Gdybym miał wskazać stację telewizyjną, która wywarła największy wpływ na losy świata, wskazałbym MTV. Jej pionierskie lata przypomina film dokumentalny, który możemy obejrzeć na wrocławskim American Film Festival (w dniach 5-11 listopada).
Prawicowcy prześcigają się w tropieniu tajnego ośrodka, który na Zachodzie rozpropagował „ideologię gender”. Wymyślają a to Sorosa, a to „marksizm kulturowy”. A jakby się pofatygowali na ten festiwal, zobaczą ten ośrodek.
Założyciele MTV nie stawiali sobie żadnych celów ideologicznych. Działali w ramach korporacji nazywającej się wtedy Warner-Amex Satellite Entertainment i chcieli po prostu zarobić kupę forsy, puszczając muzykę w telewizji: co było wówczas w USA koncepcją rewolucyjną.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To przez kilka lat była moja jedyna stacja TV, której programy oglądałem regularnie. Cudowny koniec lat 80. i początek 90.
No. I teraz oni mają Trumpa i Johnsona, a my wiadomo co.
To przecież pra-wylęgarnia patologii które ciągną się do teraz aż po "nasze" polskie patostreamy.