Anna Machcewicz – historyczka dziejów najnowszych, pracuje w Instytucie Studiów Politycznych PAN, autorka m.in. książek: „Kazimierz Moczarski. Biografia” (2009), „Bunt. Strajki w Trójmieście 1980” (Gdańsk 2015)
W 40. rocznicę Sierpnia w Gdańsku toczy się spór o miejsce przechowywania tablic, na których w czasie strajku dwóch działaczy Ruchu Młodej Polski wypisało postulaty Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego (MKS). Umieszczono je na bramie Stoczni Gdańskiej (wtedy im. Lenina) – centrum dowodzenia akcją strajkową.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
- o lepszych zarobkach za wykonaną pracę
- o zaopatrzeniu rynku w artykuły spożywcze jak i przemysłowe czy jak kto woli o wolny rynek
- o wolne soboty
- o urealnieniu legalnego kupna własnego mieszkania
- o posiadaniu swojego paszportu w domu
To postulaty czysto materialistyczne a nie polityczne jak to dziś się przedstawia - tu nie było żadnej polityki.Pojawiła się ona dopiero gdy krew poczuli cwaniacy chcący na plecach robotników zrobić kariery i wzbogacić się i stąd nagle mowa o dopuszczeniu KK do roli mentora czyli o zmianie systemu politycznego kraju.I bardzo wielu takich cwaniaczków nagle rzuciło legitymację PZPR i nagle zaczęli chodzić do kościoła.
Nie każdy z ówczesnych pracujących był herosem w walce o zmianę ustroju , zdecydowana większość ludzi chciała tylko lepszego bytu,spokoju i wolności słowa a nie torować drogi życiowej takim Wałęsom,Macierewiczom czy Kaczyńskim. Byli też bardzo uczciwi i szlachetni mentorzy jak Mazowiecki czy Michnik,którzy do dziś są w oczach myślących Polaków wielkimi patriotami a nie koniunkturalnymi "bohaterami"
Bredzisz - nie widziałeś tych tablic. Pierwsze trzy postulaty dotyczą wolności, a nie spraw socjalnych.
"tacy Kaczyńscy" w czasie Sierpnia '80 nie istnieli, więc nie wymieniaj ich jednym tchem razem z Wałęsą i nawet Macierewiczem (który "odleciał" nieco później)
Na jakiej podstawie wyciąga Pani taki wniosek?
To co się zmieniło po 89, że przestali akceptować?
"Zaskakująca jest nikła obecność wątków religijnych. W październiku 1956 r. w ulotkach, na wiecach i w rezolucjach domagano się krzyży w miejscach publicznych i powrotu religii do szkół. [...] tylko w jednym zakładzie (na kilkadziesiąt) sformułowano postulat „przywrócenia świąt kościelnych, religii w szkołach oraz zezwoleń na budowę kościołów”. Wbrew dzisiejszemu wyobrażeniu nie sformułowano wówczas postulatu o radiowej transmisji mszy."
Na tej podstawie.
To są raczej nikłe podstawy. Oficjalnie także nikt nie żądał rozwiązania PZPR, ale większość chciala. Symboli religijnych podczas strajku było mnóstwo w stoczni. Pani zapomina, że Solidarność to w większości prości robotnicy, mocno osadzeni w kościele, a nie intelektualiści z Warszawy.
Ostatnie słowo najlepiej podsumowuje Twój własny komentarz.
A jakie mieli przedstawić postulaty w 1980 roku? Precz z ZSRR? Wypad wojsk radzieckich z terytorium Polski? Chcemy do NATO? To mówiła ulica, to mówiło się w domu i wśród przyjaciół. Pół Europy było w okowach lodowatego uścisku Moskwy, za naszą granicą stał wróg uzbrojony po zęby w głowice atomowe, i nikomu w Europie nawet nie śniło się o kolorowych rewolucjach. Po za tym radzę przeczytać postulaty robotników - dużo tam o wolności: wolne związki zawodowe, wolność słowa, druku, publikacji, prawo do strajku, znieść represje za przekonania, zwolnić więźniów politycznych. Te postulaty były wręcz szaleńczo odważne.
Dziw bierze, że w dzisiejszej Polsce ludzie dając wygrać PiS i Dudzie dali do zrozumienia, że chcą powrotu wojsk sowieckich, dziś rosyjskich i tamtego zniewolenia. Większość Polaków to ludzie spod buta pańszczyźnianego i nie rozumie, że wolność jednostki jest największym darem jaki mógł człowieka spotkać.
Jakże to wszystko jest płonne, fałszywe i sztuczne. Wszystko wokół kawałka kiełbasy się kręci, a nie wartości i porządku. Fakt, że w ów czasie system komunistyczny nie dawał zadowalających efektów pracy i ludzie głodowali, gdy tym czasem zachód przeżywał swoje najlepsze lata dobrobytu, ale mimo wszystko, gdyby kiełbasa była, nie byłoby żadnych protestów.
ja też w jednym....kompletny brak rozumienia MarcFloyd
gó... wiesz, nawet tych tablic nie widziałeś