"Uczestnik zobowiązuje się do niestosowania przemocy. Uczestnik zobowiązuje się szanować siebie i innych. Zwalnia organizatora od odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia jego osoby i jego własności w trakcie warsztatów".
– Widziałeś, jak biją twoją dziewczynę podczas warsztatów? – pytam.
– Widziałem. Słyszałem jej krzyki, gdy ją topili. Ale wiedziałem, że jeśli zareaguję, to będę następny.
Marek (trafił do Tantry Serca w 2008 roku): – Tam idą ludzie, którzy mają w sobie potrzebę zmiany, szukania ucieczki od ograniczeń wychowania, ucisku społecznego. Pierwsze spotkanie to było siedem dni gestaltowskiego warsztatu (technika terapeutyczna), ruchu, masaży, dużo przekraczania społecznych tabu i osobistych progów. Dla mnie odkrycie, wspaniała psychoterapia. Nie nazywało się wtedy Tantra Serca, tylko jakieś ćwiczenia szamaniczne. W Polsce nowość. Przyjeżdżali zarówno studenci, jak i szefowie spółek giełdowych. Przyciągali znajomych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Lub Bogarodzica na ustach polskich rycerzy.
gott mit uns to prawie na sprzecie kazdej armii jest. gott nie ma z tym nic wspolnego, kaplan zarobi, autorytarny wladca przy wladzu sie utrzyma a glupek badz nieszczesnik pojdzie dla nich za to do piachu. ot cala definicja wojny. przy tym z natury ludzie az tak nie garna sie do wojen, do tego potrzebny jest zawsze jakis wodzirej ktory zlapie ich albo za 'serce' albo za morde i nasle jednych na drugich. od tysiacleci to samo, jka ludzie moga miec jakas przyszlosc skoro tak slabo sie ucza.
wiara czyni czuba
każda
Został im odebrany w ramach indoktrynacji religijnej trwającej od przedszkola. Problem z wpajaniem religii w szkole to nie jest tylko strata czasu i wciskanie fantazji, ale też, a właściwie przede wszystkim, eliminowanie krytycyzmu, promowanie naiwności, itp.
oraz...opłata uiszczona z góry ;-))
Roznica miedzy sekta a religia (kazda nie tylko akurat katolicka) to glownie liczba wyznawcow i data zalozenia.
To nie kwestia głupoty, tylko prania mózgu.