O wysokości waloryzacji świadczeń decydują dwa wskaźniki: inflacja w gospodarstwach emeryckich (czyli podwyżki cen towarów, które kupują emeryci) i nie mniej niż 20 proc. realnego wzrostu płac (czyli podwyżki, które dostają pracownicy) z poprzedniego roku. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wstępnie prognozowało, że marcowa waloryzacja rent i emerytur wyniesie 3,24 proc.
Jeszcze w styczniu GUS podał wysokość inflacji emeryckiej - 2,6 proc. We wtorek 11 lutego ogłosi, ile wynosi realny wzrost płac. Na podstawie tych danych będzie można wyliczyć ostateczny procentowy wskaźnik waloryzacji.
W tym roku rząd zmienił zasady - na korzyść najuboższych emerytów. Emerytura minimalna zostanie podniesiona nie o wskaźnik procentowy, ale o określoną kwotę. Tak samo najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy.
Wyższe emerytury będą waloryzowane na starych zasadach.
Poradnik Leszka Kostrzewskiego w środę 12 lutego w „Wyborczej” i na Wyborcza.pl
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze