Zarabiam milion miesięcznie
Z uwagą przeczytałam artykuł ("DF", 8.08.2013), zgadzam się z większością tez pana prof. Filipiaka, zwłaszcza z tymi, że ludzie, którzy "lubią pracować, mają talent i ciągną całe społeczeństwo", muszą odbierać nagrodę za swój wysiłek. Nawet, gdy, o zgrozo, jest liczona w milionach.
Według moich obserwacji doradcy zawodowego i coacha pracującego m.in. z osobami bezrobotnymi opiekuńczość państwa nad pozostałymi członkami społeczeństwa - a także głosy żądające od bogatych, żeby się "podzielili" - powoduje, że spada motywacja zwykłych obywateli, aby równać do tych najlepszych.
Wszystkie komentarze