siNasze bezpieczeństwo to bezpieczeństwo Europy - The Eastern Frontier Initiative
O trzeciej nad ranem w niedzielę 4 lutego br. mieszkańcy podbydgoskich Białych Błót usłyszeli dochodzący z pobliskiego lasu donośny huk. Jako że wcześniej w tym samym lesie, który sąsiaduje z wojskowymi zakładami lotniczymi, znaleziono szczątki rosyjskiej rakiety (spadła niepostrzeżenie 16 grudnia 2022 r. – również w niedzielę), jeszcze tego samego ranka w teren ruszyli policjanci. Kilkudziesięciu czesało zarośla, nie wiedząc, czego właściwie szukają. Po dwóch dniach bezowocnych spacerów akcję zakończono.
Wszystkie komentarze
ani powrotu do PRL-u i jego Obrony Cywilnej wraz z budową schronów czy nawet tylko ukryć. Za to dużo baterii Patriotów i podobnych. Wtedy będzie można nawet posiedzieć w kawiarni.
Tylko jak Pomarańczowy Donald zostanie prezydentem, to może się okazać, że obecnie stacjonujące patrioty wrócą za ocean, a umowy o ich zakupach przez Polskę zostaną jeszcze raz dogłębnie przeanalizowane.
W republice patodeweloperskiej na schrony nie ma miejsca. Ale na mikro pokoje wynajmowane za 1500 zł miejsca jest już bardzo dużo.
No będą ale dla Ruskich podejrzewam że pierwsi polecą na współpracę
Jako "leśne zielone ludziki" pójdą jako pierwsi do nomen omen odstrzału przez ruskich.
A co powiesz o pierwszych miesiącach wojny w Mariupolu?
Się kolega zirytował trochę nie na miejscu. Preppers Czuryłło, jak się Pan wczyta, nie proponuje ziemianek ani dla mieszkańców Kijowa, ani Warszawy, ani gdziekolwiek Pan przebywa. On mieszka koło Gietrzwałdu, czyli prawie że przy Przesmyku Suwalskim, który nie na darmo nawet w CNN funkcjonuje już jako "Suvalki Gap" - bo kacapy zajmą go w 15 minut. Co więcej, Czuryłło nie zamierza żyć w piwnicy 3 lata, tylko - jak sam pisze - spieprzyć za Wisłę jak najszybciej.
Więc może się Pan z nim spotka na latte w jakimś mieście na zachód odeń.
I taki przygłup zostawi ruskim najeźdźcom cały arsenał w swojej chatce albo będzie próbował przewieźć broń przez blokposty... w efekcie czego skończy z kulą w plecach w rowie, a jego cenną broń zabierze obsługa blokpostu.
Od dwóch lat trwa wojna w Ukrainie, kto się chce naprawdę szykować, ten wie czego się spodziewać. A preppersi szykują się na apokalipsę zombie wg filmów amerykańskich (bo na pandemię też przecież nie).
Ja powiem, że śledziłam na bieżąco życie dziewczyny (bardzo bliska przyjaciółka koleżanki z pracy), która tam długo została i potem uciekała korytarzem humanitarnym pod ostrzałem. I wiesz co? Też nieszczególnie korzystali ze schronów, mieli internet, komórki - nimi koordynowali ucieczkę do Polski, a potem najbardziej żałowali, że nie zabrali z domu swoich albumów ze zdjęciami z dzieciństwa.
Warszawa-Suwałki 287km Gietrzwałd-Suwałki 220km. Faktycznie, tuż obok.
I to jest w ogóle ważna uwaga: co maja robić Rodacy którzy już są za Wisła? Wystarczy jak się trochę posuniemy, żeby się RZeczpospolita chwilowo zmieściła między Wisła a Odra czy mamy forsować Odrę na drzwiach od jadalni?
To jest w ogóle przejaw głębokiego geniuszu: stawiać osiedle preppersow na Przesmyku Suwalskim
Niewiele zrozumiałeś z problemów Przesmyku Suwalskiego. Chyba że nadajesz z Moskwy. Przesmyk Suwalski jest łatwy do obrony, ale bardzo trudny by tym Przesmykiem przyjść z pomocą Litwie. Po prostu łatwo go bronić z obu stron, a ciężkie Abramsy raczej się utopią i nie na wiele się przydadzą.
A czym go zajmą? Nie siej ruskiej propagandy Ruscy zdobywają miasteczko wielkości Sieradza w przez rok
O ho ho, już mnie od ruskich trolli odsądzają. Piszę z Francji, nie mam z kacapią nic wspólnego. Mówiąc "zajmą przesmyk" miałem na myśli zmasowane, konwencjonalne uderzenie z obu jego stron.
Ale jak to koledzy @Rol i @calvados1 zwrócili uwagę, aż sobie otwarłem google.maps i rzeczywiście, nie wygląda to tak banalnie. Na zachód od Grodna są potężne lasy, jakoś nie widzę ruskich atakujących tamtędy. Myślałem o uderzeniu od Grodna na Sejny, ale nie wygląda to na szczęście na taką łatwą rzecz.
Okay, zatem trzymajmy kciuki za Suwałki :) Trzeba przyznać, że przy takiej wydajności jaką mają putinowskie wojska, potrzebowali by z 500 tysięcy tusz mięsnych by przejść do Suwałk, a takie nagromadzenie wojsk byłoby widoczne z kosmosu 2 lata wcześniej.
Widziałem gdzieś schron zbudowany za grube miliony gdzie zapomniano o... kiblu.
dzień bez prądu gdy do jakiegoś miasta można dojść z buta z dowolnego miejsca w Polsce - no extrema że ho ho xD
no pięknie, ale co mamy zrobić my, mieszkający w dużych miastach?
Wy z dużych miast przyjedziecie do nas na wieś . Nie żartuję. Nasi znajomi z miasta wiedzą ,że w razie takich sytuacji mają przyjechać do nas.Na wsi tak jest, że każdy ma zapasy mięsa, warzyw,owoców,przetworów, paliwa i oczywiście agregaty. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, aby ludzie myśleli tylko o sobie. Wszyscy muszą sobie pomagać.
Tak myśleli ci, co pojechali z Kijowa do Buczy. Nie wyszli na tym dobrze.
We wsiach okupacja jest najgorsza, bo nikt nie wie, co żołnierze wyprawiają po domach, nie ma gdzie się przed nimi ukryć.
Ja mieszkam 6km od jednego miasta i 9 od drugiego czyli nie jest żle. Pomieszczeń gospodarskich i skrytek jest tyle, że łatwo się ukryć. Ja nikogo nie zmuszam do przyjazdu ,ale w razie czego zapraszam .
I ile będziesz siedzieć w tych skrytkach? Tydzień? Miesiąc? Dwa lata?
Przeczytaj sobie raport Instytutu Pileckiego o zgwałceniach dokonywanych przez rosyjskich żołnierzy, ich sposobie działania.
To nie będzie jak w filmie z Hollywood, tylko przyjadą żołnierze z Trzydziestego Muchosrańskiego Motostriełkowego Pułku i zasiedlą wszystkie domy w wiosce. Na początku nawet mogą być uprzejmi, dawać jakieś słowo oficera czy coś takiego. A potem się znudzą, wkurzą i nachleją i zaczną się zbrodnie.
Taaa miasto 200k zmieści się u ciebie w wiosce?
Uciekać
Hmmm... Zapraszam do mnie. W 1944 do tych lasów Niemcy wchodzili ale nie wychodzili. Wsi nikt nie będzie bombardował, bo nie warto. Nikt jej nie będzie stale okupował, bo za mała. W lesie można się ukryć/uciec. Dziadek zawsze mnie uczył, że w lesie jest najbezpieczniej.
Jak nie ma prądu, to często nie ma też wody (pompy głębinowe) i ogrzewania (popy obiegowe, palnik pieca). Jak na zewnątrz jest -10 a jesteś osobą starszą albo masz małe dzieci, to brak prądu jest "troszeczkę" niekomfortowy. A jak nie masz samochodu i nie dasz rady "dojść z buta" do najbliższej miejscowości, to masz pecha, bo PKS co drugi dzień.
I zdarza się, że brak prądu trwa nawet kilka dni. Jak dojdziesz z buta do tego miasta, to co dalej? Do noclegowni dla bezdomnych na dwa dni?
Realia Polski Powiatowej są takie, że kto może, zaopatruje się w agregat prądotwórczy. Bo po wichurach, mrozach etc. są regularne przerwy w dostawie prądu, trwające po kilkanaście godzin i dotyczy to zwykle całej okolicy (gmina, powiat) a nie pojedyńczych miejscowości. Więc "z buta" musisz iść do miasta wojewódzkiego.
Swoją drogą - co roku w Polsce starsi, zwykle samotni ludzie umierają z wychłodzenia we własnych mieszkaniach, w centrach dużych miast. Z przyczyn ekonomicznych - nie stać ich na ogrzewanie. Ale to jakby inny wątek.
Też tak myślałem, że pewnych miejsc nikt nie będzie bombardował czy okupował, bo nie ma sensu. Ale przyszła ofensywa w Ukrainie i zobaczyłem, że owszem, jak najbardziej można ogromne, bardzo drogie rakiety wysyłać prosto w małe wioski. Ba, można tracić tysiące, dziesiątki tysięcy żołnierzy, czołgi i inne wyposażenie walcząc o jakąś kompletnie nieznaczącą małą miejscowość, przy okazji całkowicie ją niszcząc.
No i mówimy o Ruskich z dalekiej prowincji. Dla nich to, co w Polsce mają ludzie nawet na najbardziej zapadłej wsi, to luksus i niewyobrażalny dobrobyt. Z Ukrainy kradli kible i stare pralki, u nas nie będą?
W wolsce nie ma eko rolnictwa od tego zacznijmy
Z reszta po eolskim rolniku jak historia uczy jedyne czego sie mozna spodziewac to kolaboracji
tak jest na naszym mazurskim zadupiu 80 km od Królewca i 76 od Suwałk. Zawieje, popada, prądu nie ma 2 dni. Nigdzie się nie dodzwonisz, wszyscy mają cie w d..
Ale słoiki i konserwy w puwnicy są, kury i gęsi są więc będą jajka i mięso. Zapas mąki i makaronów i wody w butelkach jest. Diesel i benzyna w kilku kanistrach są. Zapas drewna do westalki ( to taka kuchnia na drewno i węgiel) jest, węgiel też itd...
Pamiętam jak w latach 50-tych aż do 64r nie mielismy ani pradu ani gazu i żylismy i to nawet całkiem znośnie z 20 ha ziemi ornej i pobliskiego jeziora. W dużych miastach będzie znacznie gorzej. W zadupie nikt nie będzie strzelał rakietami. A w przypadku wojny jadrowej nic nam nie pomoże....ani przed ani za Wisłą.
Owoce morwy to cukrzyka skutecznie zabiją, są diabelnie słodkie. Obniżają cukier liście!!! morwy, także jeżyny, pomaga też pokrzywa - liście!!! Sprawdzajcie takie rewelacje i nie wkurzajcie!
Jakbym był cukrzykiem, to bym zrobił wszystko, żeby mieć zapas insuliny przynajmniej na rok. Przecież w praktyce w razie czego leki to będzie pierwsza rzecz, której zabraknie, a żadne liście morwy czy pokrzyw nie wystarczą.
Bądźmy realistami.
W polskich warunkach np. likwidacja 800+ oznacza że po prostu zostanie za te pieniądze powołane jakieś tam dodatkowe ministerstwo (np. wojny, pokoju, czy czegośtam np. "spraw nadzwyczajnych") i w pierwszej kolejności zaczną od kupowania mebli do nowej siedziby, przetargu na auta z podgrzewanymi fotelami i tworzenia "struktury pracowniczej" czyli etatów dla 800-1000 urzędników z których od razu 15 % pójdzie na długotrwałe zwolnienia lekarskie, część wystąpi o urlop szkoleniowy, znowu inni zostaną oddelegowani do innych jednostek, etc, etc.
Kiedyś było inaczej? Nie. Tym razem też nie będzie.
Ale jest dobry pretekst do likwidacji szkodliwego socjalu.
Nie, nagrody są potrzebne jeszcze większe.
Obawiam się, że likwidacja PLN+ wywołałaby wojnę domową. A w najlepszym wypadku przynajmniej kolejną falę znikających kół, katalizatorów i wszystkiego na co akurat właściciel nie patrzy.
To Unia Europejska narzuciła nam wprowadzenie programu socjalnego. A że jest on koślawy, to inna para kaloszy. Najbliższy ideału jest ten w Izraelu, i to właśnie na nim powinniśmy byli się wzorować. Niestety, to już bardziej wymyślne niż rozdawnictwo bez opamiętania na prawo i lewo, a teraz nawet jeszcze to bardziej lewo, które to nic a nic nie powinno nas obchodzić.
Rozmarzyłeś się, kacapie... Pomyśl lepiej w czyjej strefie okupacyjnej się obudzisz, kiedy opadnie kurz po natowskim kontrataku.
I co z tym zrobisz?
Nic, będziesz się wsciekał a my będziemy się śmiali. :)
Strachy na Lachy! NYT podpowiada o 12 bazach szpiegowskich zainstalowanych we Wku...nie przez Anglosasów przed 2022 rokiem. Czekam na wiatr co rozgoni ciemne skłębione zasłony!