Szesnastoletni Bohdan Piasecki, uczeń warszawskiego liceum św. Augustyna, został porwany 22 stycznia 1957 r. Kiedy wracał ze szkoły z kolegami, niedaleko domu, zaczepił go nieznany mężczyzna. Wsiedli razem do taksówki, granatowej warszawy, i odjechali. Do porwania doszło dwa dni po wyborach, w których startował ojciec chłopca, Bolesław Piasecki, ale nie dostał się do Sejmu.
Był postacią kontrowersyjną. Przed wojną stał na czele faszystowskiego i antysemickiego Ruchu Narodowo-Radykalnego „Falanga", krytykował sanację, za co został uwięziony w obozie w Berezie Kartuskiej, był też zdeklarowanym antykomunistą.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
No właśnie, piszą "bandyci" zamiast "patrioci". Patriota "Lalek" w tym samym czasie identycznie zdobywał fundusze na swoją działalność. A on ma tablice upamiętniające jego "czyny".
Piłsudski też ma pomniki
Czyli bandyci rabujący za dolary.
Mnie też to natychmiast przyszło do głowy.
A mnie skojarzył się z wysłannikami KGB. Dziwna ta zażyłość z generałami milicji i znajomość policyjnych technik u repatriantów, którzy ruski mir i bat znali najlepiej.
Ma mordercy jednak czapka gore.
Dobrze, że nasi faszyści pokroju Piaseckiego, którzy za komuny wskoczyli w ornat, oprócz Żydów nie oskarżyli Ukraińców. Jeszcze jedna kadencja PiS i Piasecki miałby ulice i pomniki.
Nie wiemy czy Piasecki był zaangażowany w zabójstwa Żydów więc powinniśmy zastosować zasadę domniemania niewinności.
Nie wiemy? Już jako student, twórca bojówki Uczelnie Różne w związku z pobiciem odpowiedzialną za pobicie Marcelego Handelsmana na dziedzińcu UW w marcu 1934, w związku z czym Piasecki spędził dwa tygodnie w areszcie
nie, nie wiemy. domniemania i insynuacje to nie "wiedza".
Jak "nie wiecie" to sobie poczytajcie i się dowiecie. Pierwszą Żydówkę jego bojówki ("Falanga") zabiły już w roku 1937 - małą, 5-letnią dziewczynkę co szła w pierwszomajowym pochodzie Bundu. Potem - w czasie wojny - Konfederacja Narodu i Uderzeniowe Bataliony Kadrowe dokonywały wielu pogromów i pojedynczych zabójstw Żydów. Pytasz czy on pociągnął za spust? Odpowiem że w zarówno w sensie prawa karnego jak i prawa wojennego nie ma to znaczenia - jako dowódca jest odpowiedzialny za działania swoich oddziałów i ich zbrodnie wojenne, jako szef grupy przestępczej - za jej zbrodnie pospolite - nawet bardziej niż wykonawca konkretnego morderstwa.
"związku z pobiciem" - pobicie to jedno, a zabójstwo to drugie. Nie rozumiesz różnicy ?
Ciągle "nie wiedzą", a jak im historycy jak prof. Grabowski mówią jak było, to go opluwają.
Coś jak z pedofilią w polskim katokościele, też ciągle "nie wiedzieli".
Hitler też nikogo osobiście nie zamordował, a jednak odpowiedzialność za ludobójstwo na kilku narodach ponosi.
i gorliwy katolik
A mało to takich w PiS?
To nie był przypadek unikalny.
To już wisienka na torcie.
Im wieksze bydle, tym bardziej gorliwy katolik!
Może być. Po prostu zwykły komunista.
To chyba oczywiste, skoro szef był wspólpracownikiem SB. Ten przedwojenny antysemita i antykomunista po wojnie odbierał polecenia i składał raporty Żydom i komunistom. I nie ma żadnego usprawiedliwienia, że ocalił w ten sposób życie - zgodnie z tym co głosił, powinien z honorem oddać życie za swoje ideały.
Przede wszystkim był współpracownikiem NKWD. To z Iwanem Sierowem dogadał się w kwestii założenia PAX-u.
Z drugiej strony: sporo akowców też ocalił
Ocalił? Czy może był narzędziem kontroli? Mieli wybór umrzeć z głodu (panstwowe firmy ich nie zatrudniały) albo chodzić na pasku Piaseckiego?
Wyciągnął z więzień
raczej nie nim nie był; PAX, to "narodowcy" z ONR i oni mieli osobny układ z Władzą, ale z tą wyższą z Moskwy; dlatego w PRL nic ich nie ruszało; a i wierni Władzy pozostali do końca; może nawet dalej są.
autor nie przegapił, to artykuł a nie książka i tu się nie da wszystkiego zmieścić :) A dla ścisłości, produkcję Ludwika rozpoczęto w 1964 roku.
Tylko to nie spina się w czasie. Ludwik to była (i nadal?) jest pralnia.
Dziś sponsorują PiS i Konfederację
ojej, nie psuj konstrukcji, taka była "logiczna"...
Właśnie o ten "styk" chodzi.
Ależ oczywiście: Powiatowe miasto na południu. Dziwne powiązania i pogranicze oraz lata 1970-te, gdy w Wa-wie miał miejsce „desant” ludzi i funkcjonariuszy z południa w związku z dojściem do władzy ekipy Gierka. No i to charakterystyczne połączenie kryminalnej bandyterki z pracą policji tajnych, jawnych i dwupłciowych, zwłaszcza w mokrej robocie za granicą lub dla celów politycznych. Tylko, że takich postaci i układów było więcej, zwłaszcza na terenach pogranicza z NRD czy Czechosłowacją…
Tak przy okazji (bo mi umknęło) warto także przypomnieć sprawę tak zwanej Afery Zalew oraz tego kto wtedy był w nią zamieszany oraz… Szkołę Służby Zagranicznej w Warszawie i Sopocie istniejącą do lat 1960-tych (teraz w jej dawnej siedzibie jest KSAP) i popatrzenie kto tę szkołę kończył i jakie łączyły tych ludzi powiązania zwłaszcza gdy w latach 1970-tych doszła do władzy „nowa” ekipa czyli Gierka, także robiącą porządki w MSW. Kadry, kadry rieszajut wsiech - jak mawiał klasyk. Trzeba iść tropem kadr…
Bracia Janosz na literę S. ?
Kadry rieszajut wsio
janoSz ;-)
zatem: znaleziono dokumenty o napadach, ktoś wiąże śmierć BP z napadami, więc opiszmy napady. A że napady nie mają nic wspólnego ze śmiercią BP, to kto by się przejmował...
łączenie napadów z porwaniem o tyle ma niewiele sensu, że okup w porównaniu z łupami bandytów był znikomy. chyba, że ktoś wynajął bandytów do porwania - ale wówczas i tak decyduje motyw polityczny.
raporty owego milicjanta mogą zaś mieć tyle sensu, co spekulacje, że sowiecka amunicja z 1943 musiała być przywieziona przy repatriacji. wyjaśnię - wojenna sowiecka amunicja była do niedawna w magazynach wojskowych i w powszechnym użyciu. Sowieci w czasie wojny naprodukowali tego tyle, że do dziś nie została zużyta.
"okup w porównaniu z łupami bandytów był znikomy."
Bełkot. Okup łącznie wyniósłby mniej więcej wartość 20 lat przeciętnych pensji (średnia pensja ok 1800, kurs usd na czarnym rynku - 80 pln,.) Ładny grosz. Nie mówiąc o tym, że jeżeli istotnie byli to ci sami kryminaliści, to mogli spoglądać na nową gałąź dochodów.
nie pisałem o pensjach, ale o poprzednich łupach. 4.000 USDx80 złotych to daje raptem 320.000 złotych, czyli ułamek poprzednich łupów.
jakbyś się mniej skupiał na obelgach, to zauważyłbyś to bez trudu...