Stanowisko Konferencji Ambasadorów RP
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

1. Unia Europejska, której Polska jest członkiem, jest szczególną organizacją międzynarodową zajmującą się nie tylko politycznymi stosunkami między państwami, lecz regulującą także wiele dziedzin życia ważnych dla obywateli i podmiotów gospodarczych. Podstawą współpracy unijnej i jej efektywności jest demokratyczna zasada państwa prawa (przestrzeganie trójpodziału władzy, niezawisłość sądów, legalność działania władz państwowych, pewność prawa). 

2. Działania podejmowane przez obecne władze, łamiące podstawy zasady państwa prawa, wywołujące ksenofobię i antysemityzm, prowadzą do podważenia demokratycznej struktury państwa. Powodują również szkodliwe skutki dla statusu, wiarygodności i miejsca Polski w świecie, zwłaszcza dla stosunków z najważniejszymi partnerami. Naruszają jakość członkostwa w NATO i w Unii Europejskiej. Polska traci wiarygodność i wpływ na ważne decyzje na arenie międzynarodowej. Koszty takiej polityki będą policzalne i bolesne: odczujemy je w propozycji podziału środków z budżetu UE na lata 2021-27.

Drogą do przywrócenia praworządności w Polsce jest dialog 

3. Zasada państwa prawa ma w Unii Europejskiej charakter prawnie wiążący. Traktaty unijne stoją na straży przestrzegania tej zasady. Jej naruszanie ma konsekwencje nie tylko polityczne, lecz również oddziałuje na obywateli i podmioty gospodarcze. W przypadku naruszeń wartości Unii jej prawo ustanawia mechanizmy zaradcze i zapobiegawcze. Poza skargami do Trybunału Sprawiedliwości UE do najbardziej znanych należy procedura z art. 7 traktatu o Unii Europejskiej (TUE), której wstępny, polityczny etap został uruchomiony w stosunku do Polski. Procedura ta nie jest nastawiona na karanie państwa członkowskiego. Jej celem jest przywrócenie praworządności.
Drogą do tego jest dialog. Zalecenia sformułowane wobec Polski przez Komisję Europejską są konsekwencją naruszeń praworządności, a nie wyrazem międzynarodowego spisku. Realizacja tych zaleceń jest niezbędnym warunkiem utrzymania przez Polskę właściwego miejsca w międzynarodowej wspólnocie demokracji.  

4. Niezależnie od procedury z art. 7 TUE Komisja Europejska - w przypadku gdy państwo narusza prawo unijne - może składać skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE. Postępowania takie są liczne. W niektórych jednak przypadkach wyroki Trybunału mają znaczenie szczególne, jeśli wskazują na naruszanie zasad państwa prawa. Tak było w przypadku wyroku z 6 listopada 2012 r., w którym Trybunał uznał, że węgierska ustawa, na mocy której zbiorowo wysłano sędziów na emeryturę, łamie zakaz dyskryminacji ze względu na wiek. Do takich wyroków należy również orzeczenie z 17 kwietnia 2018 r. stwierdzające, że wycinka drzew w Puszczy Białowieskiej odbywała się z naruszeniem wiążącego Polskę prawa UE.

5. Komisja Europejska może zatem wnieść skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z przyjętymi przez obecną władzę w Polsce ustawami o sądownictwie, w tym ustawą o Sądzie Najwyższym. Może wówczas dołączyć wniosek o zastosowanie przez Trybunał środka tymczasowego nakazującego wstrzymanie stosowania ustawy do czasu wydania wyroku. Jest to szczególnie istotne, ponieważ zmiany w Sądzie Najwyższym kończą proces politycznego zawłaszczania sądownictwa. Będą one równoznaczne z utratą niezawisłości systemu sprawiedliwości w Polsce. Wobec ubezwłasnowolnienia Trybunału Konstytucyjnego trudno jest je cofnąć na gruncie obecnego systemu w Polsce.

***

Obecne władze czynią z Polski państwo słabe, izolowane i samotne. Dorobek polityki zagranicznej niepodległej Polski jest marnotrawiony i niweczony. Dzieje się to w okresie przeprowadzania w Unii Europejskiej głębokich reform oraz narastania napięcia w stosunkach międzynarodowych.

Zasadnicze decyzje dotyczące losu Polski pozostają w rękach wyborców. Działania organizacji międzynarodowych ich nie zastąpią. Jednakże stanowisko instytucji UE wobec działań władz polskich może służyć wyłącznie przywróceniu praworządności w Polsce.

List podpisali: 

Jan Barcz
Andrzej Jaroszyński
Jerzy Maria Nowak
Marcin Bosacki
Maciej Klimczak
Piotr Nowina-Konopka
Iwo Byczewski
Tomasz Knothe
Agnieszka Magdziak-Miszewska
Maria Krzysztof Byrski
Maciej Kozłowski
Piotr Ogrodziński
Mieczysław Cieniuch
Jerzy Kranz
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz
Tadeusz Diem
Henryk Lipszyc
Ryszard Schnepf
Paweł Dobrowolski
Bogumił Luft
Katarzyna Skórzyńska
Grzegorz Dziemidowicz
Piotr Łukasiewicz
Tadeusz Szumowski
Urszula Gacek
Jacek Najder
Maria Wodzyńska-Walicka
Marek Grela
Anna Niewiadomska

_________

Statement by Lech Wałęsa concerning the Supreme Court: There is no freedom without the rule of law

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Brawo za ten list (już kolejny zresztą)! Dobrze, że środowiska zawodowe dogadują się, upubliczniają swoje zdanie i tym samym protestują. Gratulacje!
    już oceniałe(a)ś
    26
    1
    Jakikolwiek głos rozsądku nie ma żadnego znaczenia. W normalnej debacie, gdzie dwie strony ścierają się na argumenty, obie te strony przestrzegają pewnych reguł po to, by dyskusja była możliwa. Inicjatywa wychodzi z obu stron. Natomiast w tym co się obecnie dzieje w Polsce, jedna strona zdewaluowała i odczłowieczyła drugą stronę, a jakikolwiek argument z tej drugiej strony jest automatycznie uznawany za zdradę. W dodatku wyznawcy tej pierwszej strony nie patrzą krytycznie na narzucane im "poglądy", tylko bezrefleksyjnie je kopiują i podają dalej. Biorąc pod uwagę, że ta pierwsza strona wykorzystuje sprytne i skuteczne techniki manipulowania swoimi wyznawcami, możemy założyć, że każda, nawet najbardziej absurdalna brednia może zostać uznana za prawdę i będzie broniona przez "rycerzy dobrej zmiany".

    W chwili obecnej nie istnieje metoda opamiętania tych, którzy się zapętlili. Nie znam żadnego wyznawcy PISu, który by się wycofał ze swoich "poglądów", raczej się w nich utrwalają, a "dyskusje" z nimi stają się bardziej nieprzyjemne. To jest droga jednokierunkowa z zakończeniem na ścianie. Wiemy już teraz, że yebnie, bo musi yebnąć zgodnie z "zasadą samonakręcania się faszyzmu".
    @ityle
    100 procent prawdy
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Https://naszademokracja.pl/petitions/europo-bron-sadu-najwyzszego
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    "Drogą do przywrócenia praworządności w Polsce jest dialog", a znacie Panowie i Panie ambasadorowie takie przysłowie: "Gadał dziad do obraza, a obraz ani raza"?
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    A dlaczego Janusz Reiter nie podpisał się?
    @dmeight
    Dobre pytanie.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @dmeight
    zReiterował...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Drodzy panowie ambasadorzy ,sąd to tylko budynek i gabinety .Sądy niezależne tworzą niezależni sędziowie ale by takim być trzeba po pierwsze być kompetentnym , uczciwym i odważnym , taki sędzia ma możliwość być niezależnym i budować sądy niezależne .A sędzia nie posiadający takich cech zawsze będzie zależny a to od konowała a to od polityków a to od mamony i żaden sąd mając takich sędziów nie będzie niezależnym .Wie
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Brawo
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Słuszna inicjatywa.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0