– Jak wychodzi baba, bedzie dysc, na pogode wychodzi chłop – pokazuje gaździna, która na straganie pod Wielką Krokwią sprzedaje drewniane domki pogodynki. Wokół pusto, budy z zawijanym grulem, czyli ziemniakiem i chińską pseudogóralszczyzną, pozabijane są dechami. Kupuję sobie filcowe bambosze na Dzień Matki i pytam, czy jestem dziś jedyną klientką. Kobieta wzdycha: – Ech, pani, moze bydzie pięć, a drugie pięć się pokręci i pójdzie bez niczego. Dawnij to wesoło było, tłumnie przybywoli ciorni, Węgry, Ruskie. Teraz ich brakuje.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
O, to nastąpiło już wiele lat temu natomiast potrzebny był covid i zamrożenie turystyki zagranicznej, żeby górale to dostrzegli. Zniszczyliście Zakopane estetycznie, podczas spaceru po Krupówkach krwawią oczy. Sprzedajecie chińszczyznę, różowe barany i fluorescencyjne pluszowe ryby - tak "targetujecie" klienta z portfelem, tego, który przyjeżdża dla kultury i folkloru? Gdzie można kupić wasze rękodzieło? Straciliście też klienta świadomego, takiego, który potępia przemoc wobec kobiet - bo wasze żony i córki wreszcie przemówiły i usłyszała je cała Polska. Przyzwyczajajcie się do tej gawiedzi na Krupówkach i fanów Sylwestra bo tylko taki klient wam pozostał, tylko patologia może chcieć wypoczywać w takiej samej patologii estetyczno-kołtuńsko-przemocowej.
a tesknia nie za goscmi z bliskiego wschodu tylko, za ich kasa
targetujcie ruska mafie
gust podobny, kase maja,...
Tak patrze po swoim środowisku w branzy prawniczej to nikt z nas tam już nie jeździ, wszyscy mamy wspomnienia z dzieciństwa gdzie z rodzicami jeździło się do Zakopanego ale swoich dzieci tam ciągnąć raczej nie chcemy. Po ostatniej wizycie 10 lat temu jedyne wspomnienia jakie mam to chamstwo na ulicach, pijane tłumy pod monopolowym, moge sobie tylko wyobrazić jak 'fajnie' jest podczas sylwestra Kurskiego.
Zakopane postawiło na Janusza - a Janusza nie interesuje kultura ani przyroda, Janusz po prostu chce być tam, gdzie inni Janusze.
Saudyjczycy ścinają głowy cudzołożnikom.
Takich gości koniecznie nam potrzeba.
Pieniadze krwią nie śmierdzą.
Ten, kto jezdzi do tego syfu i smrodu jest sam sobie winny.
No przecież nie za ludźmi, tylko za kasą.
"Po 500 złotych rozdawali"
Małym cyganom, czy małym góralom?
Czy to to samo?
Dokladnie.
A nierychomości w Zakopanem to już po 20 tysięcy za metr? Czy może 50 lub 100 jak w Tokio?
Ta tolerancja dla pieniędzy Muzułmanów, to błędy wychowania katolickiego na Podhalu, czy celowy zabieg wychowawców z Zakrystii?
Wiadomo, ta ultrakatolicka nacja kocha mamone najbardziej na swiecie. Do samego diabla lape wystawi byle tylko brzeczalo i blyszczalo.
Turysta wyjedzie...
Syryjczyk też do Niemiec, albo gdzie indziej na zachód
Jako uchodzce to byscie go nie zdzierzyli, zaklamana nacja.
Syryjczycy ze względu na biedę są dla Podhalan zagrożeniem. Ci z Emiratów rozdają całkiem bezpieczne muzułmańskie 500+, więc insekty i choroby tropikalne już nie groźne. Dla niektórych wzorem jest "być jak John Malkovich", a dla innych "mówić prawdę jak Kaczyński".