Nie ma czarodziejskiej różdżki, która poprawiłaby metabolizm. Ale wprowadzenie kilku zmian do codziennego życia może zdziałać cuda.

Co zmienić w życiu, żeby poprawić przemianę materii? Specjaliści radzą.

1. Zacznij ćwiczyć

Tak naprawdę głównym czynnikiem wpływającym na liczbę kalorii spalanych dziennie jest ilość beztłuszczowej masy ciała (np. masy mięśniowej). Im więcej masz masy mięśniowej, tym więcej kalorii możesz spalić w ciągu dnia. Na każdy dodatkowy kilogram beztłuszczowej masy mięśniowej organizm spala dodatkowe 100 kalorii dziennie!

To dlatego, że większy procent tej energii pochodzi z beztłuszczowej masy mięśniowej niż z tłuszczu.
icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Prawdziwe odchudzanie "na trwało" to długi proces, niezbyt spektakularny, nienadający się na program TV, post na FB czy przechwałki w czasie imprezy. To wymaga zmiany całego życia, i to na zawsze.
    Dlatego tak wiele ludzi w naszych latach 20-tych woli sobie wstrzykiwać Ozempic: bo taka zmiana to dla nich zbyt wiele.
    @czerwony_kapturek
    Jak tylko zejda z Ozempic to utyja jeszcze wiecej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @czerwony_kapturek
    To prawda. Bo Ozempic to powinien byc tylko dodatek do diety. PRZEDE WSZYSTKIM dieta i dozywotnia zmiana sposobu odzywiania (zero ciastek, zero alko, itp innych wegli, pieczywo ograniczone i tylko zdrowe bez maki przenicznej...) a Ozempic ma pomoc w trakcie przemiany. Bo nie chce sie jesc. I oczywiscie aktywnosc fizyczna. Wszyscy ktorzy nadal wpiedralaja to samo i uzywaja Ozempic, moze i schudna ale zaraz powroca do wagi jak tu wspomniano....
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @czerwony_kapturek
    Ale Ozempic uzywany w celu wsparcia odchudzania nie jest magicznym rozwiazaniem problemu. Przy ozempicu tez trzeba trzemac diete, ruszac sie na codzien i uprawiac sport.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "Można się tu wspomóc wytycznymi, które mówią, że w dziennym wskaźniku aktywności: mniej niż ogółem 5 tys. kroków oznacza siedzący tryb życia"

    No tak. Ja robie mniej niz 5k krokow, bo do pracy dojezdzam rowerem - 15 km w jedna strone. Rozumiem, ze moj tryb zycia jest siedzacy?
    W zasadzie tak, w koncu na rowerze sie siedzi :)
    @orany
    Czepiasz się.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Strasznie mnie wkurza, gdy w opiniotwórczej gazecie czytam tekst dziennikarki (specjalistki od zdrowia, z ambicjami do edukowania czytelników), w którym wielokrotnie powtarzany jest ten sam błąd. Pani Redaktor myli kalorie z kilokaloriami. Żadne pocieszenie, że to powszechnie występująca pomyłka. Proszę Pani, kilo to tysiąc! Nie można pomijać tego przedrostka, bo 1 kaloria jest tysiąc razy mniejsza of 1 kilokalorii! Czy w warzywniaku kupuje Pani 2 KILOgramy ziemniaków, czy prosi Pani o 2 gramy? Czy do pracy ma Pani, dajmy na to, 3 KILOmetry, czy może 3 metry? Nawiasem mówiąc, w tym tekście pisze Pani o kilogramach masy mięśniowej itp., czyli tu nie ma Pani problemu. A teraz, proszę, niechże się Pani uda do kuchni, wyjmie z szafki dowolny produkt (np. makaron, mąkę, cukier, dżem, miód) i przeczyta na opakowaniu, jakie tam są jednostki. Kalorie (cal) czy kilokalorie (kcal)? Zapewne znajdzie tam też Pani kilodżule (kJ), ale już nie chcę Pani mącić w głowie. Za to oczekiwałbym, że tekst zostanie poprawiony, a czytelnicy przeproszeni za Pani ignorancję.
    @zb_zac
    mylenie kalorii z kilokaloriami to nie nie najgorszy błąd w tym tekście, człowiek nie przyswaja kalorii, człowiek żywi się tłuszczem, proteinami niestety węglowodanami.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Szkoda, że w tekście zabrakło wzmianki o najważniejszym: 1) ćwiczenia z ciężarami (nie mylić z machaniem hantlami w rytm muzyki, w każdym razie chodzi o ćwiczenie na masę) istotnie spowalniają utratę mięśni przy deficycie kalorycznym i 2) tę utratę mięśni dodatkowo spowalnia duża ilość białka, znacznie większa (!) od tej, której potrzeba podczas budowania masy na dodatnim bilansie kalorycznym.
    @flying_dude
    Dla kobiet tez?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @drora

    A co za różnica? Mówimy o 1) ograniczaniu 2) utraty masy mięśniowej, nie o jej zwiększaniu. Skądinąd więcej masy przydałoby się 99,9% kobiet, i ze względu na metabolizm, i dla zdrowia, żeby mięśnie trzymały kręgosłup i stawy gdzie trzeba i żeby nie szkodziło im podnoszenie byle niemowlaka), i ze względu na wygląd.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ze 20 lat temu w Polityce albo we Wprost był artykuł opisujący rozmaite diety. Zaczynał się od takich słów (mniej więcej): są różne diety, ale prawda jest tyle prosta, co trudna - trzeba mniej jeść i więcej się ruszać. I to wciąż pozostaje w mocy.
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    Ojej, nie wiedziałem, że to takie proste! Ruszaj się, wyśpij się, zmień dietę. Od jutra zaczynam!
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    A już tymi zdjęciami nawiązującymi do menopauzy (WTF?) całkowicie mnie rozwaliliście. To znaczy, jeśli dobrze rozumiem, tylko kobiety w okresie menopauzy mają problemy z metabolizmem? A może zwłaszcza? :))) Wow.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Wydaje mi się, że temat przemian energetycznych w organizmie zasługuje na trochę bardziej naukowe podejście.
    Tekst powyżej to jest taka trochę wiedza domorosłego dietetyka. A nawet chyba gorzej , bo ktokolwiek liczył w życiu te tak zwane kalorie wie, ze to są kilokalorie (sorki).
    Czy to Sztuczna napisała, czy co?...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0