Reportaż "Nocne próby z nagością do studenckiego dyplomu"
– Zdecydowanie przekroczył granice osobiste i zawodowe. Byłam zszokowana, że dzieje się to w europejskim kraju, na publicznej uczelni artystycznej. Reżyser nie zaprzeczył, że aktorki były nago, potwierdził, że zamykał drzwi na klucz, nagrywał filmy. I utrzymywał, że nie było w tym żadnego przymusu. Moim zdaniem fundamentalnie nie rozumie dynamiki władzy, która w takich sytuacjach pojawia się natychmiast i działa na niekorzyść aktorek. A mówią one wprost, że działały wbrew swoim zasadom, czuły się zastraszone. Wiele złego wydarzyło się też w werbalnym opisie seksualności i języku, którym reżyser posługiwał się podczas prób.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
I w ten sam sposób powinny być odgrywane - z pośrednictwem osoby za to odpowiedzialnej - sceny nagości, zresztą niekoniecznie seksualnej (jak aktorka gra poród, może też wolałaby mieć taką obstawę, albo jak aktor gra np. upokarzającą dla postaci scenę nagości w chorobie).
Widzowie pomimo, że czują nieadekwatną brutalność scen seksu, albo nonsens wielu takich scen, godzą się, trzeba to przełknąć, takie mamy czasy( no więc nic bardziej bzdurnego). Większość się nie zastanawia, albo, tym gorzej, patologię biorą za normę w pracy aktora. Świadczy o tym ilość komentarzy pod tym wywiadem.
Czy starsze pokolenie aktorów weźmie w obronę młodych, przyzna, często przed sobą samym, jak często byli zmanipulowani, albo byli świadkami takich przekroczeń.
Nic dziwnego, że w tej kulturze seks na ekranie/scenie podlegał tym samym regułom, dobrze, że próbuje się położyć tu tamę przemocy.
Ale to cały czas leczenie objawowe, to przemocy należy położyć kres, to jej pokazywanie musi być uzasadnione i wyrzucona cała ta pornografia zabijania i okaleczania.
Jeśli tzw. reżyser ma do przekazania tylko gołą dupę, to nie jest sztuka.
A jeżeli nie tylko?
To wspaniale, że zawsze znajdzie się jakiś anon z Polski który ma krótkie i zwięzłe rozwiązanie problemów o których nie ma pojęcia.
"A jeżeli nie tylko?"
I tak powinien odejść. Dla własnego bezpieczeństwa.
To kwestia czasu, kiedy jakaś aktoreczka pomówi go o molestowanie, dotykanie bóg wie o co.
Dowodów nie będzie, ale biedak straci prace, reputację. Nie wyborni się, bo nie ma jak.
nie zrozumiales, wytlumacze ci, twoje porownanie nie ma sensu bo rezyser w przypadku kroy opisujesz nie umawia sie na proby prob scen okrutnych z aktorami wieczorami, samotnie i nie tlumaczy tego swoja wizja artystyczna
co ty pierdzielisz, passini nie wypiera sie tego o czym mowia kobiety ktore naglosnily jego zachowanie, ten przemocowiec jest dumny z wlasnego zachowania