Tego dnia na synodzie prowincjonalnym w Łęczycy arcybiskup gnieźnieński nakazał wygłaszać kazania po polsku, mianować takich nauczycieli, którzy znają tylko polski, a beneficja kościelne powierzać wyłącznie duchownym urodzonym w Polsce i dobrze władającym polskim. To reakcja na coraz mocniejsze osadnictwo niemieckie. Świnka, orędownik zjednoczenia podzielonych blisko 150 lat wcześniej na dzielnice ziem polskich, na synodzie przestrzegał przed Niemcami: Nieszczęścia pomnożyły się w kraju przez napływ tego narodu, albowiem naród polski jest przez nich uciskany, znieważany, nękany wojnami, pozbawiony chwalebnych praw i zwyczajów ojczystych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A komu w redakcji chcialoby sie czytac i poprawiac teksty - wytnij i wklej...
Oczywiście, że nie było! Całkiem niedawno był wywiad w tejże gazecie z historykiem, który uznał to za mit. Przykro, że autorzy artykułów czy notatek podobno historycznych powtarzają mity, fałszując tym historię. I jak mamy wierzyć kolejnym tekstom??
Cóż.
Żeby w tej sytuacji polubić Einsteina potrzebna jest jakaś mocna teoria względności...
Potwór, twórca bomby atomowej.