienia alternatywnego materiału piśmiennego. W rzeczywistości pisano na skórze już 2,5 lat p.n.e., a najstarsze, sumeryjskie przepisy na pergamin pochodzą z 800 r. przed Chrystusem. Kluczowa dla jego kariery była prezentacja pergamońskiego pergaminu – znacznie bardziej sprężystego i elastycznego niż ten pochodzący z Egiptu – w Rzymie przez Kratesa z Mallos, uczonego z Biblioteki Pergamońskiej. Spustoszony wojnami Egipt akurat musiał wstrzymać eksport papirusu. Przed pergaminem otwierały się więc doskonałe perspektywy. Na ponad tysiąc lat.
Autor powiedzenia Sit tibi terra levis (Niech ci ziemia lekką będzie), rzymski poeta Marcjalis, ma spore zasługi w popularyzacji nowego kształtu książki. „Wy, którzy pragniecie mieć przy sobie moje książeczki i chcecie towarzyszy w długiej podróży – pisał – kupujcie te, które pergamin zamykają w małych stronach; futerały na zwoje przeznaczcie dla wielkich pisarzy, ja zmieszczę się w dłoni...”.
Najstarsze ślady kodeksów, a raczej kodeksików – książek w dzisiejszym kształcie – pochodzą mniej więcej z tego samego czasu co epigramaty Marcjalisa, a znaleziono je na śmietnikach starożytnego egipskiego Oksyrynchos. Były to ponumerowane karty (strony 11 i 12) papirusowej książki (wcześniej myślano, że pierwsze kodeksy były pergaminowe). Najstarsze w pełni zachowane kodeksy – 12 oprawionych w skórę ksiąg papirusowych z IV w n.e. – znalazło przypadkiem w 1945 r. dwóch pasterzy. Były ukryte w glinianym dzbanie. Mężczyźni, którzy początkowo bali się otworzyć dzban – mógł przecież z niego wylecieć dżin – byli zamieszani w zabójstwo, więc nie wychylali się z odkryciem. Prawdę o księgach z Nag Hammadi i zapisanych na nich gnostyckich tekstach ujawniono kilkadziesiąt lat po ich odkopaniu.
Stadium pośrednim między zwojem a kodeksem była książka składana w harmonijkę i często wiązana wzdłuż grzbietu. Odkryto strony z takich książek w Oksyrynchos, ale znano je również w Chinach, Korei i Japonii.
To oficjalna data wynalezienia papieru. W rzeczywistości Chińczycy znali go co najmniej dwieście lat wcześniej. A zanim go wyprodukowali – z kory drzew, szmat i starych sieci rybackich – pisali na zhu bo, czyli bambusie, który był dla nich jak papirus dla Egipcjan, i jedwabiu. Jedwab zresztą bywa w pisarskim użyciu do dzisiaj – w czasie II wojny światowej drukowano na nim m.in. plany ucieczek przerzucane do obozów jenieckich.
A oto oficjalna historia papieru: w 75 r. karierę na dworze cesarskim zaczyna eunuch Cai Lun, zausznik kurtyzany Dou, która poślubiła cesarza Zhanga z dynastii Han. Stał się jej narzędziem do zdobycia władzy, dzięki czemu uzyskał tytuł nadzorcy Warsztatów Cesarskich. W 105 r. pokazał arkusze materiału piśmiennego z włókien roślinnych. Pierwszy papier.
W połowie VIII w. chiński wynalazek wpadł w ręce Arabów. W Bagdadzie pierwszą papiernię otwarto za czasów Haruna ar-Raszida (VIII w. n.e.). Trzysta lat później papier dociera do Hiszpanii – w stronę Europy posuwa się wraz z islamem. Za sprawą rekonkwisty przenika do Europy. I to Europejczycy czynią jego produkcję masową. Pod koniec XVI w. jest od papirusu znacznie tańszy. Jedyny problem z papierem w tym czasie to nieustanny niedobór szmat do jego produkcji...
Johannes Gensfleisch zur Landen zum Gutenberg zaczynał jako producent lusterek dla pielgrzymów (odbijały „światło” relikwii, a potem przenosiły je na przeglądających się w zwierciadle). Znany jest jednak jako wynalazca druku, choć nie on go wynalazł. Kamienne pieczęcie z czcionkopodobnymi symbolami, dzięki którym można było drukować m.in. wizerunki fallusa, odkryto w Iraku. Mają 8,5 tys. lat. Ruchome czcionki 400 lat przed Gutenbergiem wynalazł Chińczyk Bi Sheng. Były wypalane z gliny.
Gutenberg stworzył jednak całą technologię druku, łącznie z formami do odlewania metalowych czcionek i prasą drukarską. Pierwsza wydrukowana przez niego książka – „Ars grammatica” Aeliusa Donatusa – się nie zachowała. Znamy za to dzieło jego życia: wydrukowaną w 30 egzemplarzach na pergaminie i 150 na papierze Biblię. Żeby złożyć jej 1282 strony, potrzebował trzech milionów znaków.
Na swoim wynalazku Gutenberg majątku nie zrobił – Biblią i drukarskimi maszynami musiał spłacić swoje długi.
W ciągu 15 lat od druku Biblii Gutenberga prasy drukarskie były już we wszystkich krajach Europy, a w ciągu 50 lat powstało więcej książek niż w całym poprzednim tysiącleciu.
Aldus Manucjusz z Wenecji zmienia książkę w masowy produkt: drukuje Wergiliusza w niewielkich książeczkach w formacie octavo (do dziś to „klasyczny” format nie tylko książki, ale też czytników Kindle i iPadów), używając czcionki zwanej od jego imienia Aldino (to dzisiejsza kursywa). Jego książki nie są tak zdobne jak dawne kodeksy, ale są wygodne i czytelne. A także tańsze.
Drewno? NiekonieczniePapier można też uzyskać m.in. ze szparagów, kaktusów, kory, bawełny, kości słoniowej, skóry, nawozu, mchu, pokrzyw, papirusu, torfu, ziemniaków, rabarbaru, wodorostów, słomy, trzciny cukrowej, tytoniu, ostu i wełny.
Dziennik „Times” – w tajemnicy przed drukarzami, którzy mogliby się zbuntować powodowani strachem przed utratą pracy – przechodzi na druk na zupełnie nowych prasach mechanicznych wynalazku Friedricha Koeniga. Są one w stanie wypuścić tysiąc obustronnie zadrukowanych arkuszy na godzinę. Wcześniej drukarze „Timesa” produkowali dwieście jednostronnych arkuszy na godzinę.
W 1868 r. William Bullock buduje prasę, która łączy wszystkie wynalazki dotyczące druku. W ciągu godziny była w stanie wydrukować 12 tys. egzemplarzy gazety.
Anglik William Hancock opatentowuje metodę, dzięki której zamiast zszywania arkuszy książki można je sklejać. Niedługo potem George Routledge zaczyna sprzedawać na stacjach kolejowych tanie książki w jaskrawych papierowych okładkach. Tania, popularna, masowa książka stała się faktem.
Michael S. Hart w ramach projektu Gutenberg tworzy cyfrową wersję Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych. To prawdopodobnie pierwsza elektroniczna książka świata. 27 lat później zaczyna się sprzedaż pierwszych urządzeń zaprojektowanych specjalnie do czytania e-booków: Rocket eBook i SoftBook.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze