Nie każdy potrafi się sam uczyć. Dysproporcje są tak duże, że nauczyciele będą musieli w dużej mierze powtórzyć ten semestr. Rozmowa z Zytą Czechowską, Nauczycielką Roku, która pracuje w Zespole Szkół Specjalnych w Kowanówku.

Gdy spotkałyśmy się po raz pierwszy w Kowanówku, wyszłaś z klasy cała mokra, zziajana.

– Miałam wtedy zastępstwo w klasie dzieci z autyzmem – pierwszaki. Byłam u nich wtedy pierwszy raz, ale chyba mnie polubili. Zrobiliśmy kalendarz pogody: elementy na etykietach, żeby mogli wszystkiego dotknąć, doświadczyć, poprzeklejać. I śniadanie. Sami smarowali skibeczki, by uczyć się samoobsługi. Po śniadaniu był czas na swobodne zabawy. Chłopiec, który na każdą próbę współpracy odpowiadał „nie", w końcu ułożył ze mną wieżę. Najpierw tak wysoką jak on. Potem tak wysoką jak ja. Największą przyjemność sprawiało mu to, że ona się przewróciła i robiła hałas. Tak się cieszył, piątki przybijał. Chłopiec potrzebował dodatkowej stymulacji dźwiękowej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Do czasu kiedy Rodzice musieli pochylić się nad edukacją swych mniej lub bardziej zdolnych dzieci nauczyciele uchodzili za czepialskich leni. Każdy by chciał pracować 18 godzin w tygodniu Myśle ze po 5 godzinach z jednym dzieckiem chętnie i w ukłonach odwiozą swoje Orły do szkoły
    @drmk
    Czytasz bez zrozumienia. Oni pracują wiecej niż 18 godzin w tygodniu. Pracują nie tylko przy tablicy.
    już oceniałe(a)ś
    8
    4
    @Bazyliszek
    To była ironia. Sama jestem nauczycielką i wiem ile sie pracuje + myslenie o róznych sytuacjach młodzieży, co nie wchodzi w pensum.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    Dziękuję, że mogłem Pani posłuchać.
    już oceniałe(a)ś
    32
    1
    Co za złota osoba! Tacy ludzie powinni mieć dostęp do funduszy, wysokie wynagrodzenia, by móc szerzyć bez ograniczeń wiedzę zarówno uczniom, jak i nauczycielom, którzy mogliby korzystać z ich doświadczeń.
    już oceniałe(a)ś
    29
    1
    jestem pod wielkim wrazeniem. wzruszylam sie. trzymam kciuki by motywacja i pasja nigdy sie nie wypalily!
    już oceniałe(a)ś
    28
    1
    wspaniały Nauczyciel! Żałuję że moje dziecko nie spotkało na drodze edukacji pasjonatów tej miary! Pozytywna energia emanuje z każdej wypowiedzi. Życzę by nigdy Pani nie opuscila..
    Nawiasem mówiąc tak powinien mówić minister edukacji
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    Wyrazy szacunku. Podziwiam Panią i życzę, żeby nie zabrakło Pani energii i żeby ta energia była zaraźliwa.
    już oceniałe(a)ś
    26
    1
    Szanuję. Ale tekst dowodzi przede wszystkim tego, że tak zwane nauczanie integracyjne w naszym kraju to porażka. Szkoła w której pracuje ta Pani to szkoła specjalna, w której WSZYSTKO ustawione jest pod ucznia. Numer w tym, że uczniowie z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim mogą w naszym systemie edukacyjnym lądować w klasach integracyjnych razem z dziećmi zdolnymi, przeciętnie zdolnymi i nieprzeciętnie utalentowanymi. I wtedy nauczyciele modlą się o autystyka/aspergerowca w takiej klasie, ponieważ...tylko dla nich przysługuje nauczyciel wspomagający, który, nie do końca zgodnie z prawem, może przy okazji zająć się, dajmy na to Pawełkiem, który w siódmej klasie nie jest w stanie przekroczyć progu dziesiętnego w obliczeniach i nie rozumie pojęcia ułamka. Niestety mam dwójkę takich uczniów, wspomaganie nie przysługuje, bo po co, najwyżej albo nie będą rozumieli 90% lekcji, albo zostawimy tych zdolniejszych samym sobie...
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Ta Pani głupoty wypowiada. Ja sam mam zespół Aspergera. Nigdy nie skakałem czy nie krzyczałem. Nie miałem też żadnych problemów ze zrozumieniem poleceń nauczycieli. Od 1 klasy podstawówki do końca liceum nagrody za naukę w normalnej rejonowej szkole. Studia ukończone z wyróżnianiem na najlepszej uczelni w kraju w swoim zakresie. Dodatkowo tytuł magistra na jednej z najlepszej uczelni na świecie w Uk plus doktorat w Polsce. Ta pani chyba miał do czynienia z osobami opóźnionymi umysłowo a nie z zespołem Aspergera. Osoby dotknięte tą dysfunkcją mają inteligencję dużo ponad średnią a nie skaczą czy krzyczą. Jest to w spektrum autyzmu a nie żaden autyzm a wysyłanie tych dzieci do szkół specjalnych zakrawa na skandal. Na zespól Aspergera cierpiał min. Einstein. Czy jego też wysłała by Pani do szkoły specjalnej
    @artionka
    Jak na tak wykształconą osobę prezentujesz zaskakująco niski poziom kultury osobistej. Może zadzwoń do tej pani i poradź jej w kilku kwestiach, bo ewidentnie nie zna się na swojej pracy.
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    @artionka
    Każdy przypadek jest inny. Ja miałam uczniów zarówno krzyczączych i kopiących, jak i zupełnie spokojnych. Spektrum jest szerokie.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @artionka
    Niewiele ci ta edukacja dała skoro takie chamstwo z ciebie wychodzi.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @MegaWatt
    A co aż takiego chamskiego napisał?
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    @artionka
    Jesteś po prostu głupi, z wyróżnianiem, czy bez.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @artionka
    Po prostu Pan wysoko funkcjonuje, ale nie wszyscy aspergerowcy są tacy sami...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0