W demokracjach zachodnich przeważa pogląd, że wrażliwość religijna to zbyt delikatna materia, by można czynić na nią bezkarne zamachy.

Niedawno w Kościele katolickim obchodzono Boże Ciało. Ta uroczystość to swoisty znak tożsamościowy rzymskiego Kościoła. W innych wyznaniach chrześcijańskich kult eucharystyczny nie przybiera aż tak spektakularnych form. Nie tylko nie ma tzw. procesji teoforycznych, w których niesiona jest monstrancja z konsekrowanym podczas mszy opłatkiem, będącym wedle katolickiej wiary ciałem Jezusa Chrystusa. Nieznane jest także szerzej to, co w Kościele rzymskim nazywane jest adoracją Najświętszego Sakramentu. Eucharystia albo pamiątka Wieczerzy Pańskiej to dla niekatolickich chrześcijan uczta.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jest XXI-szy wiek. Istnieje biotechnologia (manipulujemy DNA!), nasze sondy zasuwają w te i we wte po Marsie, Voyager 1 znajduje się obecnie 23,3 mld km od Ziemi, a wciąż spora grupa ludności planety wierzy w to, że wafel przemienia się w ciało syna boga.

    Nie ogarniam.
    już oceniałe(a)ś
    43
    5
    "teza, iż religie (nawet jeśli nie wszystkie w jednakowym stopniu) to źródła nieracjonalnego obskurantyzmu oraz nietolerancyjnej przemocy."
    Tyle, że to nie jest teza, a fakt.
    @brzezina_nadmorska
    Ale ten tekst jest o waflologii i to jest wlasnie przykład obskurantyzmu.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @brzezina_nadmorska
    'Kard. Nycz, mówiąc o profanacji, prawdopodobnie nawiązywał do ostatnich wydarzeń i tegorocznej (2019) warszawskiej Parady Równości, podczas której Szymon Niemiec odprawił nabożeństwo ekumeniczne . A także do transparentu niesionego podczas V Trójmiejskiego Marszu Równości, gdzie grupa kobiet przebrała się za Matki Boskie z tęczowymi aureolami na głowach. Niosły ze sobą transparent przedstawiający waginę w kształcie serca, ze złotą koroną. Do kija, na którym niosły namalowany symbol „Królewskiej Waginy”, przymocowane były kwiaty i tęczowe wstążki.

    Mimo że organizatorzy tych wydarzeń tłumaczyli, że ich intencją nie była ani profanacja, ani prowokacja, obydwie sytuacje spotkały się z ostrą krytyką prawicy i Episkopatu Polski.

    Szymon Niemiec, który odprawił nabożeństwo przed Paradą Równości, mówił, że takie samo odbywa się już od dziewięciu lat. - Jeżeli biskupi za bluźnierstwo uznają modlitwę osób wierzących, to sygnał, że wracamy do średniowiecza - tłumaczył. Natomiast Trójmiejskie Dziewuchy Dziewuchom napisały w mediach społecznościowych: "Królewska Wagina niczego nie imituje i nie jest zamiast. Jest tym, czym ma być. Jest symbolem wolnych kobiet, dla których ich kobiecość jest święta".'
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @brzezina_nadmorska
    Ateiści w Polsce mogą być tolerowani, jeżeli siedzą cicho i swoim postępowaniem nie naruszają komfortu psychicznego 'wiernych'. Jeżeli jest inaczej należy ich karać.
    O szacunku nie może być mowy gdy wierzący uważają i deklarują, że światopogląd pozostałych jest 'pozbawiony wartości', których jedynym i właściwym źródłem jest ich wiara.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Panie Sebastianie, bardzo ładny felieton teologiczny, ale srogo kulą w płot.

    Szacunek do religii na Zachodzie bierze się przede wszystkim z tego, że tych religii jest tam bardzo dużo, ale również z tego, że co do zasady społeczeństwa są zsekularyzowane / ateistyczne, a poszczególne związku wyznaniowe nie roszczą siebie prawa do wpływania na, nomen omen, prawo i życie prywatne obywateli. I byłoby tak i w Polsce, i, jak to Pan ujął, „biały wafel” byłby mi totalnie lotto, gdyby nadal był symbolem miłości, a nie symbolem:
    - krycia pedofilów
    - arogancji
    - ignorancji (och te szczepionki na płodach abortowanych i konsekrowane ręce)
    - szczucia na LGBT, nauczycieli, uchodźców, kobiety, opozycję
    - chciwości
    - tuby propagandowej dojnej zmiany

    Uważam, że idealne podsumowanie przedstawiła bohaterka filmu „Trzy bilbordy za Ebbing, Missouri” w rozmowie z księdzem.
    już oceniałe(a)ś
    25
    0
    Cała ta konsumpcja własnego boga, który jest też człowiekiem sprawia, że tu i ówdzie np w Azji katolicy uchodzą za ludożerców :)
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    Brednie po prostu.
    już oceniałe(a)ś
    18
    2
    A gdzie tolerancja dla ateistów? My musimy ciągle być tolerancyjni wobec KK mimo, że KK bezpośrednio wpływa już na prawo i wymaga stosowania się do guseł i zabobonów. Nie ma żadnej tolerancji dla wafli gdy KK zmusza mnie do respektowania wymysłów i bzdur poprzez zmiany nauczania w szkołach, zakaz antykoncepcji i utrudnianie go na rożne sposoby, zmuszanie do rodzenia potworków, zabójstwa kobiet w ciąży poprzez brak leczenia. W tym kraju nie obowiązuje prawo, konstytucja gdzie jest rozdział kościoła od państwa, płacimy wszyscy na rozpasanie KK, dotujemy Rydzyka, wyciskarkę do cytryn - taki kościół w Warszawie - spełnienie marzeń bodajże Glempa. O pedofilii, gwałtach, podwójnym życiu, zakłamaniu, hipokryzji i zwykłej głupocie nie wspominając.
    już oceniałe(a)ś
    14
    2
    W Japonii w jakieś święto kobiety obnoszą po mieście wielkie drewniane fallusy.
    @beaumonter
    ... i to ma przynajmniej sens.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Kato-propaganda.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1