U starszych osób zachodzą zmiany związane ze starzeniem się układu odpornościowego, które powodują, że organizm jest coraz bardziej podatny na choroby, np. zakażenia pneumokokowe czy grypę.
Jak podaje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, prawdopodobieństwo zgonu w przebiegu choroby, której można zapobiegać dzięki szczepieniom, jest u osoby dorosłej 100-krotnie większe niż u dzieci.
Wiele chorób wirusowych wieku dziecięcego (np. ospa wietrzna, odra, różyczka) u dorosłych ma znacznie cięższy przebieg niż u dzieci. W przypadku innych chorób (np. krztuśca) dorośli mogą łagodnie chorować lub jako bezobjawowi nosiciele narażać swoje dzieci i wnuki, które jeszcze nie wykształciły odpowiednich mechanizmów obronnych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Dlatego warto najpierw zrobić badania krwi na obecność przeciwciał ospy wietrznej i jeśli ich nie ma w wystarczającej ilości, co oznaczałoby, że jej nie przechorowaliśmy, to zaszczepić się za 300 zł. przeciwko ospie, co załatwi też temat półpaśca.
Jedna szczepionka. Na półpaśca seniorzy mają 50%, ale to i tak 800 zeta, więc warto zrobić j.w.
Nie wszyscy seniorzy mają 50% zniżki, tylko te osoby, które mają określone przez MZ choroby (np. nowotworowa , cukrzyca).
do rozważenia- sprzedać coś wartościowego, a jednak się zaszczepić
zdrowie to kosztowna inwestycja, w Polsce wszyscy uważają, że wszystko ci dotyczy zdrowia, powinno być „bezpłatne”
ja się zaszczepiłam przeciwko półpaścowi i zapłaciłam 370zl, bo jest zniżka 50 procent dla osób starszych.
To pierwsza dawka, teraz za drugą tyle samo, czyli 740 zł.
A jak osoby starsze nie mają nic wartego 800 zł bo już wcześniej sprzedały na np. czynsz?
Owszem, kosztowna inwestycja i opłacalna dla państwa. Wystarczy zliczyć, ile państwo kosztuje rocznie leczenie powyższych chorób i ich powikłań u osób dorosłych, wziąć z tego 70-80% i przeznaczyć tę kwotę na szczepienia dorosłych. Te pozostałe 20-30% to czysty zysk dla państwa z całej tej operacji, plus pewność, że nie zablokujemy deficytowych łóżek szpitalnych na długie tygodnie.
Przykład: osobiście przechorowałam ospę wietrzną w wieku 35+, zarażona przez własne dzieci. Trzy tygodnie wypłacania zasiłku chorobowego, 3-4 wizyty w POZ plus refundacja leków. Na szczęście nie musiałam wylądować w szpitalu z powikłaniami, choć wiele nie brakowało - w razie czego to byłby kolejny koszt dla państwa. A jestem pojedynczą osobą - przemnóż przez wszystkie przypadki ospy i półpaśca rocznie.
Dlatego bardzo się cieszę, że teraz mieszkam w kraju, który we własnym interesie funduje bezpłatną szczepionkę na grypę i covid nie tylko nam jako parze emerytów, ale również mieszkającej z nami córce - jej tylko dlatego, że mieszka z nami a pracuje z dziećmi, które mogą jej sprzedać dowolnego wirusa, do przekazania nam. Inne szczepionki dla seniorów są oferowane w cenach po 25-30 euro - jak czytam o cenach rzędu 300-400 zł, to mózg mi się lasuje...
A, szczepionka na pneumokoki też jest bezpłatna dla osób 65+ i z grup ryzyka.
Czyżby te wymienione szczepionki są pozbawione następstw poszczepiennych. To decyzja indywidualna tylko warto się przyjrzeć i podejmowac świadomie decyzję. Bo media przemilczają te fakty
Aspiryna, leki przeciwzakrzepowe, paracetamol ma duzo skutkow ubocznych. Ale nie bierze sie ich z nudow, tylko dlatego, ze mozna dzieki nim obnizyc goraczke, zapobiec zatorowi, czy przestac cierpiec z bolu. Szczepionki dostaja atest tylko wowczas, jezeli ich skutki uboczne sa znaczaco mniejsze, niz powiklania po chorobie, ktorej maja zapobiec.
a ziemia jest płaska
i podtrzymują ją czy żółwie coby nie wpadła w przepaść
na pewno grypa i covid dla seniorow sa bezplatne. Tezec to kilkadziesiat zlotych. Moze zaczac krok po kroku.
Ja mam refundowane. Ale mieszkam w kraju, w ktorym skladka wynosi 16 proc. a i tak jest udzial wlasny. Polska ma jedna z najnizszych skladek. Cos za cos.
MZ na pewno czegos takiego nie mowi. W ulotce informacyjnej sa pryeciwwskazania i skutki uboczne. Ulotka dostepna w internecie, a osoby nieinternetowe (nie Pan, jak widac), moga o nia poprosic w aptece, ale spytac lekarza.
głupota jest nieuleczalna, gdyby bolała, to rozlegałoby się wokół nieustające wycie
kwalifikujesz się na nią ewidentnie