Poczuwszy wyraźne osłabienie swych uczuć patriotycznych, w celu ich wzmożenia udałem się do księgarni Instytutu Pamięci Narodowej na Marszałkowskiej i nabyłem album o dziejach Uderzeniowych Batalionów Kadrowych. Nabyłem to oszałamiająco wydane, grube, ciężkie i wielkiego formatu dzieło Kazimierza Krajewskiego za zadziwiającą niską cenę 35 złotych, tym bardziej że do owej księgi dołączona jest płyta Contra Mundum – ulubionego zespołu ministra Piotra Glińskiego, na której emerytowani heavymetalowcy, dziś grający tak zwany patrio rock, wykonują pieśni do przejmujących wierszy Gajcego, Trzebińskiego i Stroińskiego. Contra Mundum wiersze poległych poetów wykonuje z niezwykłą żarliwością, z heroizmem i patosem, bębny bębnią, trąby trąbią, grzmoty grzmocą, krew tryska, śmierć kosi, wokalista „Smoła” zawodzi, ryczy, sepleni i kwili, Polska potężnieje, wrogowie narodu czmychają w panice, a wraz z nimi pierzchają słuchacze, jako i ja pierzchnąłem, by wrócić do domu dopiero, gdy płyta się skończyła, a nieszczęśni poeci odzyskali spokój w swych mogiłach.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Kto to powiedział?
A już wiem.
Tak mówię o Pawełku Kukizie, że serce u niego szczere i gorące, ale rozumek topi się od tego gorąca i za sercem nie nadąża.
- TomiK
To brzmi fajnie - program "Planszówka+" ;)
należy jeszcze dodać, że wcześniej musiał przybić tę piatkę innym komunistom, w tym pewnemu generałowi NKWD.