Jeśli czujesz się niekomfortowo ze swoim układem moczowym, może to być spowodowane różnymi czynnikami, może też świadczyć o różnego rodzaju schorzeniach.
ZAKAŻENIE CEWKI MOCZOWEJ
Przypadłość spotykana niestety coraz częściej. A narażone na nią jesteśmy praktycznie wszystkie, jako że i przyczyn zakażenia cewki może być wiele.
Jeśli czujesz bolesne, częste parcie na mocz, każdorazowo oddając przy tym kilka kropli, to mogą być symptomy zapalenia cewki. Tak jak gorączka, a nawet (w ostrej fazie, zwłaszcza przy krwotocznym zapaleniu pęcherza) krwiomocz. Bywa jednak i tak, że zapalenie cewki przebiega bezobjawowo. Dlatego by potwierdzić lub wykluczyć tę chorobę, należy przeprowadzić badanie laboratoryjne. W przypadku zakażenia wykaże ono obecność niewielkiej ilości białka oraz dość licznych krwinek białych – mniej liczne są krwinki czerwone, złuszczone komórki nabłonka i bakterie.
Zakazić się możesz na basenie czy w każdym środowisku, w którym jesteś narażona na „cudze” bakterie. Infekcję powodują zazwyczaj chlamydie (pasożytnicze bakterie), a rzadziej zstępujące zakażenie bakteryjne lub toksyczne substancje wydalane z moczem. Ryzyko zachorowania mogą podnosić też wszelkie manipulacje w cewce (np. masturbacja), aktywność seksualna lub celowe zabiegi (np. cewnikowanie pęcherza).
JAK SOBIE Z TYM RADZIĆ?
Przed snem stosuj ciepłe nasiadówki – parowe lub zwyczajne. Kilkunastominutowe kąpiele w ciepłej, ale nie gorącej wodzie lub nad parą z dodatkiem ziół, np. szałwii, rumianku i kory dębu, powinny przynieść ulgę.
Noś ciepłą bieliznę. To bardzo ważne, by twój układ moczowy był odpowiednio ocieplony. Jego wychłodzenie to zagrożenie i lepsze warunki do rozmnażania się bakterii.
Stosuj środki odkażające (antyseptyczne) na drogi moczowe, np. Urosept. Dawkowanie i czas stosowania środków moczopędnych najlepiej skonsultuj z lekarzem.
ZAKAŻENIA DRÓG MOCZOWYCH
Ból, pieczenie, swędzenie w okolicach intymnych, częste wizyty w toalecie – nawet w środku nocy… To mogą być objawy zakażenia układu moczowego. Dlaczego dochodzi do infekcji?
Natura nie zawsze postępuje sprawiedliwie. I tak, choć mężczyzn i kobiety atakują te same bakterie, tak nasza kobieca anatomia predestynuje nasdo częstszego łapania infekcji.
Stan zapalny mogą wywoływać m.in. chlamydie, dwoinka rzeżączki i gronkowiec. Przeważnie jednak sprawcą zakażeń układu moczowego jest pałeczka okrężnicy – Escherichia coli.
Jej naturalnym środowiskiem jest układ pokarmowy – bakterie znajdują się więc w kale czy w okolicy odbytu. Problem zaczyna się wtedy, gdy te drobnoustroje przedostają się do układu moczowego. I tu właśnie odzywa się kobieca anatomia – nasza cewka moczowa nie dość, że jest krótsza od męskiej (ma ok. 4-5 cm), to jeszcze znajduje się blisko odbytu, dlatego bakterie mają znacznie ułatwioną drogę do pęcherza.
JAK SOBIE Z TYM RADZIĆ?
HIGIENA, HIGIENA I JESZCZE RAZ HIGIENA! Podmywaj się regularnie (ale nie za często, by nie wypłukać swojej flory bakteryjnej) żelami o pH zbliżonym do tego w pochwie (kwaśnym). Często zmieniaj bieliznę i staraj się nie dopuszczać do długotrwałego utrzymywania się wilgoci przy okolicach intymnych (np. siedząc w mokrym kostiumie na basenie).
Preparaty roślinne i ziołowe. Wybierz taki, który ma właściwości moczopędne, rozkurczające, przeciwbakteryjne i odkażające, np. Urosept, który zawiera m.in. wyciągi z korzenia pietruszki, liście borówki brzusznicy i brzozy, rumianek i naowocnię fasoli. Możesz go stosować, gdy zauważysz u siebie objawy, ale także profilaktycznie bądź jako osłonę przy kuracji doraźnymi chemioterapeutykami.
A najlepiej – zapobiegać. Bo żadna z nas nie chce chyba niepotrzebnie narażać się na nieprzyjemności. Brak higieny, dbałości o ocieplenie układu moczowego i odpowiedniego nawadniania organizmu (co wypłukuje groźne bakterie z pęcherza) to częste przyczyny zakażeń. Chyba przyznasz, że nietrudno im przeciwdziałać? Zwłaszcza że dla pewności zawsze możesz wspomóc się nieinwazyjnym Uroseptem. Bo najważniejsze, byś była zdrowa!
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny