Chcesz rzucić palenie papierosów? Nowy Rok to dobry czas, by zerwać z nałogiem. Nasz poradnik pomoże zrealizować wam to noworoczne postanowienie i pokaże - krok po kroku - co robić, by w nim wytrwać. Gotowi? No to zaczynamy!

Z tego poradnika dowiesz się:

  • jak rzucić palenie papierosów
  • w jaki sposób można się do tego przygotować krok po kroku
  • jak pokonać nawyki, które sprawiają, że sięgasz po papierosa
  • jakie triki pomogą ci zawalczyć nałóg palenia

Krok 1 - przygotuj grunt do rzucenia palenia

Jeśli to twoja pierwsza próba, zastanów się, co czujesz, gdy przez kilka godzin nie możesz palić. Jeśli już rzucałeś nałóg, to przypomnij sobie szczegóły związane z tym okresem. Poczytaj o mechanizmach uzależnienia i potencjalnych objawach odstawienia nikotyny (drażliwość, spadek nastroju, zawroty głowy, bezsenność). Rozumienie, jak reaguje organizm, pozwoli ci uniknąć niektórych dolegliwości.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ja już nie palę przeszło rok. A paliłem przez jakieś lat 40. W zeszłym roku kończyłem 65 lat i postanowiłem zrobić sobie prezent i przestać palić . Zrobiłem to z dnia na dzień. Bez wspomagania się gumami , plastrami i desmoksanami. Parę razy probowalem rzucić przy pomocy w/w środków i nic! Wyrzucone pieniądze . Wszystko jest w naszych głowach . I żeby było śmieszniej , nie przeszkadzają mi inni palący .Ja sobie zrobiłem prezent i się nim cieszę w każdej minucie .
    @A. Blacksmith
    Brawo. Dokładnie to samo bym napisał , słowo w słowo. Ja rzuciłem po też 40 latach 1 listopada 2016 roku . Z biegu, bez myślenia o redukcjach i przygotowaniach. Nie było łatwo ale z każdym dniem rosła satysfakcja a to pomagało. Dodawałem sobie każdy dzień bez papierosa ile to już jest. "dni bez". Dzisiaj mam 430 dni i stale rosnącą satysfakcję. To zaś dodaje siły. Rozumiem , że jest trudno bo sam to doświadczyłem ale na pewno warto.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    A ja 5 listopada 2017 :)
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Dawaj sobie co dzień nagrodę za niepalenie!!!

    Dlaczego nie ma słowa o korzyściach? W moim przypadku, wpadłem na to niechcący, co dzień za równowartość paczki papierosów kupowałem sobie prezent, najczęściej była to prasa lub książka... działało znakomicie. Nie palę kilkanaście lat.
    @ekorbel
    co 10 dni przerzucałam sobie 150 zł z mojego własnego konta na inne, jako ekwiwalent za niewypalone paczki. Robię to do dziś, zlecenie jest stałe.
    36 dziesięciodniówek razy 150 zł (nie zwaloryzowałam cen papierosów)- wystarcza na dodatkową wycieczkę/ wyjazd w roku.

    A razem z papierosami przestały mi smakować słodycze i mięso...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Warto. Każdy dzień wolny od papierosa to olbrzymia satysfakcja z własnej siły. Nic nie dadzą rady i, kroki, przygotowania jak sami nie będziemy tego chcieli w 100%. Rzucałem wiele razy i nic, po miesiącu czy kilku wracałem. Doszedłem jednak do momentu , że Sobie powiedziałem "TERAZ" i ... poszło. Teraz czuję wielką satysfakcję z każdego dnia i liczę te dni.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Ja rzuciłem przez znalezienie zawsze jakiegoś absorbującego zajęcia i unikanie towarzystwa palaczy. Przestałem kaszleć, nie dokucza mi żołądek, głębiej oddycham.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    "Pochowaj papierosy i wszystkie akcesoria związane z paleniem (zapalniczki, popielniczki)!" Po co?! Na potem?
    "Koncentruj się na tym, że CHCESZ BYĆ OSOBĄ NIEPALĄCĄ I DAJESZ SOBIE SZANSĘ NA ZREALIZOWANIE TEGO ZAMIERZENIA" Bzdura. Nie daję sobie żadnych "szans", tylko JESTEM osobą niepalącą.
    Rzucanie palenia nie może zawierać warunku! Nie może też być aktem woli; wtedy na pewno przegramy. Musi opierać się na wytworzeniu określonej świadomości, imperatywie.
    Paliłem (rzetelnie!) 30 lat i przestałem w jednej chwili. Było to 21 lat temu.
    Świadomość te trzeba w sobie długo budować, nie spieszyć się. A we właściwym momencie powiedzieć: to teraz!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Nie pale prawie 2 lata.

    Postanowilem rzucic i wypalilem dawkujac sobe ostatnie papierosy.
    Nie ma?
    Nie ma. Nie kupie wiecej.
    Prawda jest, ze mialem wtedy w zycie niestresujacy okres, To chyba wazne!

    Co sie zmienilo? Masa rzeczy.
    Powrocil dobry wech i smak.
    Ubrania nie smierdza.
    Dom jest swierzszy,

    Kazdego dnia bez papierosa wrzucalem do "skarbonki" pieniadze,ktore byly na papierosy.
    To byl szok i ogromna motywacja.
    Uzbieralo sie na bardzo fajne wakacje i pare innych rzeczy:-)
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Nie palę 2 lata i 4 miesiące. Cudowne uczucie wolności i oddechu pełną piersią. Ale jak czytałem ten Wasz poradnik to przypomniałem sobie tez jak przyjemne było palenie no i miałem ślinotok na papieroska
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Nie palę dokładnie 14,5 roku. Kwestia całkowitego fizycznego, psychicznego uwolnienia od chęci palenia to minimum pół roku do kilku lat. Dopiero wtedy człowiek widzi, że metabolim, przyzwyczajenia się ustatkowały, towarzystwo palacza i papierosa już zupełnie nievrusza w sensie chęci zapalenia ba, nawet wzięcie buszka dla sprawdzenia siebie samego powoduje totalny odrzut i psychiczne "nigdy więcej"
    @pislamabadX
    "Kwestia całkowitego fizycznego, psychicznego uwolnienia od chęci palenia to minimum pół roku do kilku lat." Niekoniecznie. Pewne odruchy jakiś czas się oczywiście ciągną, ale ja je obserwowałem raczej z "naukowym" zainteresowaniem. Nie miało to nic wspólnego z "chęcią zapalenia".
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @icodalej
    Napisałem tak jak to odczułem
    już oceniałe(a)ś
    1
    0