Ma 20 lat i mówi tylko po tamilsku. Jesienią przeszedł z Białorusi do Litwy w miejscu niedozwolonym. Przywieziono go do wileńskiego szpitala, gdzie amputowano mu obie nogi. Przychodziłam do szpitala z tłumaczem, siadaliśmy na metalowych taboretach i mówiliśmy, że mamy czas. Chciał opowiedzieć swoją historię.
– Mój brat też.
– W Sri Lance również. Jestem katolikiem. Tata pochodzi z rodziny hinduistycznej, ale ożenił się z mamą, która jest chrześcijanką, więc zmienił religię.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
nie graniczą, ale myślisz że on wiedział że białorusko-litewsko granica to nie jest tylko linia na mapie? (bo kolejne już są). Sri Lanka nie graniczy z żadnym krajem, skąd miał wiedzieć jak wygląda granica? Mógł mu ktoś powiedzieć? Ale ten ktoś raczej wciśnie mu kit na potęgę niż prawdę powie. I tak, w krajach 3. świata można pożyczyć dużą sumę od lichwiarzy, w zasadzie tylko od nich. Ty jedziesz, ale rodzina zostaje, i oni wiedzą że zrobisz wszystko żeby rodzinie nic się nie stało, pożyczysz 20k oddasz 50.
Sri Lanka to nie jest jakaś dolina Javari w brazylijskim interiorze, tylko normalne państwo z pół tuzinem operatorów komórkowych i dwoma tuzinami własnych kanałów telewizyjnych. Trudno się czegoś nie dowiedzieć o świecie w takich warunkach.
Lichwiarze pożyczają i wiedzą, że na miejscu w Niemczech czeka na gościa miejscowy władca góry śmieciowej, który potrzebuje zdesperowanych i niezbyt kumatych Tamilów do załatwiania brudnych interesów bez zbędnych pytań.
a czy ja mówię że nie ma tam tv ani komórek? W Polsce też jest od groma kanałów tv i weź się z nich dowiedz czegoś o Sri LAnce poza tym że żyją tam słonie.
Wikipedia w sinhala też istnieje :)
Nie rozumiem czego ty nie rozumiesz.
Przecież powiedział, że to agent wszystko załatwiał i jego zadaniem było, żeby Białoruś leżała blisko Francji, i żeby w grudniu było ciepło. Gość płacił i tak miało być! Tak się podróżuje w cywilizowanym świecie, tylko Polacy w swoim grajdołku patrzą na mapę i sprawdzają prognozę pogody jak gdzieś jadą.
Ale trafił na złego agenta.
TomiK
>> W Polsce też jest od groma kanałów tv i weź się z nich dowiedz czegoś o Sri LAnce poza tym że żyją tam słonie.
Obecnie Sri Lanka mi wisi zeszłorocznym kalafiorem, ale jakbym jechał tobym guglnął gdzie leży i jaka jest pogoda. Noż kurde Felek!
TomiK
- obawiam się, że ta smutna opowieść może być prawdziwa. Może podkolorował - dla celów azylowych - nieco swoją historię, jak chodzi o sprzeciw wobec władzy (bo gdyby był naprawdę takim zaciekłym tamilskim patriotą, to by został). A może nie.
To nie jest historia przerażających nieszczęść, ale historia przerażającej głupoty, w tym najgorszym rodzaju, prowadzącej do zgubnych a niekoniecznych skutków na jej nieomal każdym etapie. Głupoty samo-usprawiedliwiającej ('jest plan') i kolektywnej, od rodziny na miejscu, po 'wujka' ortopedę -amatora we Francji.
Średnie IQ na Sri Lance jest około 80; to bliżej do europejskiej granicy niedorozwoju umysłowego (od której zaczynają przysługiwać zasiłki), niż do europejskiej średniej.
Chłopak jest teraz świetnym materiałem do radykalizacji ('plan się spełni').
Bat'ka wprost marzy o zarzuceniu Europ 'Jezusami'.
Za pieniądze, które wydała rodzina na jego lipna emigrację - siłowe przekraczanie kolejnych granic - można byłoby kupić dom w Sri Lance i żyć parę lat w spokoju.
Ba, nawet na polskiej prowincji...
Są tak doskonale zorientowani w świecie i przekazują sobie wszystkie informacje, ale jakoś tego, że ani Litwini, ani Białorusini czy Polacy ich nie chcą i ryzykują życiem lub utratą zdrowia błąkając się po granicy, tego akurat sobie nie przekazują?!
A ty taki skromny inteligent - podniecasz się tragedią niewykształconego chłopaka szukającego lepszego życia w Europie, gdyż zagraża twojemu bezpieczeństwu i dobrobytowi. Tymczasem Obajtek i agentka Beatka r***ają cię w wielką polską białą dudę i nikt ich nawet na nędzny rok do paki nie wsadzi, o obcinaniu kończyn nie wspominając. I tak będziecie tu sobie razem żyć, w katolickiej miłości i braterstwie.
tego sobie nie przekazują, bo to wykracza poza cukierkowy obraz emigracji jaki panuje w ich krajach i w jaki chcą wierzyć
Co za brednie!
Posiadanie wątpliwości i stawianie pytań nie jest objawem nienawiści!
Masz chyba inteligencję na poziomie pelikana, skoro w nic nie wątpisz.
Też mi się to nie klei. Mają internet na Sri Lance, ba, nawet w biednych krajach w szkole powinna być mapa świata i globus. Można zobaczyć z jakimi krajami graniczy Francja...
Nie ma nóg, więc nie może już krzyczeć jak go złapią że prosi o azyl - pozostaje branie na litość.
trzyma się kupy czy nie, jest mi i tak go cholernie żal.
To mnie zawsze zdumiewa w tych opowieściach. Ludzie wyprawiają się na najwazniejsza wyprawę życia i jak udaje im się wydostać z Białorusi to myślą że Berlin za polanka. A przez Polskę mozna przejść jak przez dziurawe drzwi od stodoły
Gdyby dotarł na miejsce i zajął się tym, do czego zorganizowana grupa przestępcza go sobie przeznaczyła - to by ci nie było.
Jesteś bezdusznym człowiekiem jeśli ta historia ciebie nie poruszyła, na pewno jesteś katolikiem bo oni ciagle gadają o miłości bliźniego, czuć to od ciebie na kilometr pod wiatr
Poruszyła mnie Twoja wiara ze na forum GW są katolicy
Niestety jest jakieś minimalne ale jednak jakieś prawdopodobieństwo, że tak to może się skończyć.
Znacznie bardziej prawdopodobne, że służyłby zwyczajnie w jakiejś organizacji przestępczej porywając imigrantki do burdeli, sprzedając prochy albo podrzynając gardła konkurencji.
I pewnie o tym wiedział. Inaczej nie planowałby zarobić w pół roku na spłatę kilkunastu tysięcy euro długu.
jeżeliby miał służyć w organizacji przestępczej to ta organizacja zadbała by o to żeby bezproblemowo dotarł do celu. Poza tym oni nie mają pojęcia ile (i czy w ogóle) można realnie zarobić na zachodzie, wiedzą tyle że „dużo“. Pewnie nawet nie ma pojęcia że nie mógłby legalnie pracować (chyba żeby dostał azyl ale to mało prawd.)
Przeceniasz organizacje przestępcze. To nie są tuzy intelektu, generalnie. Dlatego raczej prędzej niż później lądują w pierdlu. Próbowali - ino im nie pykło.
Gdyby był kimś ważnym to by dotarł bezproblemowo samolotem bezpośrednio do Berlina. Tylko oni taki jak on mają na pęczki. Wyślą 100 i 10 się prześliźnie.
Mógłby się zapytać swojego wujka który to podobno mieszka we Francji. To już nawet nie wymagało by nawet znajomości angielskiego czy używania Wikipedii i translatora w przeglądarce.
Pewnie nawet nie wiesz że jest takie cos jak internet i wyszukiwarka ? Nie pier****l, łżesz jak Morawiecki.
Niestety, jest dużo młodych Polaków ze smartfonami, którzy mimo to nie maja pojęcia o niczym. Nie wiedzą, ze graniczymy z Białorusia.
tak, ale Polacy zwykle nie uciekają gdzieś dalej przez Białoruś...
Ja znam i starych Polaków którzy tego też nie wiedzą. Ale co to ma do rzeczy.
Jakby się wybierali na wycieczkę Białoruś - Paryż za 20 tysięcy euro to by wcześniej sprawdzili.
Ja uwazam, że jest kretynem ale zgadzam się, że tylko bezwzględna deportacja jest rozwiązaniem.
Takich jak ty należałoby deportować bo jesteś nieczuły jak kawałek drewna
A ja intelektu heyterze panie. Wasz czas wlaśnie mija! Kosz.
Podły człowieku.
Trudno uwierzyć w poziom głupoty i antyspołecznych zachowań tego człowieka.
Wątpienie jest chyba jednak na miejscu...