Plan ataku opracował już w początkach 1941 r. admirał Isoroku Yamamoto, głównodowodzący floty Cesarstwa Japonii. Sam był przeciwny wojnie z USA, chociażby dlatego, że znał potencjał gospodarek obu krajów. Lecz Cesarstwo już od wielu lat marzyło o imperialnych podbojach w Azji i na Pacyfiku, upatrując w USA największego rywala, a później wroga. Władza i armia podgrzewały wśród ludzi nastroje nacjonalistyczne i imperialne.
Admirał był hazardzistą, znakomicie grał w pokera i uważał, że niekiedy trzeba zaryzykować, postawić los na jedną kartę. Znał też Stany Zjednoczone (studiował na Harvardzie i przez kilka lat był attaché morskim), wiedział więc, że Japonia ma szansę wygrać, tylko atakując znienacka, niehonorowo i podstępem. Stosując chuligańską prawdę: kto pierwszy bije, dwa razy bije.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Tymi słowami odezwał się Yamamoto do świętującego "wielkie zwycięstwo" korpusu oficerskiego na pokładzie lotniskowca Akagi po wstępnym zapoznaniu się z raportami pilotów uczestniczących w nalotach.
Yamamoto był nie tylko japońskim admirałem i hazardzistą, był również jednym z najwybitniejszych strategów XX w.
tylko ten wybitny strateg w decydujacych momentach zawierzal dowodzenie kluczowymi zespolami lotniskowcow Kido Butai tragicznemu taktykowi wiceadmiralowi Nagumo
juz Pearl Harbor bylo spieprzone bo Nagumo nie odwazyl sie na wyslanie trzeciej fali samolotow, ktora miala zniszczy strategiczne zapasy ropy, suche doki, stacje nasluchu i bazy okretow podwodnych
w razultacie glowna baza i centrum wywiadowczym Floty Pacyfiku wciaz pozostawalo Pearl Harbor - a to bylo "o polowe" blizej glownego teatru dzialan niz zachodnie wybrzeze USA
o Midway juz nie wspomne
>>juz Pearl Harbor bylo spieprzone bo Nagumo nie odwazyl sie na wyslanie trzeciej fali samolotow, ktora miala zniszczy strategiczne zapasy ropy, suche doki, stacje nasluchu i bazy okretow podwodnych
To nie takie proste:
- czy i co by mu się udało zniszczyć to jeszcze sprawa otwarta; może poprzestańmy na słowie "zaatakować"
- biorąc pod uwagę "timing" i długość dnia (grudzień!), było bardzo prawdopodobne, że samoloty 3. fali wracałyby już o zmroku. Z wszystkich flot świata jedynie Royal Navy miała w tym czasie opanowane nocne operacje lotnicze jako rutynowy sposób działania lotnictwa pokładowego. Ani Japończycy ani Amerykanie nie mieli tego w repertuarze w 1941. Należałoby się więc liczyć z możliwością dużych strat wskutek wypadków przy lądowaniu czy zabłądzenia.
- o ile 1.fala ataku uzyskała zaskoczenie i poniosła straty bojowe zupełnie minimalne, to 2. już nie miała tak łatwo (koło 10% zestrzelonych): amerykańskie baterie plot. były już obsadzone i prowadziły coraz efektywniejszy ogień. Chociaż większość samolotu na Hawajach została zniszczona na ziemi, to kilka myśliwców zdołało wystartować i podjąć walkę. Nagumo nie mógł mieć pewności, ile ich jeszcze obrońcy mają w zanadrzu; a więc należałoby się liczyć z większymi stratami bojowymi 3. fali
- Nagumo nie wiedział, gdzie są amerykańskie lotniskowce i obawiał się że jak będzie za długo bawił na Hawajach, to on z kolei może zostać zaskoczony przez Amerykanów. Faktycznie USS Enterprise był niedaleko, pierwsze patrole z niego dotarły nad Hawaje akurat żeby pogonić ostatnich odlatujących Japończyków z 2. fali (bez efektu zresztą).
W jego ocenie odniósł duży sukces przy minimalnych stratach; dalsze kombinowanie nie dawało gwarancji istotnego powiększenia rozmiarów zwycięstwa, za to stwarzało wysokie prawdopodobieństwo poniesienia większych strat.
brak trzeciej fali w duzej mierze przesadzil o wyniku wojny od razu na starcie
Pearl Harbor pozostala glowna baza operacyjna i wywiadowcza Floty Pacyfiku
co do tego chyba wszyscy stratedzy militarni byli zgodni
(przynajmniej tak mnie uczyli w Annapolis w 1970)
Trzeba tez pamietac, ze glownym zaskoczeniem bylo to, ze japonczycy zaatakowli Pearl Harbor samolotami z ladu od stony Waialua i Haleiwa z polnocy. Amerykanie oczekiwali ataku (jezeli by taki nastapil) od strony poludniowej (wejscie do Pearl Harbor). W lipcu odwiedzilem Pearl Harbor i USS Arizona Memorial site. Bardzo smutna rzeczywistosc. Bywam na Hawajach 2-3 razy w roku. Moja corka mieszka na Oahu 17 lat.
W czymże widzisz jego strategiczną wybitność? W jakich KONKRETNYCH działaniach?
>brak trzeciej fali w duzej mierze przesadzil o wyniku wojny od razu na starcie
Ba; ale nie ma gwarancji, że trzeci nalot nie przesądziłby też wyniku wojny od razu na starcie. Gdyby np. Japończycy stracili wielu wyszkolonych lotników, ich brak mógłby odbić się negatywnie na całości ich późniejszych działań. Historia pokazała, że japoński system szkolenia lotniczego był niewydolny i nie zapewniał uzupełniania ponoszonych strat pilotami o odpowiednich kwalifikacjach.
1. Pomysl stworzenie grupy uderzeniowej lotniskowcow (to bylo rozwiazanie na miare niemieckiego pomyslu stworzenia zwiazkow pancernych)
2. Organizacja 11 floty powietrznej - wsparcie lotnictwa ladowego dla floty - to wykonczylo brytyjska eskadre dalekowschodnia
3. Pomysl uderzenia na Pearl Harbor i zniszczenia naszego lotnictwa strategicznego na Filipinach
4. Rozbicie ABDA na Morzu Jawajskim
5. Parcie do zajecia Port Moresby a potem Australii (niestety nie bylo wsparcia politycznego - dzialanie ladowe w Chinach byly priorytetem - a tego nie mozna bylo zrobic tylko silami floty
Sam pomysl "pulapki" pod Midway tez byl dobry - chociaz to bardziej taktyczne niz strategiczne - tylko nie przewidzial przechwycenia depesz przez nasluch... no i koszmarne bledy wiceadmirala Nagumo
po przegranej pod Midway zostal zmuszony do powrocenia do klasycznej doktryny japonskiej floty Kantai Kessen (defensywa, szarpanie i oczekiwanie na decydujaca bitwe) ktora wczesnie przed wybuchem wojny brawurowo odrzucil przy wsparciu mlodych oficerow a krytyce starych
stad potem japonska flota ugrzezla w szarpaninie wokol Wysp Salomona... no a potem zabraklo Yamamoto...
zgoda nie ma gwarancji...
ale to byloby podjecie ryzyka, natomiast jego niepodjecie bylo tak naprawde poczatkiem kleski
Yamamoto po Pearl Harbor powinien odebrac Nagumo dowodztwo nad Kido Butai. Pod Midway powinien nia dowodzic Yamaguchi
Chyba zapomnieliście, że głównym celem ataku na Perl Harbor, jaki zakładał Yamamoto było zniszczenie amerykańskich lotniskowców, tych jednakże w porcie nie było. W tym momencie cały japoński plan opanowania Pacyfiku wziął w łeb i Yamamoto doskonale zdawał sobie z tego sprawę, stąd, tuż po ataku, użył słów, które zacytowałem.
Wysyłanie 3 fali nie miało absolutnie sensu, być może udałoby się zatopić jeszcze z 1-2 pancerniki i kilka innych okrętów, tylko co z tego? Sami odpowiedzcie sobie na pytanie, który z amerykańskich pancerników, ocalałych w Perl Harbor odegrał jakąkolwiek istotną rolę w wojnie?? Jedynie USS Missouri jako miejsce podpisania kapitulacji.
no widzisz tak sie sklada ze wszyscy autorzy strategii wojen morskich maja inne zdanie na temat tej trzeciej fali niz ty...
nie chodzilo o zatopienie jakiekogos pancernika
"The damaged aircraft were disproportionately dive and torpedo bombers, seriously reducing the ability to exploit the first two waves' success, so the commander of the First Air Fleet, Naval Vice Admiral Chuichi Nagumo, withdrew. Yamamoto later lamented Nagumo's failure to seize the initiative and further bombard various strategically important facilities on Oahu.
Ale cieszy mnie, że GW nie szydzi ze spiskowych wizji i nie potępia już w czambuł jak leci nawet, gdy sie o nie przewraca... Może właśnie dlatego. Taka racjonalna postawa w latach 90tych uchroniłaby nas przed wieloma negatywnymi zjawiskami obecnie. Przede wszystkim JK i jego PRL PiS oraz powszechną rosyjską agenturą w Polsce
TomiK
tez widziałem ten film dokumentalny
To był film fabularny! Tytuł chyba "Jeszcze raz Pearl Harbor".
On jej chyba nie odwołał, tylko znowu weszli w tę anomalię magnetyczną?
Tak mi się jakoś kojarzy, ale może źle, bo dawno oglądałem ten "dokument"
nie mogą złamać szykuje covida
szyfru
A jeszcze większą jest różnica między "wiedzieć" i "móc przeciwdziałać".
Sześć części po jakieś 4 godziny każda, wszystko za darmo :)
Reakcja termojądrowa (syntezy), taka, jaka zachodzi na Słońcu, została na Ziemi wzbudzona dopiero przy pierwszym wybuchu bomby wodorowej. Atomówki działają inaczej, ale faktem jest, że Truman w swoim wystąpieniu po zrzuceniu bomb atomowych na Japonię błędnie nawiązał do zjawisk zachodzących na Słońcu.
Wiem, oczywiście to metafora, ale ładnie spina "wybuch" japońskiej potęgi i jej dramatyczny koniec.