Utrudniony dostęp do lekarza i badań czy wygodne telekonsultacje i ciągły monitoring dzięki nowym technologiom? Więcej osób z nadwagą i cukrzycą czy więcej osób zainteresowanych zdrowym stylem życia? I to, i to.

Z tego poradnika dowiesz się:

  • jak pandemia wpłynęła na leczenie cukrzycy
  • dlaczego w czasie pandemii przybywa chorych na cukrzycę
  • jakie nowe technologie pomagają na szybszą diagnostykę cukrzycy
  • co sprawia, że chorzy na cukrzycę dużo ciężej przechodzą zakażenie wirusem SARS-CoV-2

Pandemia zamknęła nas w domach i ograniczyła kontakty z lekarzami w dawnej formie. Najgorzej, gdy strach przed wizytami w poradniach lub niedostępność takich wizyt idzie w parze z niechęcią do telekonsultacji. – Niestety, przez pandemię rozpoznawanie cukrzycy jest opóźnione. Przed COVID-19 cieszyliśmy się, że wreszcie rozpoznajemy cukrzycę typu 1 na wcześniejszym etapie. W tej chwili, gdy trafiają do nas pacjenci z nowym rozpoznaniem cukrzycy typu 1 czy z bezwzględnym niedoborem insuliny, to często są już w ciężkiej cukrzycowej kwasicy ketonowej – opowiada „Wyborczej" prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze