Prymas Stefan Wyszyński był konserwatystą i wobec zagrożenia przez rządy komunistyczne przede wszystkim bronił i umacniał tradycyjny autorytet i posługę Kościoła w Polsce. Wobec śmiertelnego zagrożenia ateizacją i tłumieniem życia narodu bronił i budził tradycyjną tożsamość Polaków. Nie był przeciw odnowie Kościoła, ale obrona naszej tożsamości miała pierwszeństwo. Niepokoiły go postulaty Kościoła otwartego. Obawiał się błędów i błądzenia po bezdrożach. Nie spieszył się też ze zmianami w liturgii (msza św. po polsku, twarzą do ludu). Niektórzy biskupi, np. bp Tomasz Wilczyński w Olsztynie, wprowadzali je znacznie szybciej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Tylko pytam czy wywalał pedofili czy przyzwalał na osłanianie?
A może tak;
"Błyskawiczna i nieoczekiwana kariera Wyszyńskiego w okresie PRL nasuwa szereg poważnych podejrzeń o ścisłą i gorliwą współpracę prymasa z komunistami, które niestety nie mają żadnych szans na obiektywne zbadanie przez współczesnych polskich historyków, znanych ze służalczości wobec Kościoła katolickiego.Po śmierci prymasa Augusta Hlonda w 1948 r. najpoważniejszy kandydat na jego następcę biskup łomżyński Stanisław Kostka Łukomski nieoczekiwanie zginął w spowodowanym przez UBP wypadku samochodowym. Ta śmierć dała Wyszyńskiemu możliwość kariery- niespodziewanie został mianowany arcybiskupem metropolitą warszawsko-gnieźnieńskim, prymasem Polski. Jest bardzo prawdopodobne, że już wówczas ubecja nawiązała ścisłą współpracę z Wyszyńskim i umożliwiła mu karierę.Kolejne fakty świadczą o wyróżnianiu Wyszyńskiego przez komunistyczne władze PRL: w 1953 r. Wyszyński został mianowany kardynałem i jako JEDYNY kardynał z krajów tzw. „demokracji ludowej” brał udział w czterech konklawe, np. w 1958 i w 1963 r. Żaden inny kardynał z Europy Wschodniej nie otrzymał w tym czasie pozwolenia od władz komunistycznych na wyjazd do Rzymu."
Pomijasz pewne fakty. Ta sama ubecja, która według ciebie stała za karierą Wyszyńskiego, zesłała go do klasztoru w Komańczy. Świat nie jest czarno-biały.
klasztor w Komańczy to raczej willa czy letnisko. Otwarcie pisze o tym wiki. To z tego okresu pochodzą zdjęcia pana Wyszyńskiego, jak na łące kwiatki zbiera.
Fakty. Piszą to dwaj panowie, którzy brali w nich czynny udział. Czy ci się to podoba, czy nie (a chyba nie) piszą o rzeczach, których osobiście doświadczyli, widzieli i czuli. A ty się dzieciaku mądrz, twoja mądrość jest najtwojsza.
...ach, jeszcze drobiazg - dekował się skutecznie, jako młody człowiek, jak inni walczyli o polskie granice czy wręcz o istnienie kraju z Ukraincami, Czechami, Litwinami, Niemcami i Bolszewikami.