Decyzję o założeniu okularów do czytania wielu z nas traktuje jako punkt graniczny między młodością a starością.

Wśród Polaków problemy ze wzrokiem ma 98 proc. osób po czterdziestce, a 94 proc. musi odsuwać tekst od oczu, by zobaczyć go wyraźniej – wynika z badania firmy PBS*. Wyzwaniem staje się wtedy napisanie SMS-a, przeczytanie menu w restauracji i praca przy komputerze.

Zmiany wynikają z pogarszającej się akomodacji soczewki. To tzw. prezbiopia – inaczej starczowzroczność.

Oczy tracą zdolność widzenia bliskich obiektów lub drobnego druku. Otaczające soczewkę mięśnie akomodacyjne robią się coraz słabsze, a ona sama – coraz mniej elastyczna. W efekcie powstający na siatkówce obraz nie jest tak ostry, jak był wcześniej. Pierwszym sygnałem, że oko zaczyna mieć podyktowane wiekiem problemy z widzeniem z bliska, jest uczucie zmęczenia, kiedy próbujemy przeczytać stronę gazety albo książki i w połowie musimy oderwać wzrok, bo czujemy zmęczenie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze