Nastroje słabe. Wszyscy mają dość. Jak mogę, tak sieję propagandę dobrego końca, ale przecież sytuacja nie jest różowa! Pali się część ratusza. Zaradzić nie można, bo brak wody. Wspomnienia Wiktora Eugeniusza Nowakowskiego

 

Urodzony w 1902 r. w Turku porucznik Wiktor Eugeniusz Nowakowski został zaprzysiężonym żołnierzem Związku Walki Zbrojnej (od lutego 1942 r. Armii Krajowej) w maju 1940 r. Posługiwał się pseudonimami "Nurek", "Bimbasza", "Luboń". Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej jako ułan (odznaczony Krzyżem Walecznych), był działaczem harcerskim. Przed wojną pełnił funkcję starosty powiatowego w Łasku. Podczas kampanii wrześniowej stracił prawą rękę i lewe oko w walkach pod Seroczynem. W czasie okupacji został przydzielony m.in. do pracy w Delegaturze Rządu na Warszawę. Zatrudniony w gazowni miejskiej jako komendant straży bezpieczeństwa był fikcyjnym przełożonym pracującego tam gen. Stefana Roweckiego "Grota", komendanta AK.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze