Pięcioletni Michałek jest pod opieką Hospicjum Domowego Caritas w Olsztynie. Chłopczyk urodził się jako wcześniak. Matka biologiczna zostawiła go w szpitalu, co prawdopodobnie uratowało dziecku życie, bo lekarze wykryli u niego skomplikowaną wadę serca – hipoplazję łuku aorty i ubytek przegrody międzykomorowej i międzyprzedsionkowej.
Chłopczyk został zaadoptowany przez małżeństwo, które dowiedziało się o zostawionym w szpitalu maluchu dzięki telewizyjnemu programowi. Malec wymaga rehabilitacji i specjalistycznej opieki. – Wsparcie hospicjum jest dla nas niezwykle ważne, nie wyobrażam sobie, jak poradzilibyśmy sobie bez tej pomocy. Zwłaszcza teraz, w czasie pandemii koronawirusa – mówi Edyta Kowalczyk, adopcyjna mama Michałka, która opisuje walkę o zdrowie malucha na Facebooku (www.facebook.com/MisiekMalyMaratonczyk).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze