„Szpiedzy są tutaj. W tym mieście. W porcie, w portowych barach. Wszędzie."
Wielu z nas zna wypowiedź komandora Kriegsmarine Kesslera z serialu „Zatoka Szpiegów". Ileż daliby szpiedzy, aby zdobyć, pochodzący z 1942 roku, liczący ponad sto zdjęć album, precyzyjnie dokumentujący codzienność 24. i 25. flotylli U Bootów, wystawiony niedawno na aukcji przez jeden z niemieckich antykwariatów.
Jakby na przekór tajemnicy wojskowej, na ponad stu fotografiach oglądamy U Booty ćwiczące na Zatoce Gdańskiej, okręty wojenne i pomocnicze, stojące w portach Bałtyku, w tym w Gdyni. Wśród nich są nie tylko okręty podwodne, czy zmieniające się jednostki – bazy, ale na przykład słynny wycieczkowiec „Wilhelm Gustloff" w wojennych barwach, czy jeden z przejętych przez Niemców, polskich trałowców – tzw. „ptaszków".
Wszystkie komentarze
brak podstawowych informacji w związku z tym artykuł o niczym !
jest album ze zdjęciami okrętów kriegsmarine z okresu II wojny i nic więcej
Przecież jest informacja, że został wystawiony na aukcji przez niemiecki antykwariat! Do kogo należał i kto go sprzedaje - tego się nie ujawnia. Czy właściciel, który go sprzedaje miał coś wspólnego z autorem zdjęć raczej się nie dowiemy...
A autorowi życzę, by tworzył krótsze zdania, bo sobie że złożonymi nie radzi.
Tu chyba opublikowali brudnopis...
Tak, to przedwojenna nazwa zamku w Bolkowie który wówczas znajdował się - jak to Niemcy nazywali w ,, Lande der 3 Burgen". Obok Bolkoburga był tam zamek Nimmersath (Niesytno) w Płoninie oraz nieopodal leżący, najstarszy - Schweinhausburg (Świny)
Dzięki za informację!
No właśnie, na czym?