Na początku chcę przeprosić siostrę Irenę i brata Tobiasza z Warszawy (tytułuję ich bratem i siostrą – choć nie są zakonnikami – gdyż sami tak mówią do siebie). Przedstawiając się im, nie zdradziłem, że piszę dla „Dużego Formatu" (lecz jedynie, iż jestem reporterem).
Warszawa, wtorek 7 czerwca, godzina 19.30, skwer przed kinem Muranów. Za pół godziny rozpoczną się pokazy filmów w ramach pierwszego polskiego festiwalu Post Pxrn. Body. Art. Society. Przed wejściem stoi już osiemdziesiąt kilka osób wezwanych tu przez katolicką fundację Centrum Życia i Rodziny. Większość z różańcami. W pierwszym rzędzie młody niewidomy z białą laską. Obok 20-latek w koszulce z symbolem rodziny, która chroni się przed tęczowym opadem za pomocą biało-czerwonego parasola. Jest megafon i pielgrzymkowe głośniki-plecaki.
Wszystkie komentarze
Czy filmy były widoczne lub słyszane poza salami kinowymi? Nie.
Czy msze są słyszalne poza budynkami kościoła? Tak.
Czy w kościołach można łomotać dzwonami o dowolnej porze dnia, szczególnie w dni odpoczynku bez zezwolenia? Tak.
Kto tu komu przeszkadza?
im to potrzebne do dobrego samopoczucia
ja,w tym temacie od wielu lat odpowiadam że CO JEST GORSZE DLA LUDZKOŚCI,HORRORY FILMOWE CZY FILMY PORNO ? horror to zekranizowany instruktaż bestialskiego mordu człowieka przez człowieka czy zwierzę a film porno to zekranizowany instruktaż pokazujący niektóre przyjemne sposoby zwiększenia dzietności społeczeństwa,oczywiście bez przemocy - stosunek płciowy odbywamy codziennie czy niemal codziennie a mordowania czy zabijania drugiego człowieka dokonują tylko zbrodniarze i dewianci...
Łykasz tępą reklamę bez popijania.
Pracownicy i pracowninie Wyborczej tłuką kolejny tekst o tej imprezie, posługując się ciągle tym samym chwytem - wrzucamy oszołomstwo, bo głupota zawsze dobrze się sprzeda.
Z jednej strony mamy ludków w szałowych szatkach (bo te płaszcze SĄ szałowe), a z drugiej - ludków w tęczowych włosach.
Jedni i drudzy są głośni, medialni i boleśnie banalni. Możemy próbować zaklinać rzeczywistość - ale są zwyczajnie pomijalni, jak każda skrajność.
Tylko że właśnie to się kilka, i dlatego macie kolejną okazję do wyrzucenia z siebie postępowej wrażliwości otwartości i tolerancji oraz poparcia dla różnorodności.
Cokolwiek miałoby to oznaczać.
no niestety, ale skrajności choć pomijalne gdy mówimy o liczności, to nie są pomijalne jeśli mówimy przy kształtowaniu opinii. Ci ekstremiści (z której strony by nie byli) przesuwają granice, dzięki nim, a może przez nich nieakceptowalne staje się akceptowalne, a to co było tylko akceptowalne staje się powszechne. I to dotyczy każdej dziedziny.
Zresztą wszelkiej maści aktywiści stosują podobne metody.
Co do samego artykułu, to muszę przyznać, że mi się podobał, szczególnie teoria podkowy i wskazanie podobieństw :)
ten tzw kościołek to swojego rodzaju zboczona pornografia starych pierdzieli.oni widza w tym swój interes i dlatego są tacy zajadli w swoim postepowaniu.
horrory i porno maja jedna podstawowa ceche wspolna - pokazuja basnie
Porno bywa atrakcyjne, ale nigdy nie oglądałem go na kolanach, jak ta inżynierka przed drzwiami. Oni prosili o bilety? Tak ulegle?
Trzeba było dać i byliby szczęśliwi siedząc.
Niech będzie pochylony.
A ja mam więcej optymizmu.
Zaklinanie rzeczywistości jest z góry skazane na porażkę, i nawet jeśli w niegdyś poważnym piśmie, czyli Wyborczej, wypisuje się michałki o tęczowych "rodzinach", kobietach mających "żony", czy groteskowo brzmiących feminatywach - to zapominamy o podstawowej kwestii: milcząca większość i tak ma to w poważaniu.
Bo nawet my, jako czytelnicy pisma niegdyś poważnego, również jesteśmy pomijalni. Tkwimy w bańce, coraz mniejszej (vide tekst "Czy kobiety mogąmieć penisa") i coraz bardziej zatęchłej. Gdzie zamiast informacji mamy jedynie słuszne punkty widzenia, gdzie zamiast dyskusji świeckie homilie i przede wszystkim - gdzie nie piszą już dziennikarze, tylko pracownicy tłuczący tępą propagandę.
Rzeczywistość patrzy na te nasze wojenki z życzliwym uśmiechem, kwitując to wszystko wzruszeniem ramion. Stąd mój optymizm.
jesteśmy na najlepszej drodze powrotu do średniowiecza
gdzie władzę miał kler przed królem, teraz zamiast króla rządzi pis,
ale nim jak i królem kiedyś zarządza cały czas kler.
Jest wystarczająco dużo osób z problemami i chorobami psychiatrycznymi, które potrzebują profesjonalnej pomocy. Psychiatria w Polsce praktycznie nie istnieje, poza bardzo drogimi usługami prywatnymi - większości osób nie będzie stać ani na wizyty, ani na leki.
Religijni fanatycy - na razie - krzywdzą samych siebie.
A może jednych i drugich razem. W psychiatryku dogadają się i pogodzą.
Fanatyzm religijny jest w istocie antychrześcijanski i stanowi podstawę wszelkiej dyktatury. Wiara w wymyślonych "bogów" takich jak Stalin, Putin, Kaczynski prowadzi do budowy systemów opresyjnych przeciwko człowiekowi! A zainteresowanie seksem mija z czasem w miarę spadku poziomu hormonów, to tylko fizjologia i nie zastąpi poszukiwań harmonii duchowej!
Ale spokojnie!
Nie ma krzyża, nie ma zabawy!
Zapraszam do uk. Tu żaden kosciół nikomu na chatę nie wchodzi.
Niestety, nie tylko samych siebie, często także rodzinę, sąsiadów, współpracowników. Najczęściej krzywdzą własne dzieci.
Oni to robia z zadrosci.
Jeszcze gdyby na tym festiwalu faktycznie było porno... "POST porn". To post coś znaczy. Byłem, oglądałem. Porno nie widziałem.
Zgadzam się w 100%. Zawsze tak uważałem i będę uważać, że masa osób ma na tyle nudne życie, że zagląda obcym osobom do łóżek i właśnie co robią. Dla takich osób to po prostu potrzebne jest jakieś przymusowe zajęcie. To co robią (osoby) to jest cierpienie na tzw. nadmiar wolnego czasu.
Polska gazeta pisze o polskich problemach, a od (wybiórczego) świętego oburzenia na muzułmańską bigoterię masz Daily Mail lub The Telegraph. Smacznego.
Bzdura. Przeca jakieś 50% wiadomości na Wyborczej to wiadomości ze świata.
Tylko gdy katolickie organizacje adopcyjne w UK były krytyczne wobec adopcji dzieci przez pary jednopłciowe to moja gazeta wyborcza o tym napisała natychmiast. Szkoda że widzi bigoterię tylko jednej opcji.
Hehe a więc na przegięcia muzułmańskie można się tylko "święcie" i wybiórczo oburzać. A katoli posuwamy w tyłek kawałkiem szkła, nie?
kiedy jeden człowiek ma zwidy nazywa się to chorobą psychiczną, kiedy zwidy potwierdzają setki , a nawet miliony, nazywa się to religią.
Jak ty mówisz do Boga — to modlitwa. Jak Bóg mówi do ciebie — to schizofrenia...
Mazać i marzyć to nie to samo...
durne to ale czy ten polok był kiedykolwiek inny.
No i ta obscena.