Brytyjczycy od kilku dni mówią o I wojnie światowej bardzo dużo. W poniedziałek w Wielkiej Brytanii na godzinę zgaszono światła. W hołdzie ofiarom wojny wygaszone zostały m.in. budynki parlamentu w Londynie, Tower Bridge i katedra św. Pawła. Sposobem na upamiętnienie ofiar są też czerwone maki. Tysiące ceramicznych kwiatów przyozdobiło Tower of London.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Więcej o brytyjskim świętowaniu 100-lecia I wojny światowej - tu.

Instalacja zatytułowana "Morza czerwieni i ziemie skąpane we krwi" zaprojektowana została przez brytyjskiego artystę Paula Cumminsa i scenografa Toma Pipera. Ma składać się z 888 246 kwiatów - po jednym dla każdego poległego w I wojnie światowej brytyjskiego żołnierza. Ostatni ceramiczny mak zostanie "posadzony" 11 listopada - dla upamiętnienia zawieszenia broni kończącego wojnę 11 listopada 1918 roku.

Zdjęcia tej niezwykłej instalacji zamieściliśmy na Facebooku. Narzuciły one Czytelnikom kilka porównań.

Czarek M. Co to za świętowanie, jak nie ma mszy, procesji, setek duchownych, a są tylko czerwone maki na piersiach przeciętnych obywateli Zjednoczonego Królestwa. Tylko na skwerach się spotykają, a nie pod kościołami. Siadają w grupach, gdzie wspomina się dawne czasy, zamiast klęczeć i jęczeć, odgrażać się... Dziwnie jakoś obchodzą swoje rocznice. Nie to co w Polsce, Jarek, krzyże, mnóstwo biskupów i modły "o wolną Ojczyznę" (bo przecież wciąż jest zniewolona, dopóki kk całkowicie nie zapanuje nad tym lennem watykańskim).

Ewa P. Rozumiem, że to sarkazm, świetne zresztą podsumowanie, ale to kolejny przykład na to, jak różnie odbieramy I wojnę światową - dla nas to koniec zaborów, w dodatku "za chwilę" wojna polsko-bolszewicka. Dla innych zupełnie coś innego, to Wielka Wojna, przede wszystkim bezsensowne cierpienie milionów żołnierzy, co gorsza - pokój wcale nie okazał się rozwiązaniem konfliktu. Przyznaję, że dość późno załapałam, o co chodzi z tymi czerwonymi makami, które prawie wszyscy Brytyjczycy noszą w listopadzie, ale to dużo bardziej wymowny symbol niż cokolwiek innego.

Barbara Monika : Pięknie obchodzą rocznice. Oby nigdy więcej wojny!

Tomasz W. : Mak ode mnie

Halina J. : Brawo Czarek!

Podobają się Wam obchody Brytyjczyków? Też nasuwają się Wam porównania? Czekamy na Wasze listy. Napisz: listy@wyborcza.pl

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Oczywiscie, ze czlowiek zawsze porownuje z tym w czym wyrosl. Mnie brytyjska pamiec o poleglych zolnierzach - nie natretna, sciszona, bez napuszonych slow i napuszonych politykow zawsze gleboko porusza. Mowia tylko te czerwone maki upamietniajace nasaczone krwia pola Flandrii. Podoba mi sie nieslychanie Pusty Grob czyli Cenotaf w Centralnym LOndynie, surowa geometryczna kopstrukcja zaprojektwala przed E. Lutyensa, ktory nie zgodzil sie aby byly na niej jakiekolwiek symbole relogijne jakiejkowleik reliogii, bo w smierci wszyscy sa sobie rowni : chrzescijanie, muzulmanie, Zydzi i ateisci. Cenotaf "zdobia: jesynie dwa stulizowane wience na sciananch i slowa "The Glorious Dead". U stop tego Pustego Grobu, ktory upmietnia dzis wszystkich zolnierzy poleglych,skladane sa 11 listopada wience z papierowych makow. Maki te sa produkowane caly rok i dochod z ich sprzedzay idzie na organiozcje kombatanckie. Ten calkowity brak rocznicowego pustoslowia jakos bardzo mi odpowiada.
    @stach-poraj Pięknie dziękuję za mądrą i fajną opinię. Bardzo mi się podoba. Elka
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @wyborcza.pl_redakcja Dziekuje.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Co to za rocznica bez Jarka, bez panow w sukienkach z torbami po cukrze na glowach, bez nienawisci, bez plucia? To nie sa zadne obchody, to jest nic, bo rocznica jest po to, by komus dowalic, by kogos wybuczec i opluc. To jest rocznica, a nie takie byle co.
    @aussie1inc Dobre porównanie z tymi torbami po cukrze :)) Problem tylko w tym, że głupi ludzie (a jest ich niemało) ich chcą, gdyby nie chcieli, to by tego nie było.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Prawdziwe obchody to wrzaski mściwego kurdupla i marsze z pochodniami.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Racja, cichutko w mediach o tej rocznicy, a Wielka Wojna (jak ja nazywano w latach 20tych i 30tych) dała nam, Polakom szansę na wybicie się na niepodległość. Niestety wojna na ta to również bratobójczy konflikt dla Polaków wcielanych do armii trzech zaborców. Powinniśmy większą wagę przywiązywać do tamtych historycznych chwil, żeby przypominać sobie o tym jak nacjonalizm prowadzi do masowych zbrodni i ludobójstwa.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    jakoś mało kto zauważa w PL rocznicę pierwszej wojny, z tygodników nadrabia za wszystkie (surprise!) Tygodnik Powszechny, od dłuższego już czasu piszący na ten temat (to nie reklama!!!), respekt dla redaktorów, bo jakos inne media papierowe i nie "odfajkowują" jednym słabym najczęściej tekstem ważne dla całej Europy wydarzenie historyczne, no ale za to o powstaniu bylo non stop kolor co najmniej dwa tygodnie
    @aala43 Byc moze dlatego, ze kazdy narod swietuje wazne dla siebie rocznice. Pomysl o tym.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @aala43 A ile tygodników przejrzałaś? Takich liczących się jest tak ok 11 (to zależy jak liczysz?). Pod koniec czerwca był to jeden z poruszanych tematów w tygodnikach. Dołączam się do zdania wojtkrak.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W Londynie w środowisku polskim powstał projekt, aby Polska włączyła się w obchody upamiętnienia I wojny światowej. Powód był oczywisty: w wojnie tej zginęły tysiące Polaków walczące na wszystkich frontach. Niestety, żadna z instytucji państwowych nie zainteresowała się tym projektem. Może i dobrze, bo znów mielibyśmy msze i marsze nienawiści przeciwko komuś.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    Podpisuję się - brawo Czarek M. :) Chrzanić "świętowanie" zamienione w partyjne wiece wykrzykującego swoje pretensje do tronu szczerbatego gnoma i jego obłudnych watykańskich popleczników, którzy położyli tu łapę już prawie na wszystkim i doją Polskę ile wlezie, a mimo to wciąż im mało i mało.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2