Kiedy usłyszałem upiorną piosenkę „To nie miało prawa się stać”, mającą promować film „Piłsudski”, wiedziałem już, że sprawa może być krwawa, i całkowicie zaskoczyło mnie to, że sprawa jest nie tylko krwi, ale właściwie wszelkich płynów ustrojowych pozbawiona. Słynny rockman Organek w tym kuriozalnym songu wyśpiewuje także w artystowskim amoku, że „to nie miało prawa się udać”. Idzie oczywiście o to, że nie miało prawa udać się odzyskanie przez Polskę niepodległości, że nie miała prawa się udać cała idea walki zbrojnej Piłsudskiego, ale jednak się udała. W domyśle jest o tym chyba, że odrodzenie Polski było zasługą jedynie Piłsudskiego i grupki jego straceńczych kamratów, nie zaś tego, że akurat mimochodem wybuchła wielka wojna światowa, wszystkich naszych zaborców literalnie diabli wzięli, a niepodległość poniekąd spadła nam sama z nieba.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:
On podobno książki też piszę, ten artysta i pisarz Organek.
Artysta Organek parę miesięcy temu na tych łamach
deklarował z emfazą, że testosteron czy sama idea męskości
budzą w nim głęboką odrazę. Żądał likwidacji koncertów
z serii 'Męska Muzyka' jako promujących zbankrutowany
patriarchat. I mimo to zdecydował się opiewać przewagi
Marszałka, który miał cojones wielkości grejprfrutów.
Poseł Suski z pewnością aż tak progresywny nie jest.
Ło matko. Troll przemówił ludzkim głosem. Znać, że Varga jakieś lepsze struny porusza swoimi felietonami w duszach czytelników. I nawet zgodzić się wypada, że płonięcie jak „coś w ogniu” niezbyt jest błyskotliwym odkryciem i nie trafionym porównaniem.
@greggry
Ja się mu nie dziwię. Pieniądze dostał. Ja też bym brał.
Nie miał.
Nie dziękuję za ostrzeżenie bo i tak się nie wybierałem. Tylko Szyca szkoda.
Powieść jest o.k. przynajmniej jak na czasy, w których powstała, film już niekoniecznie.
A mi Szyca nie szkoda (chociaż go lubię), wiedział na co się pisze. Nasze patriotyczno-bogoojczyźniane produkcje PO PROSTU Z NATURY SĄ ZŁE.
To pewnie był "Jarosław Dąbrowski" Bohdana Poręby, "wybitne" dzieło. Nie dziwię się, że nie chcesz oglądać podobnych filmów.
Dobre - o tym zielsku ;)
Jest wszak jeden wyjątek. Bardzo dobry film „Śmierć Prezydenta”.
Jest bardzo dobry film o Piłsudskim „ Zamach stanu” .trzeba tylko umieć go dobrze zrozumieć. A rola Flipskiego jest nie do pobicia ( zresztą jest tez reżyserem) .no ale on jest wyklęty
i ten SzycBorys, jak Hobbit brodaty na plakacie
Dokładnie tak. A "Bób, humus, włoszczyzna" to jedno z najlepszych haseł od wielu lat, jest żartobliwe, szczere, pro-ekologiczne i piętnuje udawany patriotyzm. Brawo dziewczyny!