Pierwsza egzekucja na krześle elektrycznym i budowa kopca Piłsudskiego. Co jeszcze wydarzyło się 6 sierpnia?

6 sierpnia 1945 r. Zburzenie Hiroszimy

Kwadrans przed trzecią z wyspy Tinian wystartowała superforteca B-29, którą jej dowódca pułkownik Paul Tibbets nazwał Enola Gay – bombowiec miał na pokładzie bombę atomową. O godzinie 8.15 załoga będącego nad Hiroszimą Enola Gay zrzuciła na spadochronach bombę, która eksplodowała 43 s później 508 m nad dziedzińcem szpitala Shima. Nad miastem wyrósł słup dymu w kształcie grzyba. Na miejscu miało zginąć 50 tys. ludzi, tysiące umarło później z powodu ran i choroby popromiennej. Szacuje się, że bomba zabiła w sumie od 70 do 90 tys. mieszkańców i zniszczyła 70 tys. budynków (na 76 tys. istniejących). Do kapitulacji skłonił Japończyków dopiero drugi atak atomowy – na Nagasaki, który nastąpił 9 sierpnia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Sebastian Ogórek poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ja tu z małą uwagą bombową:

    >>O godzinie 8.15 załoga będącego nad Hiroszimą Enola Gay zrzuciła na spadochronach bombę, która eksplodowała 43 s później 508 m nad dziedzińcem szpitala Shima

    Bomba jądrowa Mk.I użyta w tym ataku była bombą swobodnie spadającą i nijakich spadochronów nie miała.

    Legenda o spadochronie wzięła się zapewne stąd, że jeden z bombowców towarzyszących maszynie uderzeniowej zrzucił nad celem specjalne urządzenie - zasobnik z aparaturą pomiarową, która miała zarejestrować parametry detonacji i przekazać je Amerykanom drogą radiową. I ten zasobnik właśnie miał spadochron.

    Można przypuszczać, że jeśli ktokolwiek ze świadków będących na miejscu cokolwiek zrzuconego zauważył, to prędzej był to zasobnik, wolno opadający na spadochronie, niż podobnej wielkości bomba, która spadając rozpędziła się zapewne do wysokiej prędkości poddźwiękowej.

    Wg najnowszych szacunków (2005) bomba zdetonowała na wysokości 600 +/- 20 m nad poziomem terenu, z siłą 16 +/- 2 kt.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    z tym rozbieraniem kopca Piłsudskiego przez Franka to tez legenda; więźniowie potrzebni było gdzie indziej; poza tym takie kopce to świetny pomnik polskiej już tradycji, jak to wielkim wysiłkiem nic nie osiągnąć.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    jesli Pani Trudy Ederle w 1926 roku miała 21 lat, a zmarła w 2005 roku mając lat 98 to autor na maturze z matatatyki kolorował drwala...
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    pływaczka, urodzona w 1905 (w 1926 miała 21 lat), zmarła w 2005 w wieku 98. fascynujące
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ze stwierdzeniem, że bomby atomowe doprowadziły do kapitulacji Japonii to lekka przesada. Po zrzuceniu pierwszej bomby militaryści japońscy nie byli zrażeni i chcieli dalej kontynuować wojnę. Japończyków załamała potężna ofensywa sowietów w Mandżurii, która rozpoczęła się w tym samym dniu co zrzucenie drugiej bomby tym razem nad Nagasaki. Doprowadziła do totalnej klęski potomków samurajów na kontynencie azjatyckim. Po jej rozpoczęciu gen. McArthur był zachwycony. Mówił , że w Europie sowieci byli frontem wschodnim, a alianci zachodnim, w Azji było na odwrót. Sowieci zajęli Kuryle, a chcieli dokonać inwazji na Honsiu, ale stanowczy sprzeciw Trumana powstrzymał ich.Dopiero później powstał mit, że to bomby atomowe zmusiły Japonię do kapitulacji.
    @GorszySort.
    Powiedziałbym, że nie masz racji.
    Owszem radziecka ofensywa w Mandżurii była pięknym przykładem blitzkriegu i niezaprzeczalnym sukcesem, japońską Armię Kwantuńską unicestwiono w kilka dni. Ale trzeba mieć na uwadze, że wobec amerykańskiego panowania w powietrzu i na morzu Armia ta równie dobrze mogłaby być na Księżycu. Nie było żadnych możliwości przerzucenia tych sił do obrony Wysp Japońskich ani też zaopatrywania ich z Japonii. Więc Armia Kwantuńska i tak była skazana na zagładę, prędzej czy później. Oczywiście lepiej, że się to stało prędzej niż później.

    >> Sowieci zajęli Kuryle, a chcieli dokonać inwazji na Honsiu

    :) :) Jasne; pominąłeś jedynie ten nieistotny szczegół, że Sowieci zajęli Kuryle już PO kapitulacji Japonii. Tzn. ściślej po zawieszeniu broni 15.VIII. Japończycy stawili zbrojny opór jedynie na małej wysepce Szumszu, zaatakowanej 18.VIII, gdzie rosyjski desant ponósł koszmarne straty, zanim następnego dnia podpisano zawieszenie broni.

    O desancie na Honsiu - wyspę wielkości 2/3 Polski zamieszkałą przez dziesiątki milionów Japończyków Rosjanie mogli sobie jedynie pomarzyć. Radziecka Flota Pacyfiku to powiedzmy sobie brutalnie wielka pomyłka, a i flotylli transportowej odpowiednich rozmiarów nie mieli, żeby wysadzić i zaopatrywać tam jakieś siły ekspedycyjne.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0