Ruchem konika szachowego chyżo przemierza Polskę prezes, witany przez rozentuzjazmowanych lokalnych kółkowiczów partyjnych, pociąganych za sznurki przez tego czy innego posła PiS, który przed ostatecznym skleceniem list wyborczych pragnie w oczko swego dobrodzieja wpaść i tam pozostać.
„Od 2005 roku melduje się szeregowa Wiśniewska do wykonywania zadań!" – zameldowała się rzeczywiście szeregowa Wiśniewska w Myszkowie. Po wykonaniu zadań złożyła jeszcze jeden wielkiej wagi meldunek, tym razem już nie prezesowi, ale instancji nieco wyższej: „Bogu niech będą dzięki, że mamy takiego przywódcę!".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A Juliusz Cezar też był wielkim przywódcą, przynajmniej tak twierdzi Morawiecki który go poznał osobiście za sprawą Górniakowej !
zwłaszcza Niemcy nam zazdroszczą (jak zwykle), chociaż oni już chyba mieli takiego przywódcę...
Sam Pan Bóg radził się prezesa tworząc świat.
Kaczor bredzi bez sensu ale może sobie na to pozwolić wiedząc, że ma na skinienie milionową armię bezwolnych mundurowych. Jeśli nie powiedzie mu się w ustawianych wyborach, to zrobi z nich użytek.
Wcześniej zawłaszczył patriotyzm. Bo tylko wielbiąc partię obecnie rządzącą jest się prawdziwym patriotą.
Teraz przyszedł czas na choinkę.
Prawdziwe choinki będą stały tylko w domach wielbicieli pis dzielców.
Zaczynam się dusić.
Choinki przyszły do nas z Niemiec. Ot, co...
A zaczynał od księżyca. Czym skorupka za młodu nasiąknie …
Nie bądź taką pesymistką, choinka jest uratowana. On jeszcze nie wie, że ten zwyczaj przywędrował z Niemiec. :D :D
Osacza nas. I to nie z gracją konika szachowego. A z kopyta.
Perszerona!
Nigdy wcześniej nie czułam tak mocnej ingerencji rządzących w życie prywatne jak właśnie za 'panowania niedospanego".
Nie to, że się mażę. Bo nie. Ale mam wkurf!
Szkoda, taką ma fajną żonę.....
I rodzice porządni, a tu proszę...
No są takie sytuacje... (cyt. Król Julian, ten z Madagaskaru)
A ja tak lubilam jego "Madame". Teraz nie bede juz mogla jej czytac, niesmak pozostaje.