24 października w Centrum Premier Czerska 8/10 gościć będziemy najpopularniejszego autora wszech czasów, Dana Browna! Początek spotkania o godz. 19. Transmisja wideo na wyborcza.pl.
Na szczęście ty już wtedy będziesz po lekturze niniejszego felietonu. Jego zadaniem jest dostarczenie polemicznej amunicji ludziom prześladowanym przez literackich snobów. Na szczęście ich zarzuty są jeszcze bardziej przewidywalne od prozy Browna.
Zacznijmy od zarzutu, że to kiepskie. Ocena jest oczywiście subiektywna, ale kiedy Snob próbuje taki zarzut skonkretyzować, zwykle sprowadza się to do formalnej prostoty tych książek.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
nie tyklo dzisiejszych.
Oczywiście, oczywiście.
Albo czytasz komentarze na GW...
Tak sądzisz? To poczytaj Mein Kampf Hitlera
A z jakich powodów polecasz akurat tę lekturę?
Houellebecq, Witkowski, Twardoch. He, he, he.
zgoda, Dan Brawn to świetna rozrywka, bez pretensji do wielkiej literatury, dlatego dziwi, że red. Orliński próbuje udowadniać, że on niczym Dostojewski albo Szekspir
Ewentualnie, idąc dalej, im bardziej schematyczna, uproszczona i wypełniona błędami jest książka, tym bardziej inspirująca, bo zachęca do czytania czegoś lepszego (pardon, równie dobrego).
On chce "tylko" zarobić duużo ka$y. I wie, tak samo jak twórcy disco polo, że w dzisiejszych czasach dużą kasę można zrobić tylko na totalnym chłamie. A może zawsze tak było?
... i to nie, że pojawia się tylko nazwa, ale wydrukowali w środku tekstu LOGOTYPY tych marek (sic!)
Moze stad ma wlasnie 200. Moze bez pp byla tylko stowka?? Ameryka rozwala ta nieustanna reklama wiec czemu nie u Browa!