Według szacunków ekspertów jaskrą dotkniętych jest ponad 750 tys. osób w Polsce. Blisko połowa z nich o tym nie wie, bo jaskra nie daje wyraźnych objawów, a do okulisty nie chodzimy na badania kontrolne. Dlatego większość przypadków jaskry wykrywana jest zbyt późno, by uratować widzenie.

Rozmowa z prof. Jackiem P. Szaflikiem, okulistą – kierownik Katedry i Kliniki Okulistyki II Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Okulistycznego

WOJCIECH MOSKAL: Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia alarmują, że jeśli nie zaczniemy wykrywać jaskry odpowiednio wcześnie, z jej powodu do 2020 roku wzrok straci na świecie aż 11 mln osób! W Polsce też jaskra jest wciąż słabo diagnozowana. Dlaczego?

PROF. JACEK P. SZAFLIK: Zacznijmy od tego, że jaskra jest pewną grupą chorób, które mogą przebiegać bardzo różnie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    W pewnej przychodni w Gdańsku leczona byłam 6 lat na jaskrę obu oczu.Codziennie brałam po 6 kropli do obu oczu. Pielęgniarka,która pracowała z lekarzem powiedziała mi po cichu, żebym zmieniła lekarza. Miała rację, nie mam jaskry w prawym oku a lewe jest bardzo zniszczone, które teraz jest leczone laserem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0