Wcześniej sprawdzamy w internecie wszystkie knajpy. Unikamy krępujących sytuacji, że wchodzisz do lokalu, widzisz ceny i wychodzisz

. . .

W tym roku Basia zrezygnowała z wakacji all inclusive w Grecji i popłynie z mężem na jeden dzień do Karlskrony.

Wojtkowi marzą się Wyspy Kanaryjskie, ale na razie nie pojedzie nigdzie, bo zbierają z dziewczyną na wkład własny do kredytu.

Kinga zabrała męża i troje dzieci do chaty w górach, na szczęście ma duże zniżki na Booking.com.

Kasia z Rudy Śląskiej z mężem lecą do Albanii, niestety Ryanair kazał im zapłacić za półroczne dziecko.

A Katarzyna z Kaszub tłumaczy, że nigdzie nie wyjadą, bo cała rodzina to domatorzy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ja wchodzę. Widzę, ze nie mam ochoty tyle placic za to, co mi się oferuje i wychodzę. Widzę, ze nie mają tego, co bym chciała zjeść i wychodzę. To nie jest kwestia pieniedzy, po prostu nie podoba mi się ich oferta i nie będę kupowac rzeczy, ktorych nie chcę. Wejscie do restauracji to nie to samo co obmacanie bochenka chleba, nie zobowiazuje do niczego. Trochę pewności siebie, proszę panstwa!
    @minkatminkat
    Tak samo.
    A w sklepach nachalnemu konsultantowi, zachwalającemu jakiś towar, bez skrępowania mówię że dla mnie za drogo.
    już oceniałe(a)ś
    34
    0
    @rattus-rattus
    ale to trzeba w sobie mieć poczucie wartości nie wynikające z pieniędzy i duży poziom rozumu, którego brakuje potomkom chłopów - takiemu jest wstyd, mentalność zastaw się a postaw się niestety silna w narodzie :(
    już oceniałe(a)ś
    31
    18
    @minkatminkat
    W niektórych restauracja, zwłaszcza w ciepłym klimacie, menu jest wystawione na zewnątrz i wszyscy zadowoleni.
    już oceniałe(a)ś
    38
    1
    @silczak
    No tak, ale nawet jak nie jest to moze się czlowiekowi nie podobac co jest w menu, albo wejdzie, usiądzie i stwierdzi, ze w calej restauracji slychac jakąś wyjątkowo głośną, wesołą grupę itd. Mozna wstać i wyjsc, jak ktoś się będzie pytal to grzecznie powiedzieć, ze się rozmyslilismy- wolno. Nawet jezeli kelner będzie się krzywo patrzył.
    już oceniałe(a)ś
    25
    1
    @bruxaniealp

    >>potomkom chłopów - takiemu jest wstyd, mentalność zastaw się a postaw się niestety silna w narodzie :(<<

    'Zastaw się' było cześcią obyczajowości szlacheckiej, od szaraczków po królewięta.

    Chłopstwo było skrzętne.
    już oceniałe(a)ś
    22
    2
    @bruxaniealp
    I jeszcze "bo co sobie kelner/sprzedawca o mnie pomyśli" (a pomyśli sobie co najwyżej, że nie trafił na frajerów).
    już oceniałe(a)ś
    21
    2
    @turpin
    No, chyba że akurat chłopstwo postanowiło się "wszrubować" do szlachty. I wtedy właśnie najbardziej starało się dorównać temu "zastaw się", zazwyczaj zresztą z kiepskim skutkiem (vide frustrat Nekanda Trepka z jego ociekającymi nienawiścią i zawiścią donosami).
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @bruxaniealp
    Samx potwierdzasz tą mentalność
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    @turpin
    Raczysz żartować chłopstwo we wszystkicm starało się szlachtę naśladować nawet w pewnym momencie zaczeło się do siebie na wzajem per pan pani zwracać przez co potem szlachta coraz śmieszniejsze i bardziej skomplikowane zwroty grzecznościowe zaczęła wymyślać
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Ludzie... coś ty chyba nie gra. Jeśli rodziny 3-4 osobowej z dochodem 12 tys. netto nie stać na wakacje to kogo?
    @mooschka
    Taki wyjazd dla 4 osób (dwoje dorosłych + dzieci) to koszt rzędu 6-8 tyś, no i trzeba coś wziąć se sobą.
    już oceniałe(a)ś
    11
    6
    @tomi00768
    Toteż pytanie poprzednika jak najbardziej zasadne - przez rok nie można uzbierać na parodniowe wakacje? Albo 4 tysiące na leczenie dzieci z alergii jako katastrofa, przez którą rodzina ledwo dociąga do następnej wypłaty?
    już oceniałe(a)ś
    18
    1
    @tomi00768
    No taki jest koszt. Ale ten koszt jest taki sam dla wszystkich więc jesli nie stać rodziny z 12k na miesiąc to kogo?
    już oceniałe(a)ś
    17
    1
    @mooschka
    12k netto na rodzinę 2+2 w dużym mieście to nie jest wiele, takie życie na styk. Sam najem mieszkania co miesiąc zje ponad 1/3 tej kwoty. Jeśli mają kredyt hipteczny, to przy obecnych stopach zje połowę lub więcej. Jeśli dzieci są małe, to przecież przedszkole czy żłobek kosztują. W rezultacie nadwyżki są niewielkie lub żadne i wakacje stają się obciążeniem.
    już oceniałe(a)ś
    17
    10
    @mooschka
    Obajtka, znajomych z PiS, Sasina, a dla normalnych ludzi wakacji nima.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @drugtito
    Ale to nie duże miasto, tylko Leźno pod Gdańskiem. Nawet turystów nie ma.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @mooschka
    W polsce może nie być stać dlatego jedzie sie poza polskę
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @a.r.c.o
    Widzisz są ludzie którzy postrafią zarabiać po 30k na miesiąc i ciągle mieć braki w portfelu wiele zależy ost stylu bycia. Moja żona od 18 zaczeła odkładać na mieszkanie i nie pracując w dobrze płatnych pracach i kupiła je sama dosyć wcześnie. Teraz ma dobrze płatną pracę i własne mieszkani znow inni znajomu kasy jak lodu ale wiecznie pod kreską
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @tomi00768
    To zależy na ile. Za 5 osób w Karkonoszach (Szklarska, Świeradów) z trzema noclegami (!!!) w sierpniu 2022 zapłaciłem ponad 8 tysięcy.
    Nie było ekstrawagancji. owszem, nie było po taniości, ale nie na na noclegu się traci.
    Kosztują wszelkie atrakcje, jak gondola, wyciąg, SkyWalk itd.
    Napoje kosztują krocie, a nie sposób nosić ich w plecaku - będą ciepłe.
    Niestety, ale wszędzie jest kosmicznie drogo.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    >>dobrą cenę zapewniła zniżka za częste korzystanie z portalu Booking.com<<

    Tekst reklamowy bukinga mógł być nieco krótszy.
    @turpin
    Kto chce taniej ten rezerwuje bezpośrednio, bez naciągaczy z bookinga
    już oceniałe(a)ś
    17
    4
    @turpin
    Dokładnie tak.
    Sruking.com
    Sruking.com
    już oceniałe(a)ś
    11
    2
    @turpin
    Niestety, gazeta podupada od kilku lat i to widać już na każdym kroku… :-(
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    @turpin
    Dokładnie, standardowa zniżka na booking to 10%, a booking kroi hotelom 18.5%
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @wri
    Jak tylko moge to tak robie. Chce dac zarobic temu kto faktycznie swiadczy usluge a nie dac haracz posrednikowi.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @turpin
    Żeby było ciekawiej, moja żona która nigdy z Bookingu nie korzystała, wchodząc z wyszukiwania w Google na dzień dobry dostała od nich niższą cenę niż ja z 20% zniżką.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Mnie się zdawało że 12-13 tysięcy na rękę dla pary z dzieckiem w Polsce to jest ok dochód miesięczny, a z opisu wynika że ludzi stać za to na najtańsze wakacje.

    Co do Mediolanu, w którym mieszkam, to zjedzenie tu kolacji poniżej 40 euro za dwie osoby jest oczywiście możliwe, ale chyba w kebabowni. W normalnej restauracji jeszcze nigdy nie zapłaciłem z żoną poniżej chyba 90 euro, a ceny ostatnio bardzo poszły do góry.
    @Dany.ainge
    Dla rodziny to nie jest OK dochód, taka trochę wegetacja. My z żoną mamy dwoje dzieci. Sam czynsz za mieszkanie (najem) + przedszkole dla nich co miesiąc kosztują łącznie ok. 7 tysięcy złotych. Dodać media, abonamenty, jedzenie, codzienne wydatki, paliwo jakieś raty i robi się te 12-13k kosztów podstawowego życia jak nic. W związku z tym, że dzieci będą potrzebowały więcej przestrzeni i rynkiem najmu w Polsce, zdecydowałem się kupić nowe lokum. Od lipca same raty kredytowe wyniosą mnie jakieś 10k miesięcznie.
    już oceniałe(a)ś
    4
    8
    @drugtito
    Misiu jak rozwalasz kase na prawo i lewo to zawsze ci braknie
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    @Burkoslaw
    No wiadomo, jak ktoś szasta czynszami i opłatami za przedszkole na prawo i lewo, to wiadomo, że będzie biedakiem.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @drugtito
    Czynsz za przedszkole... to ile? :O
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @xyrick
    Jak 7 koła wydajesz na przedszkole miesięcznie to musi być tylko warszawa i międzynarodowe przedszkole no ale widać pana na to nie stać skoro biadoli że tyle musi płacić. Ludzie często rzwalają kase na niepotrzebne rzeczy a potem płacz zę nie ma
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    @yavorius
    Gdzie ty widzisz coś takiego jak ,,czynsz za przedszkole''. Opłata za przedszkole (prywatne, terapeutyczne) dla dwójki dzieci to ok. 2000 zł miesięcznie + wydatki okolicznościowe.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @Burkoslaw
    Po pierwsze, nie jestem żadem ,,misiu''. Po drugie, popracuj nad czytaniem ze zrozumieniem: nigdzie nie pisałem, że mi brakuje, bo nie brakuje. Pisałem jedynie o realnych kosztach życia rodziny 2+2 w dużym mieście. Po trzecie: jeśli uważasz, że mieszkanie w 4 osoby w czymś jednak większym niż kawalerka i zadbanie o to, aby dziecko wymagające wczesnego wsparcia rozwojowego chodziło do odpowiedniego, terapeutycznego przedszkola (mniejsze grupy, odpowiednia kadra) jest ,,rozwalaniem kasy na lewo i prawo'', to doprawy, ,,witki opadają''. Znam ludzi, co z piątką dzieci się gnieżdżą na dwóch pokojach, 500+ idzie na kolejne ubrania dla niepracującej żony, ale kilka złotych na basen dla dzieci to już dla nich ,,marnowanie kasy''.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @Burkoslaw
    Napisał że najem plus przedszkole, a nie samo przedszkole. Mistrzu wegetacji.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ja wszedłem w domowy tryb pięciu gwiazdek.
    Czyli - 5 gwiazdek w domu przez cały rok, a na wakacjach, w ramach odmiany, skromniejsze ale akceptowalne warunki i wyżywienie pozaknajpowe. Da się.
    @car2fill
    A na wakacjach 3 gwiazdki :)
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @ironic
    A po wakacjach osiem gwiazdek :-)
    już oceniałe(a)ś
    34
    0
    @car2fill
    Ja podobnie, za to na wakacjach niebo pełne gwiazd ;-)
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Nigdzie w tym roku nie jadę za to wysyłam córkę ( jesteśmy tylko we dwie ) na obóz ; ceny mega wzrosły, jakieś półkolonie i po budżecie wakacyjnym
    już oceniałe(a)ś
    42
    1
    No tak. Teraz to wszyscy będą mówić, jak wspaniałe było przed pandemią. Bogactwo aż kapało, gdzie byś nie popatrzył. Wszystkich było stać na wypasione wczasy na Kanarach, a Polacy w restauracjach dodawali do rachunku drugie tyle, jako napiwek.
    @Fobos
    Rok 1998, hotel 4*, Teneryfa. Dla dwóch osób to ok. 12000 PLN (moja wycieczka z dziewczyną). To było wtedy dużo, czy nie? Tesciowie emeryci latali tam do niedawna (na inne wyspy też) w okresach wrzesień-listopad co roku. I raczej taniej niż ja wtedy. A było jeszcze taniej bo latali ze Szwecji z tamtejszą rodziną.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @Fobos
    Za Tuska tak było - potem przyszła pisowska bieda. Hiszpanię i Portugalię trzeba było zamienić na Włochy i inne tanie kierunki.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    wakacje naprawdę można spędzić pod namiotem, albo chodząc po górach( i to naprawdę nie musi być Zakopcone) można spędzić 5 dni na spływie kajakowym, albo nad jeziorami niekoniecznie w Mikołajkach, można nie jechać do Władysławowa tylko czegoś mniej obleganego i wtedy jest i taniej i przyjemnej!
    I naprawdę można samemu przygotowywać posiłki na wakacjach, serio to nie boli i nie jest przejawem biedy tylko zdrowego rozsądku.
    No ale jak ktoś musi ol inkluzif w hurgadzie czy innej turcji i uważa że tylko to sie nazywa „wakacje” to mu już nic nie pomoże :/
    @bruxaniealp
    Na all in byłam raz, przymuszona okolicznosciami- nigdy wiecej, ale namioty, góry i spływy kajakowe to dla mnie prawie tak samo okropna perspektywa.
    już oceniałe(a)ś
    22
    7
    @bruxaniealp
    No ale jak ktoś musi chodzić po górach, albo pływac na kajaku i uważa że tylko to sie nazywa ?wakacje? to mu już nic nie pomoże :/
    Może są ludzie, którzy lubią leżeć na leżaku, nie gotować w wakacje. I co tak bardzo to przeszkadza?
    już oceniałe(a)ś
    33
    3
    @bruxaniealp
    Zakopane i Mikołajki to należy omijać.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    @bruxaniealp
    Ale do tego trzeba być młodym, zdrowym i sprawnym żeby mieszkać pod namiotem i chodzić po górach. A od tego spania w namiocie odzywają się po latach nerki, od chodzenia po górach stawy i kolana od spędzania dużo czasu nad wodą reumatyzm, od wieloletniej pracy przy biurku wysiada kręgosłup. A od ciężkiej pracy fizycznej na powietrzu to wszystko na raz tylko wcześniej. Obywateli zdrowych i sprawnych w wieku lat 15 - 35 jest w Polsce mniejszość, najwięcej jest schorowanych 50+ którym na takie spędzanie wakacji zdrowie nie pozwala. Trochę empatii.
    już oceniałe(a)ś
    24
    7
    @bruxaniealp
    można przygotowywać posiłki samemu, taak. Acz niestety polska praktyka jest najczęściej taka, że to żona/partnerka pichci te kempingowe i wszelkie temu podobne posiłki dla rodzinki, i super przy tym wypocznie, nie ma co... Umordowana wraca po takim 'wypoczynku' do domu, z ulgą, że chociaż tam normalne warunki, gary i swoją kuchenkę będzie miała...
    już oceniałe(a)ś
    34
    2
    @tomi00768
    Zapomniales/as o kwestii kosztow... All to pozeracz kosztow.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @pawelekok4
    I co jezdza na ola :)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @bruxaniealp
    Przerabiałem takie wakacje w dzieciństwie i nie wspominam najlepiej (przygotowywanie jedzenia w polowych warunkach spadało oczywiście na matkę, co na dzień dobry generowało u niej nastrój, powiedzmy stałej irytacji i wybuchowej desynchronizacji z ojcem lubiącym ,,harcerski'' romantyzm). Na wakacje zwykle jeździ się się, aby odpocząć i/lub zmienić otoczenie, a nie ,,stać przy garach'' (i to w dodatku bez normalnej kuchni) czy polować na publiczą toaletę. Gdy wliczyć jeszcze dzieci w wieku przedszkolnym, to już widzę istny horror walki z pieluchami pod namiotem. Brrr.... Po doświadczeniach z dzieciństwa, w swoim życiu dorosłym na wyjeździe tylko hotel lub wynajęte mieszkanie, a własne posiłki to najwyżej śniadanie i kolacja.
    już oceniałe(a)ś
    23
    2
    @bruxaniealp
    Takie wakacje tez kosztują i to wcale nie mało! Opowiadanie jakie są tanie to bajki z mchu i paproci!
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @bruxaniealp
    I uważasz ze na tych wakacjach srasz po krzakach, wodę czerpiesz z rzeki, namiot stawiasz gdzie popadnie ? I wszystko to jest za darmo? Nieprawdaż?
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @premie-nam-sie-naleza
    Da się.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @bruxaniealp
    no, ale ja gotuję codziennie, w urlop, chcę uciec od tego codziennego planowania posiłków, noszenia zakupów, chcę być w końcu obsłużony.
    Bez tego to po prostu dom w innym miejscu.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @mmkg12
    Dokładnie tak. Ja też chcę odpocząć. Gotowanie i obmyślanie menu mam na co dzień i jak mam jechać po to, aby stać przy garach, tow olę zostać w domu. Przynajmniej wygodniej mi się gotuję i moje garnki są czyste.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0