W obozie w Sachsenhausen zginął Jakow Dżugaszwili, syn Józefa Stalina. Wyskoczył przez okno baraku i pobiegł w kierunku płotu. Kula dosięgła go już po tym, gdy poraził go prąd w drutach. Matka Jakowa, Jekaterina Swanidze, była pierwszą żoną Stalina. Na wojnie jako starszy lejtnant Jakow dowodził baterią artylerii 14. Pułku Haubic 20. Armii. Do niewoli dostał się latem 1941 r. pod Witebskiem. Według Stalina ten, kto zamiast zginąć, oddał się w ręce wroga, nie jest jeńcem, lecz zdrajcą. Po klęsce pod Stalingradem Niemcy proponowali, że wymienią Jakowa na wziętego do niewoli Friedricha Paulusa. Stalin miał odpowiedzieć: „Żołnierza na feldmarszałka nie wymienię".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Nadar twórczy ten tytuł... Czekam na luty przyszłego roku, kiedy z pewnością przeczytamy w tej rubryce: "Anna Frank zginęła wskutek zatrucia gazem" :-/