Jednym z ważniejszych efektów odkrycia Watsona i Cricka były narodziny inżynierii genetycznej. Ponieważ podstawowa struktura DNA różnych organizmów - drożdży, zielonego groszku , karpia czy człowieka - jest identyczna, uczeni doszli do wniosku, że teoretycznie można by przekładać geny z jednego organizmu do drugiego i łączyć je z genami gospodarza zupełnie jak klocki lego. W chwili gdy wynaleziono specjalne molekularne nożyczki potrafiące z ogromną precyzją ciąć DNA, inżynieria genetyczna stała się faktem. Od tego czasu upłynęło ćwierć wieku. Naukowcy wyprodukowali tysiące mikrobów, roślin i zwierząt zaopatrzonych w obce geny. Jednym z pierwszym osiągnięć było stworzenie bakterii Escherichia coli produkującej ludzką insulinę. W podobny sposób produkuje się dziś sporo ważnych leków i szczepionek (m.in. stosowany w leczeniu SM interferon czy szczepionkę przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B). Tego, co potrafią inżynierowie od DNA, nie wymyśliliby najlepsi spece od science fiction. Koza produkująca w mleku białka pajęczej nici, mysz z wyhodowanym ludzkim uchem na grzbiecie, banan zawierający szczepionkę przeciw żółtaczce, marchew chroniąca przed wrzodami żołądka .
Wszystkie komentarze