Wieczorem, mówiła rozentuzjazmowana przez telefon, będzie w niemieckiej telewizji program o Polsce. To dzieciom pokażę swój drugi kraj. Następnego dnia zadzwoniła: nie przyjadę. Oto, co ostatnio usłyszałem, podsłuchałem, przeczytałem

Uważa, że szarlotka jej się nie udała. Za to udało życie. Gospodyni w turkusowo-niebieskiej chustce na głowie, zawiązanej tak, jak robiły to przedwojenne elegantki. Może to najelegantsza ze wszystkich osiemdziesięcioletnich dam, jakie poznałem. Pani Hanna. Siedzi naprzeciwko przy stole. Po mojej prawej stronie siedzi jej córka, po mojej lewej stronie nie ma nikogo.

Mogłaby tu siedzieć Berith, mówi i patrzy na puste krzesło. Trzeba zacząć od tego, że kiedyś to był drugi dom Berith...

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jest mi niewymownie przykro, że ta i wiele podobnych historii międzyludzkich nie może się swobodnie i pięknie rozwijać. Polska gościnność i otwartość to wielki mit. Każdy, kto w jakikolwiek sposób jest odmienny, inny z automatu staję się obcy i zły. Dodatkowo smutkiem napawa mnie fakt, że ta nienawiść jest niemal codziennie podkręcana przez polskie władze. Uchodźców nie przyjmiemy, bo nie; ataki agresji wobec cudzoziemców to pojedyncze incydenty; ataki na właścicieli lokali z kuchnią orientalną - no cóż, zdarza się. Nie mogę i nie potrafię takiego podejścia ni zrozumieć ni zaakceptować. Udusić się można w tej 'czystej polszczyźnie', dosłownie udusić, a nie jest to ani smaczny ani wyrafinowany sos, jeno ziemniaczano-buraczana mamałyga. Z utęsknieniem czekam na lepsze czasy. Mam nadzieję, że nadejdą szybko.
    @kat_z
    Ja też!
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @kat_z
    Mitem nie jest polska gościnność, mitem jest zakładanie, że ona istnieje w jakimkolwiek narodzie, należy trochę pomieszkać w innej rzeczywistości, niż polska, aby na własnej skórze przekonać się czy owa gościnność nie jest utopią.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wspaniała historia. Jakbym czytała Hannę Krall. Wspaniała byłaby, gdyby się mogła swobodnie i pięknie rozwijać, jak pisze kat_z Jaka szkoda, że zatraciliśmy jako nacja i państwo naturalną tolerancję, otwartość na Innego, zwykłą wiejską gościnność i opiekuńczość. Spotykałam jej wiele jeszcze niedawno, np. na Podlasiu, w podkrakowskich wioskach, u Kaszubów. „Oficjalna linia” państwa PiS psuje ludzi. Psuje nas i psuje nam wszystkim życie…
    @aldonaurszula
    Myślę, że pan Szczygieł odbierze Pani skojarzenie z twórczością pani Krall - jako komplement.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @muchor
    ? ? ?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Doszło do tego, że płaczę czytając ten tekst przy porannej kawie. Tak strasznie jest mi przykro i wstyd...
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    Wyborczej nie czytam, a abonament wykupiłem ze względu na felietony p. Mariusza Szczygła i Duży Format. Czuję się doskonale wypełniony przez te opowieści. Pozdrawiam!
    @konradurb
    Dziękuję. Boję się trochę odpowiedzialności. Nie zawsze uda mi się zebrać pierwszorzędnego materiału. Ale pozdrawiam serdecznie. Szczygieł
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @konradurb
    To nie jesteś Pan sam, bo też tak mam :) Swoją drogą nieustannie się zadziwiam, skąd Panu Szczygłowi takie niesamowite historie jednak spadają regularnie na warsztat?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @nieszka88
    Dużo zagaduję ludzi w różnych miejscach a ostatnio dość często czytelnicy mi podsyłajà typy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0