Redaktor naczelna „Playboya” Anna Mierzejewska ma tyle lat, ile ten tytuł wychodzi w Polsce – 27. Kobiety są naczelnymi pisma tylko w dwóch krajach: Rosji i Polsce.
– Usłyszałam – mówi – że firmując „Playboya”, odbieram głos walczącym kobietom.
– Bo utrwalasz paternalistyczny porządek świata.
– A ja po prostu w inny sposób prowadzę swoją walkę…
– Jak?
– Na przykład po Paradzie Równości w Białymstoku uznałam, że „Playboy” musi się do tych zdarzeń odnieść. Nawet jeżeli góra nie wyraziła zgody, aby całe nasze logo było tęczowe, to uparłam się, żeby ta tęcza na okładce jednak była. Zrobiliśmy 17 projektów i dopiero 17. nam zaakceptowali. Poza tym zrezygnowałam z biustów na okładkach.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Zreszta szerzej, moze juz wszytkie czasopisma typu tygodniki/miesieczniki odchodza do lamusa?
Najwczesniej zaniknie pewnie drukowana prasa codzienna, a najpozniej kwartalniki, taka jest moja hipoteza. Czego oczywiscie zaluje bo jetsem z tych co lubia zapach farny drukarskie…
Co do faktu, ze kobieta jest naczelna to nie wydaje mi sie, ze to mialo jakies wieksze znaczenie.
Byl juz kiedys naczelnym gej (zreszta dosc dobrym), pan Raczek, ktory jakos tak ze wzgledow ogolnych nie wydaje sie byc naturalnym kandydatem do funkcji nadredaktora, wiec oczywiscie i mloda kobieta da rade byc naczelna, to w koncu nie jest stanowisko wymagajace jakiejs super wiedzy na poziomie fizyki kwantowej. Powinna tylko unikac jakiegos skrajnie radykalnego feminizmu, no ale chyba jesli jakas kobieta jest zaciekla, niereformowalna feminstka to dobrowolnie nie stara sie o prace w "P", ktory, chocby historycznie rzecz biorac, zaprzecza ideologii feministycznej.
Chyba najlepszym naczelnym polskiego "Playboya" byl Marcin Meller, ale moze tylo tak mi sie wydaje, bo mam zaskakujaco zbiezne z panem Melelrem poglady polityczne i podoba mi sie wlasciwie wszytsko co robi/pisze/tworzy pan Marcin.
- czy jesli naczelnym pisma life-stylowego dla kobiet bylby mezczyzna, nowoczesny i nietuzinkowy, ale jednak mezczyna to byloby to korzystne dla tego i pisma i jego czytelniczek?
- czy jesli naczelnym pisma dla gejow albo lesbijek albo dla spoelcznosci HBTQ en masse bylby mezczyzny o orientacji hetero, byloby to wlasciwe/uzasadnione czy tez przeciwnie?
A moze jednak byloby to przegiecie/prowokacja?
Twój Styl ma naczelnego.
No to fajnie, nie wiedzialem, dzieki za informacje :-).
Tak walczyła, że zniszczyła tytuł. Nikt go już nie chciał kupować. Czy to naprawdę miało sens?