Bronius przed przemianą: - Siedziałem na ambonie do świtu. Przychodziły lisy, kuny, jenoty, ale nie strzelałem, bo czekałem na wilka. Byłem cierpliwy i wytrwały. I tak zabiłem 22.

To historia człowieka, który zabił najwięcej wilków.

I człowieka, który operuje wilki, by mogły wyć i biegać.

Tego, który z dumą głaszcze szarą skórę wiszącą na ścianie i mówi: „Upolować wilka to jest honor".

Tego, który z wilkami mieszka i sprząta ich kupy.

I tego, co płacze, zanim naciśnie spust.

Chełpi się kolekcją zdjęć, na których on jest żywy, a wilk jest trupem.

To jedna i ta sama osoba. Bronius Jurgelevicius, obywatel Litwy, lat 72.

Jeśli kiedyś ogłoszą go świętym, będzie konkurencją dla świętego Franciszka z Asyżu. Kto by się bawił w niuanse i niedomówienia, kiedy życie Broniusa to materiał na prostą i ładną hagiografię. Przez wiele lat był myśliwym, który marzył o tym, by uszyć żonie futro z lśniącej wilczej skóry. Polował skutecznie. Zastrzelił 23 wilki. Ponoć nikt w Litwie nie zabił tych zwierząt więcej. W dodatku z nor wyciągnął około 40 wilcząt – nie do lepszego życia wyciągnął, o nie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    co za historia! wszystkiego najlepszego i powodzenia dla pana Brionusa! niech sie mu (i zwierzentom) dazy!
    @Ulit
    Też się wzruszyłem tą opowieścią. Na marginesie drobna korekta: niech się im darzy (od darów bożych)!
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Piękna metamorfoza - z zabójcy wilków w ich opiekuna i orędownika. Wszystkiego dobrego dla Pana i podopiecznych.
    już oceniałe(a)ś
    55
    0
    Zdrowia i długiego, szczęśliwego życia dla Pana, Żony, wilków i reszty ferajny :)
    już oceniałe(a)ś
    31
    0
    Pani Ewo! I historia sama w sobie piękna, ale i sposób w jaki nam Pani tę historię pokazała. Aż sie wzruszyłem. Dziękuję bardzo!
    już oceniałe(a)ś
    30
    0
    Na taką historię czekałem w tych ponurych czasach. Szacun!
    już oceniałe(a)ś
    27
    0
    Dziękuję za tekst i dziękuję P.Broniusowi.
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    Ostatnie zdanie - sztos!
    @popelina
    Yes !
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Ciekawy materiał, ale dlaczego autorka zagrodzenie dla wilków nazywa wolierą? Przecież woliera służy ptactwu i ma oprócz ścian bocznych zamknięty dach.
    @rjbb
    To wybieg.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0