Bitwa o Anglię i otwarcie najstarszego zoo w Polsce. Co jeszcze wydarzyło się 10 lipca?

10 lipca 1941 r. Mord w Jedwabnem

Od rana Polacy z Jedwabnego i sąsiednich miejscowości zaczęli wyciągać jedwabińskich Żydów z domów i spędzać ich na rynek, gdzie musieli sprzątać plac, byli bici, a kilku zostało zamordowanych. Kilkudziesięciu Żydom Polacy kazali rozbić pomnik Lenina postawiony przez Sowietów, a potem zmusili ich do zaniesienia resztek pomnika za miasto. Tam zostali zabici i wrzuceni do dołu. Po południu ok. 300 Żydów - mężczyzn, kobiet i dzieci - motłoch zapędził za miasto do drewnianej stodoły, gdzie ofiary zostały zamknięte i spalone żywcem. Według śledztwa IPN tego dnia zginęło nie mniej niż 340 osób, a zbrodniarzy inspirowali Niemcy. Jan T. Gross, autor książki „Sąsiedzi", dowodził, że prowodyrami i przywódcami tłumu było czterech Polaków, współpracowników NKWD, którzy w ten sposób próbowali się uwiarygodnić wobec nowego okupanta.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    a to, że w 1856 urodził się Nicola Tesla, ważne nie było :/
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Dlaczego nie domagamy się ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej? Dlaczego GW o tym nie pisze?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dopókii nie będzie ekshumacji ofiar, dopóty Żydzi i filosemici będą powtarząc kłamstwa n/t Jedwabnego.
    @amelie38
    I co ta ekshumacja mialaby wykazac?
    Ze sami sie spalili?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0