Książka Lidii Zessin-Jurek, Kathariny Friedli o losach polskich Żydów po 1939 r. negliżuje jako fałszywą i nikczemną w istocie opowieść o "żydokomunie", którą żywi się polski nacjonalizm i antysemityzm.

Polska pamięć zbiorowa, o ile taka wspólna istnieje, a już z pewnością jej polityczno-historyczna męczeńska wersja, przechowuje carskie, a potem sowieckie zesłania na Syberię jako kluczowy rozdział narodowej krzywdy. W tej historii Żydzi jako Żydzi nie występują, choć jako obywatele polscy wpadali w te same koleiny tragicznych losów co reszta Polaków. Polscy Żydzi nie mieszczą się widać we współczesnej, nacjonalistycznej wersji „Ksiąg Narodu i Pielgrzymstwa Polskiego”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Interesująca przeciwwaga do tezy o żydokomunie podbijającej tolerancyjnych z natury i pokojowych polaków. Zawsze mnie zastanawiało jak to możliwe, że po hitlerowskiej rzeźni ocalało tylu 'żydów-polaków-komunistów', że udało im się obsadzić wojsko, milicję, ub, nie tylko przeprowadzić parcelację majątków ale również, udając chłopów, przejąć ziemię po tych majątkach; przeprowadzić nacjonalizację przemysłu i zatrudnić się w tych znacjonalizowanych fabrykach, opanować uczelnie i zastąpić patriotycznych studentów z ONR żydowskimi przebierańcami. Innymi słowy, po 45 roku żydowscy komuniści gnębili do ... którego? 56? 89? polaków i dopiero obalenie PRL usunęło ich z naszego życia i dopiero po 89 otaczają nas sami polacy? Czy też tzw komunę zaprowadzano przy poparciu i współudziale większości społeczeństwa, które pamiętało międzywojnie jako krzyczącą niesprawiedliwość dla większości i raj dla ustosunkowanych. Przeżyłem PRL i przeżyłem jego obalanie i pamiętam ówczesne argumenty - nie chodziło o obalenie zniewolenia przez żydokomunę a raczej obalenie dyktatury monopartii o pochodzeniu [po marcu '68 to już chyba jasne] swojsko-buraczano-cebulowym raczej niż zagranicznym. Wszyscy ci którzy to przeżyli wiedzą że to właśnie w tym kierunku Jarek, Marek i Mateusz z przybudówkami 'odbudowują' Polskę. Pozdrawiam
    już oceniałe(a)ś
    33
    3
    Zauważmy, że sprawą żydokomuny zajmowało się wielu. Przypominam sobie artykuły Staszka Krajewskiego " "Jews, Communism, and the Jewish Communists", oraz bardziej ściśle historyczne opracowanie Krzysztofa Szwagrzyka "Żydzi w kierownictwie UB", które na pierwszej stronie przedstawia całkiem obszerną bibliografię. Oba teksty są do znalezienia w internecie.
    już oceniałe(a)ś
    6
    5
    Jedna uwaga: dokumenty rządu emigracyjnego pełne są raportów o niestety żydowskich donosicielach i współpracy przy wywózce ludności. Jeden z nich mówi wprost " NKWD byłoby ślepe gdyby nie liczni żydowscy konfidenci "
    Jak raporty powtarzają plotki słyszane na mieście/we wsi/w kościele - to się robi z tego 100% prawda.
    Co powiedzą w TVP to tez 100%
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    Wyrzuciłem lodówkę.
    już oceniałe(a)ś
    2
    5
    niestety słowa nie kreują rzeczywistości a już tym bardziej pseudonaukowe szczekanie - ŻYDOKOMUNA dokonała więcej zbrodni na Polakach niż GESTAPO i UPA razem wzięte :)
    @Maruka7
    gratuluję histerycznego obiektywizmu - powinieneś to robić pod nazwiskiem bo inaczej jak prezes cię odnajdzie i nagrodzi?
    już oceniałe(a)ś
    26
    1
    @Maruka7
    Spójrzmy na historię tak: Rzymscy katolicy i ewnagelicy wymordowali w latach 1939-1945 około 6 mln obywateli II RP, w tym ok. 3 mln Polaków wyznania mojżeszowego i ok. 3 mln innych wyznań.
    Zgadza się?
    już oceniałe(a)ś
    21
    2
    @CzarnaZiuta
    Błąd, to byli neopoganie zafascynowani okultyzmem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    5
    @m.b..
    Zmartwię Cię. Ci, którzy mordowali, to byli rzymscy katolicy i ewangelicy, w tej właśnie kolejności. Tych kilku "neopogan i okultystów" nie prowadziło polityki terroru i mordów na ulicach Generalnej Guberni i na terenach wcielonych do Rzeszy. Robili to chrześcijanie, i były ich dziesiątki i setki tysięcy. Zawsze się zastanawiałam, dlaczego oba kościoły niemieckie nie zapłaciły i nie odpokutowały za czyny swoje i swoich owieczek?
    już oceniałe(a)ś
    4
    0