Już 2,2 mln Polaków ma dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne. Liczba pacjentów ubezpieczających się poza Narodowym Funduszem Zdrowia wzrosła w zeszłym roku niemal o jedną czwartą - szacuje Polska Izba Ubezpieczeń.

W historii zakupów dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych dokonywanych przez Polaków jak w lustrze odbija się sytuacja w systemie zdrowia.

Największy skok, o 23 proc. rok do roku, nastąpił w trzecim kwartale 2017 r. (lipiec – wrzesień). To czas, gdy do protestu głodowego przymierzali się młodzi lekarze, a pacjentów czekała perspektywa zamykania oddziałów szpitalnych. Polacy kupowali dodatkowe ubezpieczenie, by choć w pewnym stopniu uchronić się przed negatywnymi skutkami tych zawirowań.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Można wykupić dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne jak ma się za co.Kogo stać to idzie prywatnie bez kolejki i płaci.
    @Jerzy Ratajczak
    Niestety tak. Tak jest ustawiony dzisiejszy system ekonomiczno-rynkowy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W Polsce jest ok 38 mln pacjentów. 2,2 mln to jest 5,7%, czyli "elita", myślę, że problemy zaczną się po przekroczeniu 10-12%.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    bardzo dziwne, faktycznie, 2 lata miałam czekać do endokrynologa? Kupiłam pakiet
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Konkurencja zawsze jest dobra w ekonomii wolnego rynku. Nic nie jest za darmo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1