Wytworzenie szklanki mleka odzwierzęcego przyczynia się do trzykrotnie większej emisji gazów cieplarnianych niż w przypadku jakiegokolwiek mleka roślinnego. Ale wegańskie alternatywy dla nabiału też nie są bez wad.

Co roku między sierpniem a wrześniem do Sunraysia nad rzeką Murray ściągają pszczelarze z całej Australii. W sadach migdałowych umieszczają ponad ćwierć miliona uli, a ich pracowite pszczoły pomagają w zapylaniu migdałowców. Jednak od kilku lat właściciele owadów mają coraz więcej powodów do zmartwień, bo po zakończonej misji ich pszczoły stają się coraz słabsze albo giną. 

Mordercze pestycydy

Podobnie dzieje się w Kalifornii, gdzie na kwitnięcie migdałowców pszczelarze z różnych zakątków Stanów Zjednoczonych zjeżdżają co roku w lutym. Zimą 2019 roku padło tam aż 50 miliardów pszczół.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Komentarze
Ile hektarów drzew spłonęło pod uprawę soi, której cena wzrosła o 70% w ostatnim roku?
@Yokokasta
Soi na pasze
już oceniałe(a)ś
6
1
@en.en
Dla świń
już oceniałe(a)ś
4
0
@en.en
Pogłowie wegan również wzrosło znacząco w ostatnich latach
już oceniałe(a)ś
5
1
@PanNaWlosciachh
To dobrze. Może zaczniemy zjadać, nie jak dotąd, 3% światowej produkcji soi, ale aż 6%? :D
już oceniałe(a)ś
3
0
@Szafirowlosa
Ile następnych kilometrów kwadratowych lasu deszczowego pod to trzeba wyciąć?
już oceniałe(a)ś
1
0
@PanNaWlosciachh
Wystarczy ograniczyć spożycie mięsa i nabiału... ;))
już oceniałe(a)ś
1
0
"wyprodukowanie jednej szklanki mleka dziennie przez cały rok wymaga [...] 120 litrów wody".
Jedna szklanka mleka przez cały rok, to 91.25 (przyjmując 0.25 l). Czyli przynajmniej w tym wypadku różnica nie jest aż tak kolosalna. Nie manipulować danymi!
chyba, że to 120 litrów wody dziennie, znaczyłoby to, że obsługa krowy wymaga 1.2 mln litrów wody rocznie (licząc 10 000 l mleka na rok)
już oceniałe(a)ś
5
2
@sywolap
Tu musi być jakiś błąd. 120 litrów rocznie to 1/3 litra dziennie. To może wystarczyć dla małego zwierzęcia a nie dla krowy.
już oceniałe(a)ś
10
1
@jar_i_mir
Ale inne dziennie krowa daje mleka?
Internery mówią że od 20 do 40 kg. Internety mówią że wysokowydajna (te 40 kg melka) to 100-130l).
już oceniałe(a)ś
0
0
@bbbb
Ile wody wódy potrzebuje krowa wysokowydajna - 100-130 litroe
już oceniałe(a)ś
0
0
@sywolap
"Do produkcji takiej ilości mleka zużywa się także 120 litrów wody, czyli pojemność jednej wanny".
Nie napisano, że do wyprodukowanie codziennie szklanki mleka potrzeba 120l wody rocznie.
Stwierdzono wprost, że szklanka mleka to zużyte 120 l wody. Nie ma tu żadnej niejasności.
Rocznie podano zapotrzebowanie na grunt. To dwa oddzielne zdania.
już oceniałe(a)ś
1
3
@LenaMa
Tylko mam wrażenie, że celowo pokręcono jednostki, żeby a) zaciemnić b) zszokować
już oceniałe(a)ś
7
0
@LenaMa
Właściwym określeniem powinno być woda użyta nie zużyta.
już oceniałe(a)ś
4
0
@sokolasty
I zupełnie nie podano ile wody zużywa produkcja mleka alternatywnego. Bo migdały wody nie oszczędzają.
już oceniałe(a)ś
1
0
@jar_i_mir
ale to nie na krowę, tylko na 0,25 l mleka
już oceniałe(a)ś
0
0
@jar_i_mir
Dokładnie.
już oceniałe(a)ś
0
0
Mleka roślinne mają podobną technologię produkcji jak syrop glukozowo-fruktozowy. Są to produkty bardzo wysoko przetworzone.
już oceniałe(a)ś
17
2
Woda na ziemi ma obieg zamkniety i tworzy cykl hydrologiczny. Co to znaczy - zużyć wode? Wy3.14 ją w kosmos? Mozna skazić, by nie nadawała się przez określony czas do użycia. Ale w warstwach podziemnych filtruje się i oczyszcza.

Takie rozumowanie jak w tym art. jest nielogiczne, głupie. Można dojść do wniosku, że każda forma produkcji żywności jest nieekologiczna. Ciekawe, czy głosiciele takich tez pierwsi zgłoszą sie do poparcia tezy czynem i umarcia z głodu przed terminem
już oceniałe(a)ś
17
3
Tak, żywność GMO stworzona głównie w celu większej odporności na silne dawki pestycydów na pewno prowadzi do lepszego środowiska ;)
już oceniałe(a)ś
15
3
Pozwolę sobie zauważyć, że twierdzenia "o zużywaniu wody" przez krowy są delikatnie mówiąc idiotycze - to efekt marketingowy tylko. Krowa owszem wodę pić musi ale 90% później wydala, wzboconą np. o mocznik, który jest niebędny dla roślin. Rośliny zużywają wodę w procesie fotisyntezy a co gorsza sprzyjają parowaniu. Para wodna - też z powodu chorych urojeń ekologów - nie jest uznana za gaz cieplarnianiy a to przecież para wodna powoduje powodzie i susze...
już oceniałe(a)ś
20
9
A czy odliczono gnojowicę, która przecież wraca do gleby i środowiska? Woda z mycia urządzeń udojowych, również. To takie bajki lobby, każdego który chce zarabiać na vzymś innym. A co ze zdrowotnością mleka zwierzęcego, a roślinnego? To drugie nie jest przecież mlekiem, tylko płynem. Mleko kobiety też zastąpić wodą z wapnem?
@małykaziu
Co za gnój! Gnojowica wraca do środowiska i jest najbardziej dla niego szkodliwym ściekiem . Przez wylewanie ciekłego ścieku na łąki i pola, we wszystkich polskich rzekach latem zanika życie biologiczne. Mimo wybudowania tysięcy oczyszczalni, stan rzek w Polsce jest najgorszych historii.
Przemysłowcy rolni nawet tego nie rozumieją, No bo skąd mieliby? W TVP im tego nie powiedzą .
już oceniałe(a)ś
6
5
@małykaziu
Masz świadomość, że od gnoju wartościowsze jako nawóz są rośliny zjedzone przez krowę, bo lepiej nawożą niż obornik? zwłaszcza obornik z lekami, mającymi utrzymać krowę w aprobowalnym dla "produkcji mleka" stanie?
już oceniałe(a)ś
2
4
@Szafirowlosa
Czytam że dość nikłe pojęcie masz na temat hodowli zwierząt. Zapewne wyczytane z podobnych tekstów jak powyżej lub usłyszanych od ludzi podobnych sobie. I ma się to zupełnie nijak do realnego, fizycznego świata. Samo wyliczenie "zużycia wody" można obalić w 30 sekund
już oceniałe(a)ś
2
2
@Szafirowlosa
Obornik to właśnie rośliny zjedzone przez krowę. Czy musiałaś obnieść się ze swoją głupotą?
już oceniałe(a)ś
1
1
@PanNaWlosciachh
No obalaj, na co czekasz? ;))
już oceniałe(a)ś
0
0
Jak oni wożą te pszczoły z całej Australii czy USA? Już przewóz na kilkadziesiąt kilometrów jest wyzwaniem dla pszczelarza, żeby się ul nie "zagotował", a co dopiero takie transporty na masową skalę.
@przemo.opole
Mnie zastanawia, czy do kosztów środowiskowych doliczamy transport, spalanie paliwa, produkcję samochodów do przewozu pszczół.. No i gdzie jest większa bioróżnorodność, produkcja paszy dla zwierząt czy gaje migdałowe?
już oceniałe(a)ś
4
0