Wieczorem u zbiegu Miodowej i Koziej karetę, którą jedzie Stanisław August Poniatowski, otaczają nieznani jeźdźcy - padają strzały, król zostaje wyciągnięty ze środka, wsadzony na konia i porwany. Wkrótce jednak napastnicy rozpraszają się, a przy władcy zostaje tylko jeden z nich - skruszony Jan Kuźma. Wkrótce król jest już z powrotem na warszawskim Zamku. Porwania dokonali konfederaci barscy walczący od 1768 r. przeciwko rosyjskiej kurateli i królowi Poniatowskiemu, którego mieli za moskiewską marionetkę. 3 listopada najpewniej nie chodziło o zgładzenie króla, lecz jedynie o wzięcie go do niewoli. Historyk Jerzy Łojek uważał natomiast, że zamach mógł ukartować sam król w celu skompromitowania konfederatów.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
en.wikipedia.org/wiki/Anguirus#/media/File:Godzilla_Raids_Again_(1955)_Godzilla_vs_Anguirus.jpg
A. pojawił się po raz pierwszy w drugim z kolei filmie o Godzilli z 1955; ciekawostką jest, że zgodnie ze scenariuszem, był to pradawny dinozaur, którego odkrywcą był słynny polski uczony, prof. Plateli Hondon (w niektórych tłumaczeniach pochodzący z Krakowa). Ano cóż, gdyby przeciętny Polak z tamtych lat miał wymyślić jakieś nazwisko które brzmiałoby "po japońsku", zapewne wyszłoby coś podobnego w drugą stronę ;-)
Btw. skoro mowa o tym, że: "Pierwszy film o Godzilli był - w przeciwieństwie do kolejnych w serii - obrazem poważnym" - warto zaznaczyć, że w ogóle większość z kilkudziesięciu tych filmów ma charakter raczej poważny. Tylko w Polsce jest to odbierane trochę inaczej, bo w latach 70./80. sprowadzono kilka filmów z końcówki tzw. serii Showa, które były po kampowemu komiksowe i taki też obraz Godzilli utrwaliły trochę niechcący u nas.
Pzdr
"Godzilla Minus One", czyli ostatni film, też jest obrazem poważnym - powiedziałbym nawet, że to bardziej dramat społeczno-psychologiczny niż film o potworach.
> Godzilla zmieniał się
Powinniście zdecydować się co do tożsamości płciowej Godzilli, bo jeszcze Was pozwie za misgendering, transfoby ;-)