Gdybym wiedziała, że przejdę przez taki koszmar w sądzie, nie odważyłabym się złożyć zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa - wykrzyczała kiedyś do sędziego.

– To jak długo leciała pani krew z nosa? – spytał sędzia. – Może jednak pani sprowokowała męża?

Izabela zgarbiła się, jakby dostała w brzuch.

To była jej kolejna rozprawa przed sądem w Otwocku. Wniosła oskarżenie o przemoc przeciwko byłemu już mężowi.

– Złe rzeczy działy się już przed ślubem, wiedziała pani, za kogo wychodzi za mąż – komentował sędzia. – Na ile chce pani byłego męża wsadzić do więzienia?

– Nie chcę nikogo zniszczyć. Ale jeśli on nie zostanie ukarany, w końcu podniesie rękę na córkę – wymamrotała Izabela i rozpłakała się.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dobrze, że jest ten artykuł. Reformy PiSu to jest skandal, łamanie praworządności, trójpodziału władzy, degrengolada wymiaru sprawiedliwości. Ale oczekiwanie społeczeństwa na reformę sądów nie wzięło się przypadkiem. Polskie sądy już przed dojściem PiSu do władzy wymagały reformy, reformy domagał się status sędziów i ocena ich pracy. Polscy sędziowie są niekulturalni, niepunktualni, nie szanują stron, świadków, pokrzywdzonych. Co więcej wiele wyroków prawnie to jest tragedia- mam na podorędziu kilka orzeczeń sądów, które gdyby takie rozstrzygnięcie sporządził na egzaminie aplikant to by zwyczajnie nie zdał egzaminu. Sędziowie sami o swoim środowisku mieli złe zdanie (wiem, bo znam kilku sędziów). I wtedy przyszedł PiS i najgorsze co może być po PiS to powrót do tego co było bez wprowadzenia profesjonalizmu i ocen okresowych sędziów. Słabi sędziowie powinni być usuwani z zawodu, a nie hodowani, aż w końcu taka Przyłębska trafia do TK, a nawet w rejonie nie powinna pracować dłużej niż pół roku.
    @dupawołowa
    głęboki i mądry wpis, tylko skąd taki beznadziejny nick? zgaduję, że przegrany zakład?
    już oceniałe(a)ś
    4
    6
    @asinau
    Tak na odczep wpisałem zakładając konto na Wyborczej i niestety nie da się zmienić :) Więc już zostanę z nickiem świadczącym o tym, że nie warto niczego robić tak bez zastanowienia
    już oceniałe(a)ś
    27
    0
    @dupawołowa
    pozdrawiam:)
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @dupawołowa
    Chyba można założyć drugie konto z nowym nickiem?
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @dupawołowa

    okresowa ocena przydala by sie nie tylko sedziom,

    ale i pracownikom akademickim ze strony studentow
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jeżeli chodzi o sąd w Otwocku to chyba wiem, o którego sędziego chodzi. Gorzej, że chyba wszyscy wiedzą.
    Bardzo zabawne jest to, że przed wejściem do sali, gdzie sądzi ten sędzia wisi plakat o tym, że władza odbiera szacunek sędziom.
    już oceniałe(a)ś
    55
    1
    Sądy są do reformy, to nie ulega wątpliwości. Ale nigdy nie można pozwolić, by tą reformę robiła partia taka jak PiS, Solidarna Polska czy Konfederacja. Bo skończy się to de facto likwidacją niezależnego sądownictwa i orzekaniem wyłącznie po myśli władzy. A w sprawach niepolitycznych i tak nie zmieni się nic.
    @Tylko_KOALICJA

    zastapienie chamstwa pojedynczych sedziow chmastwem systemowym
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Niezwykle wazny temat. Takie teksty trzeba popularyzować. Czeka nas dużo pracy aby poprawić wizerunek sądów. Paradoksalnie, krach wkadzy pisowskiej (oby jak najszybszy) pomoże oczyścić to środowisko.
    @R.
    Jeśli uda się odsunąć PIS od władzy to na sędziów spadnie znaczna część chwały za waleczność i niezłomność. Wtedy się zacznie. Przez kolejnych dwadzieścia lat nikt nie śmie ich tknąć. Obym się mylił...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    chcesz sprawiedliwości? nie szukaj jej w sądzie!
    już oceniałe(a)ś
    28
    6
    sądy rejonowe są przeciążone, często nie mają czasu na czytanie akt sprawy. Ważne jest, żeby na rozprawie umieć składnie powiedzieć o co chodzi, wtedy na ogół daje się po długim czasie dojść to sensownego orzeczenia. Sądy okręgowe to inna liga, tam na ogół jest już dużo lepiej
    @totutotam
    a, to z powodu przeciążenia sędzia wrzeszczy na ludzi?
    już oceniałe(a)ś
    22
    2
    @totutotam
    Sorry, mam do czynienia z sądami w całej Polsce. Jest źle, w większości sądów okręgowych również. Dopiero sądy apelacyjne reprezentują poziom i klasę, jakiej należy oczekiwać od każdego sądu (spraw do sądu apelacyjnego trafia niewielki procent). A przeciążenie sprawami nie może usprawiedliwiać chamstwa i orzeczeń sprzecznych z prawem.
    już oceniałe(a)ś
    25
    2
    @dupawołowa

    Jako czynny prawnik nie mogę się z Tobą zgodzić. W SA sędziowie mają oczywiście lepiej, bo w porównaniu do SR czy SO otrzymują dużo mniej pracy, obsadę asystencką na poziomie i zarabiają znacznie więcej. Do tego sporo sędziów z SA jest "funkcyjnymi" - przewodniczący wydziału, zastępca, wizytatorzy itd., a to wiąże się z kolejnymi dodatkami.
    Mnie mało interesuje "Wersal", bo niby dlaczego sędzia, która ma może z 2 dni sesyjne w tygodniu miałby być niemiły ? Projekt orzeczenia jest gotowy, uzasadnienie napisze potem asystent, składy w większości są trzyosobowe, co oznacza, że na danej wokandzie co trzecia rozprawa jest danego sędziego. Pozostali dwaj na 99% sprawy nie znają, jak dobrze pójdzie, to kolega ze składu podczas narady wstępnej zreferuje o co chodzi w 2 minuty. Przez 15 lat w zawodzie nie spotkałem się, żeby któryś z sędziów wygłosił zdanie odrębne. Słyszałem, że w TK zgłaszają, gdy są z innej opcji politycznej.

    Nie ma sensu wrzucać wszystkich do jednego wora. Są w SA naprawdę sędziowie z powołania, do tego bardzo mocni merytorycznie, którzy są realnymi specjalistami w węższych dziedzinach. Ale są też tacy, którzy potrafią powiedzieć, że nie rozważają zmiany orzeczenia sądu niższej instancji, bo to byłby wyraz braku szacunku dla tego sądu.
    już oceniałe(a)ś
    17
    2
    @plosiak
    Czyli jednak dlatego krzyczy, bo ma za dużo pracy? i gdyby dostawał taką kasę, jak sędzia z sądu apelacyjnego to by mniej wrzeszczał?
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @asinau

    Pojęcia nie mam. Dla mnie sędzia wrzeszczący na podsądnego powinien mieć jedną szansę na poprawę, a jeżeli z niej nie skorzysta, to już realizowałby się się w innym zawodzie. I wysokość zarobków nie ma nic do rzeczy. Jestem adwokatem i też niejeden podsądny potrafi krew we mnie wzburzyć. Z założenia na sali jest też przeciwnik procesowy i jego pełnomocnik. I nigdy nie podniosłem na kogoś głosu - kwestia opanowania własnych emocji i zrozumienia, że nie każdy człowiek jest wykształcony, umowie wypowiedzieć swoje myśli, jeżeli w ogóle procesy myślowe zachodzą (np. w sprawach, gdzie od lat pijący alkoholicy są świadkami np. usiłowania zabójstwa jednego przez drugiego).
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    Długi tekst mógłbym tu napisać ale to nic nie da. Mam styczność z sądami od 25 lat. Zawsze jako poszkodowany czyli w roli powoda z pomocą pełnomocnika. Nasuwa mi się jedno słowo nt pracy sędziów: tragedia. Tragedia zaczynająca się od lenistwa, poprzez niekompetencje, zwykłe niedbalstwo, aż do stronniczości, czasami nawet ostentacyjnej nieprzychylności. Taki przykład: sąd złodzieja nie mógł ukarać, ponieważ złodziej (fakt udowodniony) chciał spłacać to co ukradł, ale został zwolniony...itd, itd, itd.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    I dlatego sedziow nikt nie broni...
    już oceniałe(a)ś
    14
    4