Biznes to demokracja. Biznesmen nie może forsować własnych przekonań - trzeba docenić polityków prawicy i lewicy. Po to, żeby uzyskać jak największy wpływ na władzę.
Czy Polską rządzą oligarchowie? - pyta Michał Matys w książce "Towarzystwo. Biznesmeni i politycy". Ma na myśli pierwszą czwórkę najbogatszych ludzi w Polsce: Jana Kulczyka, Aleksandra Gudzowatego, Ryszarda Krauzego i Zygmunta Solorza.
Zaczynali z reguły od drobnych interesów, wożenia paczek, produkowania akumulatorów do "maluchów", handlu wyrobami skórzanymi. Niektórzy w czasach PRL-u wyjeżdżali za granicę, a dziś o tym, co tam robili, mówią zdawkowo. Do swoich fortun doszli w latach 90. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, o kim mówimy - to nie tylko najbogatsi ludzie w Polsce, to jedni z najbogatszych ludzi na świecie. Trzech z nich znalazło się na liście "Forbesa".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze