Pokoik jest pusty, ściany gołe, czekam. Na skórze czuć samotność. Żeby ją oszukać, przytulam się do siebie.

Śmiech

Jest 2 stycznia. Wracamy przez Rabkę i przez te wszystkie górskie kurorty, a zima jest piękna tego roku. Dochodzi osiemnasta, w domach zapalają się lampy, z kominów bucha dym, z ust para. W oddali widać oświetlone stoki narciarskie, księżyc jest w pełni. Czarny ford z naszą piątką pruje przez lodowate powietrze.

W radiu puścili właśnie "Kryzysową narzeczoną". Kierowca - rześki emeryt o twarzy jak bułeczka - zaczyna podśpiewywać, przechylając się do pilotującej trasę czterdziestolatki o wytatuowanych brwiach i skórze koloru kurczaka z rożna. To nasi szmalcownicy. Za przewóz jednej dziewczyny w ciąży biorą 250 złotych, a za osobę jej towarzyszącą 100. Za nas dostali 600, bo Karolina jedzie jako osoba towarzysząca Oli, a ja jestem sama. Kurczak i Bułeczka noszą czapki mocno naciągnięte na czoła i starają się do nas w ogóle nie odzywać, zwłaszcza w pomieszczeniach. Prawdopodobnie boją się, że mogą zostać nagrani i p a ś ć o f i a r ą p r o w o k a c j i. Na pytania odpowiadają więc krótko albo wcale.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Pół roku temu, w piątym tygodniu, usunęłam ciążę w klinice na Słowacji i nie odebrałam tego jako traumy. Pewnie, że miałam obawy, ale na miejscu wszystko okazało się faktycznie funkcjonującą kliniką ginekologiczną. Bardzo schludne warunki, miła obsługa, sprawnie zorganizowany transport. Po zabiegu pielęgniarka powiedziała, że możemy odpoczywać tak długo, jak chcemy oraz wziąć prysznic (w pokoju z łazienką byłam z młodą dziewczyną), jednak po godzinie czy dwóch na tyle doszłyśmy do siebie, że byłyśmy gotowe do wyjścia . Jedyny zarzut jaki posiadam, to wobec Polki, która nas przywiozła - wraźnie nas poganiała do drogi powrotnej. Na zabieg pojechałam sama - wyjazd z Krakowa o 4 nad ranem, powrót około 15. I ogromna ulga psychiczna po zabiegu! A wściekłość, owszem, pozostała do tej pory - na zakłamanie polskiego państwa!! Wstrętni hipokryci, których niejedna żona czy córka usuwała niechcianą ciążę!
    @karamba77 >> A wściekłość, owszem, pozostała do tej pory - na zakłamanie polskiego państwa! To na wybory za każdym razem proszę się fatygować. Bo jak nie to inni wyborą za Ciebie. - TomiK
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @_fawad Jakby co: zgadzam się całkowicie, że nieobecni nie mają racji. Że głosować trzeba - choćby oddać głos nieważny na znak tego, że nie akceptuje się żadnejgo z kandydatów, ale nie zrzekać się swoich praw, nie zapominać o tym, że to państwo powinno być naszym pokornym sługą. Ale jednak w kwestii legalności aborcji nie mam złudzeń. Niemal żadna partia nie ośmiela się powiedzieć, że ten "kompromis" żadym kompromisem nie był, ba - są i takie, które podważają "kompromis" w kierunku całkowitego zakazu aborcji i eksterminacji kobiet będących w ciąży zagrażającej życiu...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @karamba77 To trzeba ruszyć tyłek i głosować na partie lewicowe i liberalne i namawiać do tego znajomych.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @kylax1 Ja to robię, znajomi to robią, ale co z tego jak większość widzę społeczeństwa jest ciemne jak tabaka w rogu i święcie wierzy w to co pleban powie albo " co luny w telewizji pokażom)... Zawsze byłam zdania, że demokracja to poroniony pomysł.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Moja żona od dawna mowi, ze kazdy zna jakas kobiete, ktora miala aborcje (usunela ciaze) pod rygorami obecnych zakazow. Rzadko sie o tym dowiaduja mezczyzni, to rozmowy kobiet z kobietami. To najwieksza zmowa milczenia, bo idaca w miliony, zmowa milczenia kobiet w rzadzonym przez mezczyzn, katolickim kraju. Po tym reportazu wreszcie to uwierzylem.
    @roman.tur "To najwieksza zmowa milczenia, bo idaca w miliony, zmowa milczenia kobiet w rzadzonym przez mezczyzn, katolickim kraju." Zmowa milczenia rzeczywiście jest, ale polemizowałbym, czy ma coś wspólnego z katolicyzmem. Dość dobrze znam sytuację w Niemczech. Zeświecczony kraj, aborcja dostępna legalnie na koszt podatników. Co 7me dziecko jest zabijane przed urodzeniem. Mimo tego prawie żadna kobieta się nie przyzna. Kiedyś na jakimś szkoleniu z inżynierii społecznej dowiedziałem się, że dla kobiety przeprowadzenie aborcji jest tak samo kompromitujące, jak dla mężczyzny oglądanie dziecięcej pornografii. Skoro więc ani katolicyzm, ani patriarchat, to co? Osobiście uważam, że każdy to czuje, niezależnie od wyznania czy jego braku: aborcja to po prostu morderstwo.
    już oceniałe(a)ś
    1
    15
    @zacny_wuj nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze Niemcy to Taki zezswiecczony kraj. To kraj o chrzescijanskich korzeniach, ta kultura przenika myslenie i zachowania, a Kosciol kat. jest wciaz instytucja, z ktora kazdy sie tu liczy. Jakos zdecydowana wiekszosc znajomych mi Niemcow ochrzcila swoje dzieci.. -to wlasnie ma wplyw na przemilczanie przypadkow aborcji..
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @patti3375 "To kraj o chrzescijanskich korzeniach, ta kultura przenika myslenie i zachowania, a Kosciol kat. jest wciaz instytucja, z ktora kazdy sie tu liczy." W nielicznych regionach. W innych dominuje protestantyzm, który idzie z duchem czasu i akceptuje wszystkie lewackie wynalazki. Jeszcze inne regiony są całkowiecie pogańskie. Oczywiście wszędzie za to pełno tzw. dobrych ludzi. "Jakos zdecydowana wiekszosc znajomych mi Niemcow ochrzcila swoje dzieci." Czyli podatek kościelny płacą.... A jaki procent znajomych chodzi regularnie do kościoła? Jaki procent znajomych spowiada się przynajmniej raz w roku?
    już oceniałe(a)ś
    0
    6
    @roman.tur Niestety tak jest. Przykre jest to, że kobiety są zmuszane do przeprowadzania zabiegów w takich warunkach. Ale na tym się nie kończy, godności kobietom ciągle często odmawia się jeszcze na salach porodowych, w gabinetach ginekologów, aptekach (np. przy zakupie tabletki 72h po). Jest lepiej, nie zaprzeczam, ale dalej na porządku dziennym dochodzi do skandalicznych sytuacji. Ale to jest temat kobiecych poufnych rozmów. Jak mówi się o tym głośno, jak autorka opowieści, to... wystarczy poczytać komentarze osób nieprzychylnych.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @roman.tur CYT: kazdy zna jakas kobiete, ktora miala aborcje (usunela ciaze) pod rygorami obecnych zakazow. Nie znam. Przysięgam. Ani jednej. Wszystkie kobiety wkoło mnie chciały się mnożyć. Te pozostawione przez zapładniaczy też. Co do jednej. Ku memu ogromnemu zdziwieniu. Za to znam trzy, które usunęły bez rygorów poprzedniego systemu. Wszystkie trzy dlatego, że zapładniacz kazał. Wszystkie cierpiały. PS. Biorę też pod uwagę, że znam ale nie wiem, że usunęły.
    już oceniałe(a)ś
    0
    5
    @roman.tur Błędem polskiego prawodawstwa jest to, że za aborcję karze tylko lekarza, a nie tę szmatę, co skazuje dziecko na rozerwanie na strzępy. Wcale mi nie żal tych kobiet, skoro nie mogą umrzeć w męczarniach, to niech chociaż cierpią zaszczucie i poniżenie. Ich miejsce jest w więzieniu i ufam, że przyjdzie czas, kiedy prawo się zmieni w tym względzie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    15
    @obserwator_z_davos Ty jesteś ten "prawdziwy polski katolik" ,z wypranymi w kościele z rozsądku resztkami mózgu i "wytresowanym" w zakrystii przez plebana... a kobiety znasz z opowiadań impotentów. ( nie czytaj GW, pozostań przy "Naszym Dzienniku" )
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @obserwator_z_davos Po pierwsze, łżesz o rozrywaniu na strzępy. Po drugie, szmaty poszukaj w lustrze. Po trzecie, nic mi nie wiadomo o masowej partenogenezie wśród ludzi, dlatego takich świętoj.eb.liwych zapładniaczy należy publicznie kastrować.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @zacny_wuj Jasne, że się przyznają a za usunięcie ciąży płacą same, kasa chorych płaci tylko tym, które nie mają pieniędzy. Ja sama znam 3 kobiety, które normalnie o tym mówią.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @margolcia "za usunięcie ciąży płacą same, kasa chorych płaci tylko tym, które nie mają pieniędzy." Nieprawda.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @zacny_wuj Wer die Kosten für eine Abtreibung tragen muss, hängt von den Voraussetzungen für den Schwangerschaftsabbruch ab. Liegt eine medizinische oder kriminologische Indikation vor, übernehmen die gesetzlichen Krankenkassen die Kosten. Lässt eine Schwangere auf eigenen Wunsch (ohne medizinischen Grund) abtreiben, muss sie die Kosten in Höhe von 300 bis 400 Euro selber tragen. Ist ihr das nicht möglich, kann sie bei jeder gesetzlichen Krankenkasse (auch wenn sie nicht dort versichert ist) einen Antrag auf Kostenübernahme stellen. Die Krankenkasse wird bei Anspruch auf Kostenerstattung die Gebühr auslegen und die Abrechnung mit dem zuständigen Bundesland regeln. W skrócie: kasa chorych przejmuje koszty tylko gdy istnieją medyczne lub kryminalne przesłanko do przerwania ciąży. W przypadku gdy zabieg następuje na życzenie kobiety, to kobieta ponosi jego koszty w wysokości 300-400 euro. Jeżeli nie dysponuje odpowiednimi środkami finansowymi, może zwrócić się do kasy chorych z prośbą o sfinansowanie zabiegu.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @obserwator_z_davos hahaah podaj adres, jak kiedyś usunę to ci wyśle to rozerwane ciałko ;>>>>>
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @roman.tur Moja partnerka wielokrotnie dokonywała aborcji i otwarcie o tym mówi. Ja też namawiam kobiety, które nie chcą ciąży, do usunięcia, ale za granicą, żeby nie nabijać kasy katokonowałom, którzy także lobbują za utrzymaniem restrykcji, żeby zarabiać na "nielegalnych" zabiegach.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @obserwator_z_davos Ty jesteś taki głupi naprawdę, czy tylko udajesz. Szmatą jesteś tylko i wyłącznie ty (celowo z małej litery). Kobieta ma prawo do aborcji na żądanie, bo to jej seksualność i jej ciąża. Tak jest w każdym, cywilizowanym państwie. Tam gdzie aborcja jest zakazana, bądź znacznie ograniczona, poziom życia jest (w większości przypadków) znacznie niższy, niż w krajach, gdzie aborcja jest dostępna na żądanie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @margolcia "kasa chorych przejmuje koszty tylko gdy istnieją medyczne lub kryminalne przesłanko do przerwania ciąży. W przypadku gdy zabieg następuje na życzenie kobiety, to kobieta ponosi jego koszty w wysokości 300-400 euro. Jeżeli nie dysponuje odpowiednimi środkami finansowymi, może zwrócić się do kasy chorych z prośbą o sfinansowanie zabiegu." Przepraszam. Sprawdziłem dokładniej i cofam "nieprawda". Jednakowoż ustalona w tamtejszych przepisach "granica ubóstwa" jest dość hojna.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @obserwator_z_davos
    generalnie wiekszość kobiet chciałaby mieć dzieci ale z partnerem a nie jako matka polka zaharowana , bez kariery ( państwo nie rozwija żłobków) itd.
    antykoncepcja to w równej mierze spawa faceta ale nie w Polsce. W Polsce zaszłaś to zrób z tym coś. Oczywiście kobiety powinny byc asertywne ale jak gdy KK im robi wodę z mózgu?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @obserwator_z_davos
    no i tego chłopa co wsadził i się dalej nie interesował też do więzienia - w końcu miał współudział ...
    i wszystkich alimenciarzy - bo niby nie usunęli, ale jak potem nie płacą to tak jakby chcieli dziecko zabić (głodem)
    i wszystkich onanistów - bo zmarnowali szansę powstania życia poczętego

    ile jeszcze trzeba przepisów karnych dopisać w tym zakresie ...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To nie jest kraj dla normalnych kobiet. I nie chodzi nawet o samą aborcję. Nastawienie do antykoncepcji, wmawianie wszystkim syndromu postaborcyjnego, zmuszanie do rodzenia upośledzonych dzieci, wyzywanie od morderców. Niektórzy nie potrafią zrozumieć, że kilkutygodniowy zarodek nie powinien mieć więcej praw niż kobieta.
    @mnbv "kilkutygodniowy zarodek nie powinien mieć więcej praw niż kobieta" Wystarczy, że ma takie samo prawo do życia. I obowiązek płacenia ZUSu na Twoją emeryturę, gdy dorośnie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    8
    @zacny_wuj zarodek płaci ZUS, na moją emeryturę? a nawet nie potrafi oddychać samodzielnie... do czego was jeszcze zaprowadzą te bzdury?
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @mini1429300976298konto "zarodek płaci ZUS, na moją emeryturę? a nawet nie potrafi oddychać samodzielnie... do czego was jeszcze zaprowadzą te bzdury?" Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz. Na końcu jest "gdy dorośnie".
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    @zacny_wuj Nie chce byc wulgarny, ale jedyne co mi sie cisnie na usta, to ze kawal (w)uja z ciebie, blyskotku.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @beirense "jedyne co mi sie cisnie na usta, to ze kawal (w)uja z ciebie" A pofolguj sobie. Twoje uczucia biorą się pewnie z braku rzeczowych argumentów.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @beirense kawal zacnego (w)uja widzi po prostu w cudzym zarodku swoj interes emerytalny. Ot co. I nazywa to sumieniem i prawem do zycia. Swojego na starosc.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @mnbv Jestem ateistką od razu zaznaczam :-) ..nie rozumiem: para nabroi ale to ten trzeci (zarodek) płaci za to swoim istnieniem, zero poczucia odpowiedzialności..
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    @zacny_wuj Wuju, zajmij się swoją prostatą, nie sikaj w łóżko...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @mnbv Skoro zarodek pasożytuje na moim ciele i wymaga wysiłku z mojej strony, żeby go utrzymać i urodzić, to mam prawo decydować o tym czy chcę sobie go hodować. W cywilizowanych krajach do 12 tyg i po badaniach prenatalnych. Odmawiam równych ze mną praw zygocie, moruli, blastuli oraz płodowi niezdolnemu do życia. Kasztan to nie Kasztanowiec, jajko to nie kura, kto tego nie rozumie przynajmniej powinien się wstrzymać od nazywania zygoty-płodu dzieckiem oraz wyzywania od morderców dzieci 10 tyg zarodka, na którego istnienie ginekolog nawet nie chce wydać książeczki ciąży. Tak, choć to paskudnie brzmi rozwijający się zarodek jest pasożytem. Rozwija się kosztem żywiciela. Poniosłam te koszty świadomie chcąc dziecka, ale nie wiedziałam, że aż tak odbije się to na moim zdrowiu. Są różne przypadki, także skrajne. Dla dobra rozwijającego się zarodka mam osierocić 2 dzieci,a rozwijający płód wykończy mnie i pewnie siebie również? Nie mam wątpliwości co bym zrobiła. Na szczęście są możliwości zapobieżenia takim sytuacjom, ale nie są 100%.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @mnbv "mam prawo decydować o tym czy chcę sobie go hodować. W cywilizowanych krajach do 12 tyg" A dlaczego do 12tego tygodnia, a nie np. do 4tego tygodnia po porodzie? "jajko to nie kura" Jak zjesz jako, to nie będzie z niego kury. Jak zabijesz człowieka, obojętnie w jakim stadium rozwoju, to na pewno nie będzie nigdy pracował na Twoją emeryturę.
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    @zacny_wuj "A dlaczego do 12tego tygodnia, a nie np. do 4tego tygodnia po porodzie?" Mowa była o pasożytowaniu w kobiecym ciele. Poród kończy okres pasożytowania. W związku z tym, podawanie przykładu 4-tego tygodnia po porodzie dowodzi, że autor przykładu jest idiotą. "Jak zjesz jako ...bla bla bla" a jak zabijesz kurę na rosół, to nie będziesz mieć żadnych jajek. Przykład z emeryturą to jakieś kuriozum. @woothegreat kobieta ma mieć obowiązki względem własnego ciała (przypominam, że niechciana ciąża i poród dotyczą tylko jej ciała), bo jakieś świry uważają usunięcie zapłodnionej komórki rozrodczej za najcięższe ludobójstwo? I jeszcze ma mieć obowiązek zabezpieczyć partnera we właściwy sposób, bo partner to dziecko specjalnej troski i sam nie potrafi?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @makowkaaa nie jestem zwolenniczką beztroskiego uprawiania seksu i nieznajomości konsekwencji takiego postępowania.Dawno temu,bo w latach 80-tych,byłam zapraszana do szkół średnich,celem szerzenia oświaty zdrowotnej ,również w dziedzinie życia seksualnego człowieka.Za porozumieniem stron: pedagog - rodzice ustalaliśmy jakie tematy mogę poruszyć w kwestii seksualności .młodzież na karteczkach przygotowywała pytania ,których nie miała odwagi zadać osobiście.Koleżanki moich córek czasem przychodziły do mojego domu,żeby porozmawiać na te tematy,bo z rodzicami nie miały odwagi.Dzisiaj młodzi szkolą się w internecie,na stronach nie zawsze dla nich przeznaczonych,bo w szkole są to tematy tabu.Wystarczyło by skorzystać z pomocy pielęgniarki szkolnej,czy połoznej rodzinnej - które potrafią przekazać młodzieży prawdy o życiu seksualnym,zagrożeniach wynikających z nieprzemyślanych zachowań /choroby przenoszone drogą płciową/ i co najważniejsze pomogą zrozumieć,że aborcja to nie jest środek antykoncepcyjny,do tego służą inne zabezpieczenia.Bez względu na światopogląd ,w sposób rzeczowy można rozmawiać na tematy dotyczące ludzkich spraw ,bo seksualność to przecież ważna część ludzkiego życia i przetrwania naszego gatunku.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @mnbv To jest, po prostu, kraj katolicki (czytaj kolonia watykańska).
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @Bogusława Zapotoczny A co złego w "beztroskim uprawianiu seksu"? Seks to jest przyjemna czynność i tak powinien być traktowany i generalnie tak jest traktowany w cywilizowanych państwach, do których Polska się nie zalicza.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @kylax1 seks bez emocji i uczucia jest jak wykwintny posiłek w McDonaldzie, takie mam skojarzenie po Twoim słowie "czynność" (fizjologiczna? mechaniczna?). "Bez troski" to wolny, spontaniczny, radosny. Cos mi sie nie składa....
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @Bogusława Zapotoczny beztroski - wolny, spontaniczny, radosny, wesoły. mysle ze problemem jest mechaniczny, wymuszony, bez uczucia i emocji, bezosobowy (na zaliczenie) ,bez odpowiedzialnosci za druga osobe w zwiazku (nawet przelotnym). Pani wpis bardzo ciekawy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Mam 64 lata też kiedyś usunęłam ciążę i nie mam traumy, miałam już trójkę prawie rok po roku i to mi w zupełności wystarczyło. Zgadzam się, że jeżeli nie chce się mieć dzieci to powinno się stosować pigułki. Myślę, że to rodzice powinni nauczyć swoje dzieci stosowania antykoncepcji. Rodzice jednak chowają głowę w piasek i liczą, że ich córkom się jakoś uda. Celowo piszę "córkom" bo jest u nas takie przekonanie, że chłopców antykoncepcja nie dotyczy, że to kłopot dziewczyny. Zresztą jak wynika z reportażu do dzisiaj nic w tej sprawie się nie zmieniło.
    @majol a ja mam 8o lat i jestem tego samego zdania
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @majol Generalnie, jak już dojdzie do ciąży, to córka ma problem, a lowelas może się poczuwać do obowiązku albo udawać że to nie on. Więc to córki mają więcej do stracenia i dlatego one powinny wiedzieć na co mogą sobie i synalkom pozwolić. Że synalkowie też powinni to wiedzieć, to inna sprawa, ale oni mogą to zlewać, gdyż ich nie dotyczą zdrowotno-położnicze konsekwencje.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Cały ten tekst prowadzi do jednego wniosku - że nasi wielce nieszanowni hierarchowie KRK osiągnęli swój cel w tym sensie, że zabieg ginekologiczny, który był w PRL traktowany jako prawo kobiety, i jako taki jest też traktowany w wiekszości krajów cywilizowanych, spowodował u bohaterki tekstu, i u masy innych kobiet, traumę do końca życia. Aborcjom nie zapobiegli, za to skrzywdzili psychicznie masę kobiet. Ponieważ jednocześnie Kościół zabrania antykoncepcji, trudno sie oprzeć wrażeniu, że cała jego celowa polityka polega na świadomym tworzeniu całej "klasy" straumatyzowanych ludzi, którzy będą biegać do kościołów po jakieś durne "rozgrzeszenia", nie za darmo oczywiście. Autorka też pisze, że szukała gdzie by tu się wyspowiadać. Zaraz będziemy mieli ten sam efekt w innej dziedzinie, wskutek bzdurnej nagonki KRK na in vitro.
    @asperamanka Dziewczęta, które w XXI wieku zaszły w niechcianą ciążę i nie miały jaj, aby urodzić dziecko to były psychicznie skrzywdzone od urodzenia. Powinny być piętnowane jako nieudaczne i tchórzliwe jednostki do ostatnich dni. Rejestr aborcji niewymuszonych stanem zdrowia i gwałtem powinien być jawny tak jak rejestr z pedofilami!
    już oceniałe(a)ś
    0
    7
    @asperamanka IMHO w ciągu roku #dobra zmiana obejmie i ustawę antyaborcyjną, i ustawę o in vitro. Pełen zakaz. Witajcie w Rumunii czasów pana C.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @woothegreat Ty niewątpliwie jesteś psychicznie skrzywdzona/y od urodzenia. Napiętnować powinni ciebie znakiem głupoty, jak szkarłatną literą. Piętnuje się bydło, więc pewnie by ci nie zaszkodziło, skoro jak to bydło ładujesz się ludziom w życiorys. Ch... ci do tego, co kto robi ze swoim ciałem. Zajmij się swoją gromadką 12 dzieciaczków, bo pisaniem postów na wyborczej nie zarobisz na ich utrzymanie. No chyba, ze liczysz na 500+...
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @woothegreat Pedofile są 100 razy lepsi od katowariatów.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Stare arabskie przysłowie mówi : prawo jest jak wysoki słup na pustyni - nie sposób przeskoczyć, ale łatwo obejść ...
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Ciekawe zjawisko - Polska lat 80-tych z aborcją na życzenie i wyżem demograficznym oraz Polska współczesna z zakazem aborcji i demograficznym kryzysem. Stawiam tezę, że do spadku liczby urodzin paradoksalnie przyczynił się zakaz aborcji. Po prostu ludzie bardziej się pilnują przed wpadką, zaś kiedyś więcej było przypadkowych ciąż ale i rodziło się więcej dzieci, bo ludziom, zwłaszcza dość młodym i nieustabilizowanym życiowo, łatwiej jest zaakceptować ciążę z przypadku niż świadomie zdecydować się na dziecko. Teraz przypadki zostały zredukowane a, jak dowodzi historia ludzkości, kto jest zdeterminowany by ciążę przerwać i tak to zrobi!
    @sorrry W latach 80. i na początku lat 90. łatwiej było się usamodzielnić młodszym ludziom, niż teraz. Mieszkania były łatwiej dostępne i tańsze i nie trzeba było brać kredytów na długi okres. Dlatego ludzie łatwiej decydowali się na dzieci, a aborcja była legalnie dostępna na żądanie. I tak powinno być.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @kylax1 Wiesz co, ja z lat 80tych pamiętam też dużą liczbę "młodych par z dzieckiem" mieszkających na pokoju u rodziców. Tak się żyło i tyle, cierpieli wszyscy zaangażowani, ale ponieważ tak samo miała Kryśka spod jedenastki i Jarek spod piątki to było to akceptowalne społecznie. Dzisiaj to nie do pomyślenia. Całkiem słusznie zakłada się, że dziecku trzeba materialnie najpierw coś zapewnić, a dopiero później majstrować w sypialni. Paradoksalnie do zmniejszenia dzietności mogło więc przyczynić się zwiększenie odpowiedzialności społeczeństwa wobec swoich potomków.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @kylax1 Za przeproszeniem, ale... co ty pie...sz. Ludzie czekali po 20 lat w kolejce na przydział mieszkania. To nazywasz łatwą dostępnością. Sam(a) to sobie wymyśliłeś(aś), czy ktoś ci bzdur naopowiadał, bo na pewno nie pamiętasz tamtych czasów z autopsji.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @losowynik Ale nie musieli zaciągać kredytów na x dziesiąt lat, albo kredytów walutowych, które po spadku kursu stały się ich niewolą, bo nawet nie mogą sprzedać mieszkania/domu, bo jest on poniżej wartości kredytu. Czyli są niewolnikami długu. Nieważne ile trzeba było czekać kiedyś, ale nie było takiej obawy o przyszłość, wśród ówczesnych młodych.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    O co chodzi z tymi szmelcownikami, bo nie kumam? Aborcja na Słowacji jest legalna, umawiasz zabieg sama przez internet lub telefonicznie, jedziesz sama lub z kim chcesz, nie jesteś - do ciężkiej cholery - nielegalnym imigrantem, żeby potrzebować opłacanych przemytników...Przecież to jest chore. Polki jeżdżą zresztą do bardzo różnych krajów na aborcję, szczerze mówiąc trudno znaleźć w Europie drugi tak restrykcyjny kraj jak Polska pod tym względem.
    @millbaxar Bo Polska to katokolonia w dodatku o ustroju neoputinowskim.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0